Czy wolno przewozić dziecko na motocyklu? [PRZEPISY, PRAWO, WIEK]

Czym skorupka za młodu nasiąknie...

W skrócie
  • Przepisy, a jazda z dzieckiem na motocyklu - w tym artykule znajdziesz wszystkie informacje dotyczące wymagań i zasad przewożenia nieletnich
  • Dziecko z przodu czy z tyłu? Przepisy są w tej kwestii jasne
  • Przewiezienie dziecka na motocyklu może mieć również efekt uboczny - koniecznie przeczytaj do końca

Chyba każdy motocyklista chciałby, aby także jego dzieci interesowały się jednośladami, a zaraz po uzyskaniu wymaganego wieku mogły pochwalić się zdanym egzaminem państwowym i tym samym kontynuowały rodzinną tradycję. Aby jednak pomóc naszym pociechom w wyborze swojego hobby już od pierwszych miesięcy zaczynamy kupować zabawki w kształcie motocykli lub naśladujemy dźwięki silnika sadzając przy tym naszego bobasa za kierownicą. Kiedy możemy go jednak zgodnie z prawem zabrać na pierwszą przejażdżkę?

Oczywiście jak najbardziej popieram pokazywanie dzieciom najróżniejszych pasji i zainteresowań, ale nadal twierdzę, że ostateczne słowo powinno należeć do nich. W myśl jednak kultowego przysłowia “czym skorupka za młodu nasiąknie” wielu z nas decyduje się niejako bardzo nieśmiało lub nawet wręcz celowo pokazywać i zarażać dzieci naszą pasją. Pewnie ma to spory wpływ na ich decyzje w przyszłości, jednakże w tej kwestii również należy być niezwykle ostrożnym. Od miłości do nienawiści jest przecież bardzo cienka granica, której przekroczenie dla młodziaków może być dla nas ogromnym ciosem.

Jeżeli już pierwsze chwile na kanapie motocykla nasza pociecha ma za sobą, a pokoik po brzegi wypełniony jest zabawkami w kształcie jednośladów, to wszystko wskazuje na to, że robimy wszystko, aby w murach naszego domu wyrósł solidny, świadomy i rozważny motocyklista. Moment, w którym podejmiecie decyzję o pierwszej przejażdżce także nie należy do prostych, dlatego warto na samym początku zapoznać się z obowiązującymi przepisami.

Najważniejsze informacje:

  1. Przepisy, a jazda z dzieckiem na motocyklu – jakie wymagania i ograniczenia wynikają z przewożenia nieletnich?
  2. Czy można przewozić dziecko na jednośladzie?
  3. Jak przewieźć bezpiecznie dziecko motocyklem? Z przodu czy z tyłu? Przepisy w tej kwestii są jednoznaczne i nie pozostawiają złudzeń.

Przeczytaj również:

Pakujemy się na wyprawę motocyklową. Oto rzeczy, o których lepiej pamiętać przed wyjazdem na Motul Tour [PORADNIK DLA KAŻDEGO]

Należy pamiętać, że zdecydowana większość motocykli posiada ogromne silniki, które generują sporo hałasu i wibracji. Przy pierwszym odpaleniu należy wytłumaczyć dziecku, że za kilka chwil będzie głośno, aby nierozumiejący jeszcze za wiele maluch nie przestraszył się i tym samym nie pokrzyżował naszych planów. Wyziew z przelotowego Akrapovica jest niesamowitym doznaniem dla kierowcy, ale niekoniecznie może spodobać się najmłodszym, jak i przechodniom. Sprawa jest jednak zdecydowanie prostsza, gdy nasze dziecko od pierwszych swoich dni naśladuje ustami pracę jednostki napędowej, a każdy wyjazd na przejażdżkę wiąże się z obowiązkowym kilkukrotnym przekręceniem manetki i wystrzeleniem wskazówki obrotomierza w okolice czerwonego pola.

Czy można przewozić dziecko na motocyklu?

Przepisy polskiego prawa o ruchu drogowym również zajmują stanowisko w tej kwestii i dosadnie informują, przy zachowaniu jakich warunków jest to możliwe, aby nie otrzymać mandatu karnego. Jeżeli byliście przekonani, że właśnie czeka was kilka minut czytania zagmatwanych przepisów czasami bardzo ciężkich do zrozumienia to mam dla was doskonałą wiadomość – ustawodawca przewidział jedynie jeden krótki zapis, który znajdziemy w art. 20 ust. 6 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym:

6. Prędkość dopuszczalna niektórych pojazdów, z zastrzeżeniem ust. 2, wynosi:
1) ciągnika rolniczego (również z przyczepą) – 30 km/h;
2) pojazdu z urządzeniem wystającym do przodu więcej niż 1,5 m od siedzenia dla kierującego – 30 km/h na obszarze zabudowanym i 60 km/h poza obszarem zabudowanym;
3) motocykla (również z przyczepą), czterokołowca i motoroweru, którymi przewozi się dziecko w wieku do 7 lat – 40 km/h;
4) hulajnogi elektrycznej i urządzenia transportu osobistego – 20 km/h.

