Punkty karne czy odebranie prawa jazdy – to wszystko ma pomóc w usuwaniu z naszych dróg piratów drogowych. Podczas gdy rządzący wymyślają coraz ostrzejsze kary, przestępcy nic sobie z tego nie robią.
Policjanci i politycy odgrażają się, że będą odbierać prawo jazdy tym, którzy w terenie zabudowanym przekroczą prędkość o 50 km/h. Tymczasem my już dziś wiemy, że takie rozwiązanie w żaden sposób nie wyeliminuje prawdziwych piratów drogowych.
Policjanci z podlaskiej drogówki zatrzymali kierowcę audi, który przekroczył prędkość o 64 km/h. To jednak nie było jego jedyne przewinienie. W czasie kontroli okazało się bowiem, że 27-latek już dawno temu stracił prawo jazdy za zbyt dużą liczbę punktów karnych. Żeby tego było mało okazało się, że jego samochód nie był dopuszczony do ruchu.