Motocykle BSA znów dostępne w Europie. Kiedy zawitają do Polski?

BSA Gold Star 650 2024: Motocyklowa legenda z Birmingham powraca na Stary Kontynent

W skrócie
  • Motocykle BSA wracają na europejskie drogi
  • Marka o wybitnie brytyjskim rodowodzie ma już sieć dealerską w kilka krajach Europy Zachodniej
  • Właściciele BSA planują dalszą ekspansję i mają bardzo ambitne plany związane z rozwojem i sprzedażą jednośladów spod znaku Birmingham Small Arms Company
  • BSA Gold Star 650 2024 to motocykl, którym marka debiutuje na Starym Kontynencie

BSA, czyli kultowy dla wielu i zapomniany już także przez wielu brytyjski producent motocykli powrócił na europejskie drogi. Czy jest szansa, by pojawił sie także w Polsce? i kiedy tak się może stać oraz jakich jednośladów możemy spodziewać się po odrodzeniu marki będącej swego czasu synonimem najlepszych motocykli sportowych z czterosuwowymi silnikami?

BSA, czyli Birmingham Small Arms Company, powstała dawno temu, niemal w połowie XIX wieku. W 1861 roku zjednoczono kilka mniejszych zakładów zbrojeniowych w Birmingham. To dało zaczątek marce BSA. Pierwszy wytwórczy kontakt z jednośladami nastąpił w 1893 roku. Wtedy to rozpoczęto produkcję ram oraz innych podzespołów rowerowych. Z czasem zaczęto wytwarzać także części do motocykli, które w tamtych czasach nie różniły się przecież od rowerów aż tak znacznie. Z kolei produkcję kompletnych motocykli zaczęto organizować w 1906 roku, by trzy lata później bramę fabryki opuścił pierwszy motocykl BSA. Był to typowy jak na owe czasy jednoślad, napędzany silnikiem jednocylindrowym, z oczywistym chłodzeniem powietrzem oraz niemniej oczywistym napędem na tylne koło za pomocą pasa. Zapędy rozwojowe zostały pohamowane przez wybuch I Wojny Światowej. Wtedy to zakłady produkcyjne zajęły się klepaniem uzbrojenia dla armii. BSA M20. Brytyjski motoycykl wojskowy

Po wojnie powrócono do tego co nas najbardziej interesuje, czyli wytwarzania motocykli. Dopracowane konstrukcje oparte o dolnozawowrowce o pojemności 499 oraz 557 cm³ pozwoliły w szybkim czasie zyskać renomę oraz odpowiednią ilość odbiorców. Fabryka ciągle rozwijała swe konstrukcje, dlatego już w 1923 roku w ofercie BSA pojawiły się motocykle napędzane dwucylindrowymi silnikami w układzie V, o pojemnościach 769 oraz nawet 996 cm³. Ofertę uzupełnił także motocykl napędzany dwusuwową jednostką o pojemności 173 cm³. Rozkwit popularności BSA można połączyć z produkowanym aż przez 9 lat bestsellerem o nazwie Sloper. Motocykl powstawał od 1926 roku w wersjach górno- i dolnozawoworowych. Sprzęt wyróżniał się nowatorsko pochylonym silnikiem do przodu, wskutek czego znaleziono dodatkowe miejsce w  ramie na zbiornik oleju, a także obniżono wysokości siodła do zaledwie 63 cm.

BSA – motocyklowa legenda z Birmingham

Nie przedłużając wstępu, dość powiedzieć, że w latach trzydziestych XX wieku, BSA produkowała jedne z najbardziej udanych motocykli sportowych z silnikami czterosuwowymi. Wśród brytyjskich producentów odznaczała się także motocyklami napędzanymi dużymi widlakami. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych serii motocyklowych BSA, nosiła nazwę Star – z modelami takimi jak Gold Star, czy Empire Star na czele. Po II Wojnie Światowej BSA połączyła siły z takimi producentami jak Ariel oraz Triumph. Współpraca zaowocowała unifikacją wielu części i podzespołów. Miało to miejsce od tego stopnia, że czasem ciężko było rozróżnić który z wytwórców stał za produkcją danego jednośladu. Dziś znamy te zabiegi wystarczająco dobrze – zwłaszcza wśród producentów samochodów. BSA produkowała motocykle do 1971 roku. Tak jak wielu brytyjskich producentów, padła łupem fali popularności bardzo konkurencyjnych i tańszych jednośladów zagranicznych – głównie z Japonii.

Producent przez lata zyskał sobie zagorzałych fanów oraz dał się poznać jako marka stawiająca na rozwój poprzez udział w zawodach sportowych. Do dziś BSA kojarzona jest z szybkimi i niezawodnymi motocyklami, zgarniającymi wiele prestiżowych tytułów mistrzowskich na całym świecie.

