To nie jest Trident – Kacperek testuje nowego Triumpha Daytona 660 [VIDEO, TEST]

Powrót tego modelu z pewnością można zaliczyć do udanych

W skrócie
  • Kacperek w delegacji, czyli rzucił meble i poleciał testować najnowszego Triumpha Daytona 660
  • To nie jest Trident - niech nie zwiedzie was wspólna baza
  • Godny powrót kultowej Daytony

Pod koniec grudnia 2023 roku Triumph oficjalnie poinformował, że po kilku latach nieobecności ponownie na rynku zadebiutuje model, który do szaleństwa pokochali wszyscy fani sportowych motocykli z Hinckley. Mowa o Daytonie 675, która pokonana została przez co rusz wprowadzane jeszcze bardziej rygorystyczne normy emisji spalin. Brytyjczycy doskonale wiedzieli, że sportowa dynastia bez Daytony nie istnieje.

Pewne domysły odnośnie powrotu na rynek Daytony pojawiły się niejako już w 2021 roku, gdy na rynku zadebiutował zupełnie nowy model o nazwie Trident 660. Nikt wówczas nie ukrywał, że jest to kompletnie nowa baza, która ma posłużyć do dalszego rozwoju i tym samym oparcia na niej zupełnie nowych motocykli z różnych segmentów. Szybko okazało się, że Trident jest wyjątkowo udanym motocyklem, który idealnie wpasuje się w ramy uniwersalności, łatwości prowadzenia i przede wszystkim nie zrażał do siebie początkujących, jednocześnie nie zanudzając bardziej doświadczonych motocyklistów. Ewolucja była zatem nieunikniona, a my w niedalekim odstępie czasu poznaliśmy nowego Tiger Sporta 660.

Władze Triumpha od początku zapowiadały, że na bazie nowe bazie powstaną trzy motocykle. Dwa miejsca zostały już zatem wykorzystane, a sama pojemność silnika niejako manifestowała, aby ostatnim z nich była właśnie Daytona. Pierwsze plotki sprawiły, że na motocyklowym rynku zawrzało. Dlaczego? Zdecydowana większość tego modelu łączyła go ze Street Triplem 765, a nawet pojawiły się domniemania, że do ramy trafi jednostka z motocykla startującego w serii Moto2 o pojemności 765 cm3. Wszystkie te legendy pochodzące z różnych części świata nijak miały się jednak do planów Triumpha, który wskrzesił kultową Daytone osądzając ją na Tridencie 660.

Najważniejsze informacje:

  1. Nowa Daytona 660 posiada trzycylindrowy silnik, który generuje maksymalną moc 95 KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 69 Nm. Ponad 80% maksymalnego momentu obrotowego z 69 Nm dostępne jest już przy 3 125 obr./min., zapewniając dynamiczne, sportowe i w pełni użytkowe osiągi.
  2. Zawieszenie to najwyższa półka – z przodu zamontowany został widelec Showa USD o średnicy 41 mm, a z tyłu amortyzator Showa typu monoshock RSU z regulacją napięcia wstępnego.
  3. System Ride-by-Wire zapewnia odczuwalną i precyzyjną reakcję przepustnicy, a także daje wybór trzech trybów jazdy: Sport, Road i Rain.
  4. Doskonale wyważone podwozie Daytony 660 i intuicyjne, zwinne, sportowe prowadzenie łączą się z komfortem, który docenicie szczególnie przy codziennym użytkowaniu.

Przeczytaj również:

Daytona – historia sportowej dynastii marki Triumph

W pewnym stopniu taki wybór sprawił, że udało się osiągnąć kompromis pomiędzy codziennym użytkowaniem i komfortem jazdy, a sportowym charakterem. Całość oczywiście opakowana miała zostać w atrakcyjny design, zachowując przy tym stosunkowo niską cenę. 9 stycznia 2024 roku oficjalnie zaprezentowana została najnowsza, powracająca i legendarna Daytona, która otrzymała dodatkowe oznaczenie 660. To właśnie ten ciąg cyfr zdradzał, że bazą do jego powstania był wspomniany wcześniej Trident, co natychmiast wzbudziło sporo niepewności wśród osób zainteresowanych tych modelem. Czy nie będzie to jedynie nieco leniwy Trident w nowym, sportowym opakowaniu?

To nie jest Trident!

