AmaTOR Victorsky – jaki motocykl torowy kupić? Czyli jak kupować i nie zwariować [ODCINEK 1]

Czy posiadanie motocykla tylko na tor ma sens?

W skrócie
  • Zakup torówki nie musi być problematyczny, ale trzeba wiedzieć czym kierować się przy wyborze modelu
  • Regulaminy, przepisy i modyfikacje - to musisz wiedzieć, aby nie zaliczyć wtopy
  • Tor, torowanie, toróweczka - niesamowity generator adrenaliny

Chciałbym mieć tak ogromny garaż, aby stał w nim niemalże każdy segment motocykli. Pracuję nad tym od wielu lat i po kilku sezonach jazdy sportowym motocyklem zrozumiałem, że jego naturalne środowisko to obiekty wyścigowe, a nie kręcenie manety i straszenie ludzi w mieście. Wobec tego w miejscu Hayabusy pojawił się BMW R 1200 GS ADV, a zamiast Yamahy R1 pojawiła się torówka.

Po kilku wyjazdach drogowym motocyklem na tor wiedziałem, że to jest jedna z trzech rzeczy, którą wyjątkowo kocham w motocyklizmie. Wiadomo jednak, że im dalej w las, tym więcej drzew i dokładnie tak jest też w przypadku jazdy na obiektach wyścigowych. Sporo treningów, lepsze czasy, pozycja, a wraz z nim konieczność zainwestowania sporej sakiewki pieniędzy w lepsze podzespoły, opony, koce grzewcze czy zawieszenie. Pamiętacie jednak, że nie należy wszystkiego wymieniać zaraz po zakupie lub po pierwszej wizycie na torze, gdyż inżynierowie naprawdę genialnie tworzą sportowe modele, które są w stanie niesamowicie szybko i skutecznie jeździć po torze. Czas na podjęcie decyzji.

Kupuję coś fajnego, co idealnie sprawdzi się na torze, ale przy okazji nie zrujnuje mojego budżetu. Konstrukcja ma być prosta, maksymalnie sportowa, ale ze stosunkowo niewielkim silnikiem, dzięki któremu jazda po obiektach kartingowych będzie sprawiać przyjemność. Pamiętam jak jeden z kumpli podczas wyjazdu w Alpy zachwycał się nad świeżo zakupionym Kawasaki ZXR 400 w specyfikacji torowej. Zagłębiłem się w szczegóły i okazało się, że jest to nieco zapomniany, jednakże jak wykręcony i usportowiony motocykl. Ma czterocylindrowy silnik, który generuje moc 64 KM i zawieszenie upside-down w standardzie, a to wszystko było już dostępne w latach 90. Pozycja absolutnie sportowa, dwie tarcze hamulcowe z przodu i jeszcze kilka lat temu śmieszna cena zakupu. Zaryzykowałem.

Najważniejsze informacje:

  1. Motocykl torowy – regulaminy, przepisy i wymagania. Niezbędne informacje, aby kupić egzemplarz, na którym będzie mogli startować w amatorskich i profesjonalnych pucharach.
  2. Czy warto kupić borówkę?
  3. Na co zwrócić uwagę przy zakupie motocykla torowego.

A dlaczego zaryzykowałem? Z tyłu głowy miałem przede wszystkim wiek tego motocykla, bo niemalże wszystkie oferowane na portalach aukcyjnych miały już prawie 30 lat. To sporo, tym bardziej, jeżeli weźmiemy pod uwagę stricte sportowy motocykl – wyżyłowany i kręcony ponad 16 000 obr./min! Do tego gaźniki, które potrafią przysporzyć sporo problemów. Kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije i tym oto sposobem wylicytowałem swoją sztukę w Niemczech, a następnie zleciłem transport pod dom.

No cóż, było lepiej niż myślałem, bo motocykl generalnie ładnie pracował. Po 3 latach spędzonych na Pitbike chciałem jednak nieco przygotować moją ZXR 400 do jazdy torowej, ale początkowo skupiłem się na stanie technicznym – to zdecydowanie najważniejsza kwestia, która wpływa na nasze bezpieczeństwo, ale także najdroższa w przypadku wiekowych egzemplarzy. Na stół trafiły gaźniki, zwieszenie, układ hamulcowy i paliwowy, łożyska i napęd. Kilka godzin w garażu i torówka w końcu była odchudzona, solidnie przeserwisowana, a ja bezawaryjnie upalałem ją przez następne dwa lata. Nadszedł jednak czas na zmiany.

Przepisy

To właśnie przepisy powinny kierować wami przy wyborze waszego motocykla torowego – w Polsce organizowanych jest sporo serii wyścigowych, których regulaminy jasno określają zasady, do których klasyfikowany jest dany model. Pojemności, liczba cylindrów, modyfikacje silnika, waga, a także konieczne  zmiany, niezbędne do przejścia odbioru technicznego. Jest tego sporo, ale każdy sobie z tym poradzi.