Czas na interpretację przepisów – zauważcie, że ustawodawca nie zabrania jazdy jako pasażer na motocyklu najmłodszym dzieciom i przedstawiony powyżej zapis informuje nas jedynie, że przewożąc malucha do 7. roku życia nie możemy przekraczać prędkości maksymalnej 40 km/h i zaraz obok wymaganego prawnie kasku jest to drugie wymaganie, które należy spełnić, aby nasza przejażdżka odbyła się w pełni legalnie. Jeżeli jednak nasza córka lub syn swoje 7. urodziny ma już za sobą to wówczas jedyne przepisy jakie nas ograniczają wynikają z prędkości ograniczonych przez Prawo o ruchu drogowym:

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

  • 50 km/h na obszarze zabudowanym,
  • 140 km/h na autostradzie,
  • 120 km/h na drodze ekspresowej dwujezdniowej,
  • 100 km/h na drodze ekspresowej jednojezdniowej oraz na drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu,
  • 90 km/h na pozostałych drogach.

Jak przewieźć bezpiecznie dziecko motocyklem? Z przodu czy z tyłu?

W tej kwestii również od zawsze pojawia się sporo wątpliwości, jednakże opowiedz na to pytanie również jest bardzo prosta i wynika wprost z obowiązujacych przepisów, a także w dużej mierze z zapisów homologacyjnych motocykla. Każdy producent zaznacza, że miejsce z przodu zarezerowane jest dla osoby, która będzie prowadzić pojazd i nie ma tam dodatkowego miejsca dla pasażera, który powinien być przewożony w jego tylnej części, gdzie znajdują się dodatkowe podnóżki oraz uchwyty. Sadzając malucha przed sobą łamiemy zatem prawo i narażamy się na wysoki mandat karny, a w skrajnych przypadkach może zostać skierowany wniosek do sądu.

Niejako jest to taki niepisany wyznacznik, w jakim momencie nasze dziecko będzie mogło po raz pierwszy wybrać się z nami na przejażdżkę. Sam wiek nie jest tutaj najważniejszy, ale przede wszystkim jego wzrost, waga i świadomość, ponieważ nasz pasażer będzie swoje pierwsze kilometry zdobywał siedząc na tylnej części kanapy. Jest to znacznie trudniejsze, jeżeli posiadamy motocykl sportowy lub jakikolwiek inny bez kufra centralnego. Warto jest wtedy zakupić dodatkowe szelki, dzięki którym połączymy się naszym dzieckiem.

Jak przygotować dziecko do jazdy motocyklem?

Przed rozpoczęciem pierwszej przejażdżki konieczne jest zapoznanie naszego malucha z samą maszyną, a także przedstawienie mu najważniejszych zasad bezpieczeństwa. Warto jest zatem ustalić między sobą kilka prostych gestów lub najlepiej połączyć się ze sobą za pomocą interkomów, aby w każdej sytuacji móc reagować chociażby na strach czy stres związany z pierwszą jazdą. Poświęćmy również dłuższą chwilę na wytłumaczenie prostych zasad działania, a także pokazanie dźwięku silnika czy wibracji, dzięki którym nasz mały pasażer podczas przejażdżki będzie już świadomy wszystkich czynników, które będą na niego oddziaływać. Wybierzmy również mniej uczęszczana drogę, gdzie nie napotkamy pędzących wariatów drogowych, a także będzie sporo miejsca do ewentualnego przerwania jazdy i zatrzymania się w bezpiecznym miejscu. Bądźmy cierpliwi i systematycznie pytajmy dziecko o odczucia, a także emocje, które mu towarzyszą. Bardzo często pozwoli nam to nieco zmienić plan przejażdżki, a każdy przejechany metr przekuć w maksymalnie ogromne pokłady pozytywnej energii. Przyglądając się przepisom prawa możemy zauważyć, że w zależności od wieku ogranicza nas jedynie prędkość maksymalna, a ustawodawca wymaga zarówno od kierowcy i pasażera jedynie kasku ochronnego. Ja wręcz namawiam was do korzystania z pełnej odzieży motocyklowej, ale przede wszystkim na zakup specjalnych szelek, dzięki którym na dobre przytwierdzicie do was swoją pociechę. Podczas jazdy będziecie czuli, że was pasażer nadal jest za wami, a nawet mocniejsze hamowanie czy przyśpieszenie skutecznie utrzyma go blisko waszego ciała. Ta sytuacja będzie znacznie bardziej komfortowa zarówno dla was, jak i dziecka. Bez problemu zakupicie je na najbardziej znanych portalach aukcyjnych i szczególnie dobrze sprawdzą się dla najmłodszych, którzy nie ukończyli jeszcze 10. roku życia. Jeżeli pierwsze chwile z motocyklem przedstawimy naszemu maluchowi należycie to czeka was jeden efekt uboczny – bardzo możliwe, że wraz z wyłączeniem silnika rozpoczną się już pierwsze rozmowy na temat własnej maszyny. Powodzenia!

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button