Kacperek rzucił wkrętarki, wyrzynarki, formatki, blaty i zawiasy, aby zostać naszym specjalnym wysłannikiem, który sprawdzi jak jeździ, jak wygląda, jak się prowadzi i jaka tak naprawdę jest wracająca na rynek Daytona. Jego pełny test w formie video możecie obejrzeć poniżej – rozsiądźcie się wygodnie w kanapie, weźcie kubek ulubionej kawy i rozkoszujcie się nowiuteńką Daytoną 660.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Lepszy, mocniejszy i szybszy

Inżynierowie musieli wprowadzić sporo zmian, ale tak naprawdę wspólna pozostała sama baza. Największe różnice musiały wynikać przede wszystkim z jazdy, a także z samej jednostki napędowej, która musiała otrzymać potężną dawkę sportowego charakteru. Silnik o pojemności 660 cm3 może pochwalić się teraz mocą maksymalną na poziomie 95 KM i maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 69 Nm. Daytona 660 przyśpiesza wyjątkowo płynnie i liniowo, ale w każdym zakresie obrotomierza przypomina o swoim DNA. Oprócz wzrostu mocy o 17% i o 9% większego momentu obrotowego niż w Tridencie, Daytona 660 wyposażona jest również w zupełnie nowy układ wydechowy.

Potwierdziły się przede wszystkim słowa inżynierów, które usłyszeliśmy podczas oficjalnej prezentacji – Daytona ma jechać pełną mocą już od samego dołu i ponad 80% maksymalnego momentu obrotowego z 69 Nm dostępne jest już przy 3 125 obr./min., zapewniając dynamiczne, sportowe i w pełni użytkowe osiągi. Moc przekazywana jest płynnie dzięki sześciobiegowej skrzyni biegów, a sprzęgło Triumph Torque Assist, zapewnia progresywne i lekkie działanie dźwigni. Konstrukcja sprzęgła poprawia również kontrolę tylnego koła podczas gwałtownego zwalniania, zapewniając płynne i pewne wchodzenie w zakręty. Quickshifter jest dostępny wśród akcesoriów umożliwiające szybką i łatwą zmianę biegów w górę i w dół bez użycia sprzęgła oraz jeszcze łatwiejszą jazdę po mieście.

Doskonałe prowadzenie, ale z pewnym brakiem

Daytona 660 jest motocyklem dobrze wyważonym, co bezpośrednio przekłada się na zwinne prowadzenie. O sportowe prowadzenie i przyczepność podczas szybkiej jazdy dba przedni widelec Showa USD o średnicy 41 mm i tylny amortyzator Showa typu monoshock RSU z regulacja napięcia wstępnego. No i niestety o ile początkujący kompletnie nie będzie narzekał na przyczepność i jazdę, to nieco bardziej doświadczony motocyklista odczuje brak możliwości regulacji przedniego zawieszenia. Jego charakterystyka jest pewnego rodzaju kompromisem, jednakże z przewagą na aspekt codziennego użytkowania. Brakuje mu zatem nieco sztywności szczególnie wtedy, gdy przemierzamy szybkie winkle.

Świetny jest natomiast układ hamowania, który z przodu składa się z dwóch pływających tarczy hamulcowych o średnicy 310 mm, na których pracują radialne 4-tłoczkowe zaciski. Z tyłu natomiast zamontowana jest jedna tarcza o średnicy 220 mm. Całość pracuje wyjątkowo dobrze i pewnie, a siła hamowania generowana przez układ nie ma jakichkolwiek problemów z wyhamowaniem motocykla z wysokich prędkości, ale również nie “puchnie” przy agresywnej jeździe.

Dla każdego?

Pojawiało się sporo informacji, że Daytona 660 będzie motocyklem dla każdego i jest w tym sporo racji. Siedzisko znajduje się na wysokości 810 mm z możliwością obniżenia, a to z kolei oznacza, że żadnego problemu z manewrowaniem i jazdą przy niskich prędkościach nie będą miały niższe osoby. Nie koliduje to jednak kompletnie z wyższymi kierowcam – przy 192 cm wzrostu Kacperka fantastycznie odnalazł się on za sterami tego motocykla i nie musiał nadwyrężać zarówno kolan, nadgarstków, jak i pleców. Owszem, głowa kompletnie nie mieści się poza miniaturową wręcz szybą, jednakże sam układ podnóżki-kierownica-siedzisko jest po prostu genialny i okraszony wyjątkową uniwersalnością bez względu na płeć, wzrost i wagę. Z Daytoną poradzi sobie absolutnie każdy.