Kawasaki ZXR 400 produkowana była w Japonii na potrzeby tamtejszego pucharu, który odbywał się w latach 90., jednakże ze względu na dużą jednostkę napędową mogłem na niej wystartować jedynie w Pucharze Youngtimerów, ale ze względu na zmieniony zadupek z automatu wykluczał mnie jeden z podpunktów w regulaminie, który zabraniał modyfikacji wizualnych, gdyż motocykl musiał mieć zachowany fabryczny wygląd. W innych seriach silnik był z kolei zbyt mocny, a w Open 300 przepisy dopuszczają jednoślady posiadające silnik maksymalnie trzycylindrowy. To był główny powód sprzedaży mojej torówki, gdyż apetyt rośnie w miarę jedzenia i najlepszą nagrodą każdej minuty spędzonej na torze jest wyścig, nawet ten maksymalnie amatorski. Flagi, światła, kwalifikacje i poźniej ustawienie się na linii startowej – uczucia, które wówczas towarzyszy nie da się opisać.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Szukając waszego motocykla torowego konieczne przeczytajcie regulaminy serii, które ścigają się w Polsce i patrzcie przyszłościowo. Nawet jeśli jesteście przekonani, że nigdy nie wystartujecie w wyścigu to koniecznie zakupcie motocykl, który będzie odpowiadał przepisom. Nie tylko otworzy wam to drogę na możliwość ścigania się, ale także znacznie ułatwi sprzedaż waszego egzemplarza.

 

Budżet

Jeżeli jesteście na początku swojej drogi to raczej korzystajcie z nieco tańszych opcji, a resztę budżetu przeznaczcie na dobre opony i szkolenia na torze. Gleby są nieuniknione, a wraz z nimi tworzą się spore koszty, których wymaga odbudowanie motocykla. Pamiętajcie, że na waszych pierwszych okrążeniach nie potrzebujecie topowego zawieszenia czy najnowszej elektroniki, a liczy się dobra zabawa i podnoszenie swoich umiejętności. Jeździmy żeby trenować, być świadomymi motocyklistami i wiedzieć jak reagować na różne zachowania motocykla, do których zaliczamy uślizgi, bardzo mocne dohamowania, odpowiednia praca gazem czy pozycja. Wszystkie te czynniki w ogromny sposób wpływają na naszą jazdę po drogach publicznych i sprawiają, że jesteśmy znacznie bezpieczniejsi.

Warto zostawić jest jeszcze sporą rezerwę w naszym budżecie na awarię czy modyfikacje, które będą się pojawiały z każdym kolejnym wyjazdem, ale nie zapominajmy o tym, że rozpoczynając swoją drogę z torowaniem zapewnie nadal w garażu będziemy posiadać drogowy motocykl. Nie można zatem dopuścić do sytuacji, aby jeden egzemplarz wykluczał drugi, więc zachowajmy finansową równowagę.

 

Dodatki

Sama baza jest gotowa do rozpoczęcia przygody z torowaniem, jednakże pamiętajmy, że modyfikacje niezbędne do bycia najszybszą wersją samego siebie sporo kosztują. Najważniejsze jest jednak rozeznanie rynku i sprawdzenie gamy sportowych części oraz podzespołów, które w znacznym stopniu poprawią fabryczne rozwiązania. Wkłady do zawieszenia, regulowane sety czy opcjonalne dołożenie quickshiftera będzie nieocenione w kolejnych sezonach i tym samym pozwoli wam uciąć kolejne sekundy.

Najróżniejsze wywrotki będą niestety się zdarzały i wówczas najważniejsza jest szybka możliwość zakupu nowych części, dzięki którym szybko odbudujemy nasz motocykl. Warto jest zatem wybrać model, który często pojawia się na torach wyścigowych, dzięki czemu mamy pewność, że wielu firm produkuje akcesoria niezbędne do jazdy torowej. Do grona dodatków możemy także zaliczyć opony, czyli absolutny must have przy budowie torówki. Dobry wybór ogumienia, a wraz z nimi zakup kocy grzewczych będzie gwarancją niesamowitej przyczepności, która pozwoli nam jeździć jeszcze szybciej i pewniej.

 

Oczywiście podpunktów przy zakupie motocykla torowego jest znacznie więcej i chętnie podzielę się z wami swoimi szczegółami oraz perypetiami. Obecnie jestem na etapie wyboru kolejnego egzemplarza i miałem okazję obejrzeć już kilka sztuk, jednakże nadal nic nowego w moim garażu nie zagościło. Jeżeli jesteście ciekawi torowych perypetii z perspektywy amatora, wyjazdów, szkoleń czy modyfikacji, to zachęcam was do dyskusji w komentarzach, a cyklicznie będą pojawiać się kolejne artykuły.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button