Skuter i motorower na raty 0%. Okazja czy kit?

Sezon w pełni. Producenci i handlowcy kuszą promocjami, okazjami i hitami cenowymi. “Kup Pan/Pani skuter od 100 PLN/mc w ratach zero procent”. O co chodzi? Jak to możliwe, że bank nie zarabia na kredycie? Gdzie tkwi haczyk? Zatem czy w ogóle warto interesować się takimi ofertami?

Powszechna opinia co do rat zero procent jest następująca: “to bzdura, gdzieś muszą być ukryte koszty, a symbol zera jest jedynie tanim chwytem”. W rzeczywistości jest nieco inaczej. Bank zarabia na takim modelu ratalnym, ale w nieco inny sposób. Jaki?

1. Producent płaci prowizję i odsetki bankowe. Zdziwieni? To dość powszechna praktyka. Sprzedając drogi sprzęt około 70% nabywców nie decyduje się na płatność gotówką. Oferta rozłożenia kwoty na 10 czy nawet 20 bez odsetkowych rat wydaje się dość kusząca.

2. Sprzedawca płaci prowizję i odsetki bankowe. Jeśli sieć handlowa działa w porozumieniu z bankiem, to podobnie jak we wcześniejszym punkcie jest w stanie zaoferować naprawdę dobre warunki.

3. Bank nie bierze opłat za kredyt ratalny, ale zarabia “od zaplecza”. Jak to działa? Umowa kredytowa jest w rzeczywistości kartą kredytową. Jej podstawowy limit wynoszący równowartość zakupionego towaru nie jest oprocentowany. Jednak jakakolwiek inna operacja przedmiotową kartą otwiera bankowi możliwość regularnego “kasowania” za każdą pożyczoną złotówkę.

4. Banki dorabiają na kosztach windykacji. Kredyt jest darmowy tylko w przypadku braku opóźnień. Dobry klient to wiecznie spóźniający się klient – jednak spłacający zaciągnięty kredyt. Często jedno telefoniczne przypomnienie o zaległej racie to nawet 20 PLN. To się opłaca!

5. Dobrowolne ubezpieczenie. “Zaznaczając we wniosku, że chce Pan/i ubezpieczony kredyt ratalny, ma Pan/i o wiele większe szanse na pozytywną decyzję”. Jak często to słyszycie? To najprostszy na podarowanie bankowi kilku stówek ekstra. Szantaż, ale skuteczny.

Mamy nadzieję, że Skuterowo.com wyjaśniło Wam nieco mechanizm działania instytucji rat “zero procent bez ukrytych kosztów”. Nie bójcie się tych ofert. Najczęściej ta forma kredytowa jest opłacana przez producenta, albo sprzedawcę. Spłacając w terminie uzyskacie realnie bez odsetkowy kredyt. Często warto z niego skorzystać nawet mając gotówkę na wymarzony skuter czy motorower w kieszeni. Dlaczego? Ponieważ wolne środki można zdeponować chociażby na lokacie. W tym czasie zarobią dla nas dodatkowe kilka procent.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button