Wszystkie informacje na temat Triumpha Daytona znajdziecie w poniższym artykule:

Triumph Daytona 660 – wielki powrót księcia z dynastii Daytona [DANE TECHNICZNE, OPIS, GALERIA ZDJĘĆ]

Sportowy charakter DNA trzeba wyciągnąć

Obaw odnośnie sportowego charakteru w Daytonie 660 było sporo, ale bez większych problemów da się już zauważyć różnice pokonując pierwsze kilometry. Wybierając jedną z trzech dostępnych map zmienia się sama charakterystyka pracy silnika i pozostałych podzespołów czuwających nad naszym bezpieczeństwem, jednakże nadal jest to wierzchołek góry lodowej. Ale jednak wystarczy nieco zagłębić się w funkcjach na wyświetlaczu, a następnie nieco podkręcić dostępne systemy, które wówczas wyzwolą z niego wyścigowe DNA i udowodnią, że Daytona ma w sobie mnóstwo rasowego sportu z poprzedników. Tryb Rain będzie natomiast idealny nie tylko podczas jazdy w deszczu, ale również dla początkujących motocyklistów. Sportowy zapęd jest skutecznie wyhamowany, a Daytona natychmiast zamienia się w potulnego baranka, który maksymalnie zadba o nasze bezpieczeństwo bez względu na posiadane doświadczenie lub warunki na drodze.

To nie jest Trident x2

Zmian jest na tyle sporo, że ogromną obrazą jest niejako porównanie go pod względem charakteru, designu czy silnika do Tridenta 660. Owszem, oba powstały na tej samej bazie, ale różnice są po prostu ogromne, a całe podwozie zostało dopasowane do ram sportowego modelu i scharakteryzowane tak, aby pod każdym względem odbiegać od bazowego modelu. To widać i czuć na każdym kroku, co było niezbędnym i najważniejszym zabiegiem przy tworzeniu tego kultowego modelu, aby z bardzo spokojnej bazy stworzyć motocykl, który grubą czcionką zapisał się nie tylko na kartach historii Triumpha, ale również w historii motocyklizmu.

Triumph Daytona 660 dane techniczne:

Rodzaj silnika Chłodzony cieczą, 3 cylindrowy w układzie rzędowym, 12-zaworowy, DOHC 240° kolejność zapłonu
Pojemność 660 cm3
Stopień sprężania Maksymalna moc Maksymalny moment obrotowy 95 KM (70 kW) przy 11,250 obr./min 69 Nm. przy 8,250 obr./min
Układ zasilania Elektroniczny sekwencyjny wielopunktowy wtrysk paliwa z elektroniczną kontrolą przepustnicy
Układ wydechowy Stal nierdzewna, system głowicowy 3-1, tłumik ze stali nierdzewnej montowany z boku
Układ napędowy Łańcuch X-ring
Sprzęgło Mokre, wielotarczowe, slip & assist
Skrzynia biegów 6 biegowa
PODWOZIE
Rama Rama obwodowa z rur stalowych
Wahacz Obustronny, odlewany ze stali
Przednie koło Odlewane z aluminium, pięcioramienne 17 x 3.5 cala
Tylne koło Odlewane z aluminium, pięcioramienne 17 x 5.5 cala
Przednia opona 120/70 Z R17
Tylna opona 180/55 Z R17
Przednie zawieszenie Widelce Showa, upside down z oddzielnym dużym tłokiem 41 mm (SFF-BP), skok zawieszenia 110 mm
Tylne zawieszenie Amortyzator Showa typu monoshock RSU z regulacja napięcia wstępnego, skok zawieszenia 130 mm
Przedni hamulec Podwójne pływające tarcze hamulcowe 310 mm, 4-tłoczkowe, radialne zaciski, ABS
Tylny hamulec Jedna pływająca tarcza hamulcowa 220 mm, jednotłoczkowe, przesuwne zaciski, ABS
WYMIARY ORAZ MASA
Długość 2083.8 mm
Szerokość kierownicy 736 mm
Wysokość bez lusterek 1145.2 mm
Wysokość siedzenia 810 mm
Rozstaw osi 1425.6 mm
Kąt pochylenia główki ramy 23.8°
Wyprzedzenie 82.3 mm
Masa z płynami 201 kg (90% paliwa)
Pojemność zbiornika paliwa 14 L
Zużycie paliwa 4.9 l / 100 km
Emisja CO2 113 g/km
Standardy emisji EURO 5+
Interwał między przeglądami 16,000 km lub 12 miesięcy, w zależności od tego, co nastąpi wcześniej.

 

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button