Przeczytaj też:

Jawa: motocyklowa historia najbardziej znanej czechosłowackiej marki motocykli na świecie

Dziś, czyli ponad 50 lat po zakończeniu produkcji w motocyklowych fabrykach w Brimingham, BSA znów powraca na światowe i europejskie drogi. Ma się tak stać za sprawą wykupienia praw do marki przez indyjskiego giganta w świecie motoryzacji, czyli firmę Mahindra Group. To nikt inny jak właśnie Mahindra stoi za wskrzeszeniem czeskiej Jawy i trzeba przyznać, że wyszło im to bardzo zgrabnie oraz z dbałością o schędę po Franciszku Janeczku. Rzecz związana z przejęciem marki BSA miała już miejsce parę lat temu, więc przyszedł czas na pierwsze kroki w odbudowywaniu świetności marki. Bogate dziedzictwo związane z motocyklami z Birmingham sprawia, że Hindusi mają szansę oraz wszelkie papiery by narobić szumu nie tylko na swoim lokalnym rynku, ale przede wszystkim tam, gdzie BSA była przez lata znana i ceniona. Mowie nie tylko o niegdyś rodzimym, europejskim rynku, ale także o USA. Malkontenci już pewnie szykują się do zjechana indyjskiego produktu z góry do dołu. “Jeśli BSA, to tylko z Birmigham!” Ja jednak cieszę się, że brytyjskie bogate dziedzictwo motoryzacyjne ma szansę ponownie zaistnieć w salonach motocyklowych. Najlepszym przykładem na powodzenie takich mariaży jest przecież Royal Enfield, czy nawet produkujący w sporej części w Azji Triumph.

BSA znów rusza na podbój Europy

Fani klasycznych motocykli w Stanach zapewne z niecierpliwością czekają na powrót marki BSA. Kiedy się to stanie? Być może w najbliższym czasie. Dla nas ważniejszą informacją jest, że BSA ma już całkiem rozbudowaną sieć dealerską na terenie Starego Kontynentu. Motocykle dostępne są nie tylko na Wyspach Brytyjskich, ale także w kilku krajach Zachodniej Europy. Punkt dealerski znajduje się także na Wyspach Kanaryjskich oraz na Filipinach. Cena BSA Gold Star 650 w Anglii to obecnie około 35 tysięcy złotych. Według oficjalnych informacji na stronie producenta, można także rezerwować jazdy testowe na terenie Wielkiej Brytanii oraz Francji. Z doniesień ekipy AutoCar Professional wynika, że ​​Classic Legends, czyli oddział motocyklowy Mahindry, odpowiedzialny za wskrzeszanie motocyklowych legend, planuje znaczną ekspansję BSA na rynku indyjskim. Według informacji, BSA ma zadebiutować na rynku indyjskim w 2025 roku. Do niedawna w sieci krążyły informacje, że BSA ma oferować motocykle elektryczne o klasycznym designie. Na szczęście doniesienia te są prawdziwe tylko połowicznie, a jednocylindrowy i do złudzenia przypominający pierwszego Gold Stara motocykl jest tego najlepszym przykładem.

W przypadku BSA ekspansja ma być napędzana ogromną inwestycją Classic Legends o wartości ponad 100 milionów dolarów. Pokaźny kapitał ma zostać wykorzystany do dywersyfikacji asortymentu produktów BSA. Co to oznacza? Powstaną elektryczne jednoślady o klasycznym designie, ale (na całe szczęście) nie zabraknie też konstrukcji spalinowych. To, co możemy zobaczyć już teraz w Internecie i o czym informowaliśmy już kilkukrotnie, może urzekać fanów motocyklowej klasyki. Jest miód, malina! BSA Gold Star 650 wygląda niemal jak jej pierwowzór sprzed epoki. Jednocylindrowy silnik o pojemności 650 cm³ generuje 45 KM oraz 55 Nm momentu obrotowego. Waga maszyny to 213 kg, a stoi na kołach o średnicy 18 cali z przodu i 17 cali z tyłu. To co zdradza współczesne pochodzenie to tarczowe hamulce z układem ABS oraz radiator cieczy chłodzącej silnik. Motocykl został zaprojektowany i skonstruowany w Anglii – czyli podobnie jak ma to miejsce w przypadku obecnej oferty jednośladów Royal Enfield.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przeczytaj również:

BSA M20: najbardziej niedoceniany motocykl II wojny światowej. Słyszałeś kiedykolwiek o nim?

Jeśli chodzi o ofertę BSA na rynku indyjskim i azjatyckim, dyrektor generalny Classic Legends, Ashish Joshi, wyjaśnił, że firma rozważa także rozwój silników dwucylindrowych. Jednak popyt na takie motocykle w Indiach jest dość niski, ponieważ większość motocykli o małej i średniej pojemności skokowej w segmencie retro i klasycznym napędzana jest tańszymi w produkcji silnikami jednocylindrowymi. Czas więc pokaże dokąd zawędruje BSA w nowym rozdziale swej ciekawej historii. Jeśli nowy BSA Gold Star 650 zdoła zawojować wystarczająco rynki światowe, to zapewne Hindusi zrobią kolejny krok w rozwoju klasycznych konstrukcji motocykli z brytyjskim Birmingham w rodowodzie.

Włodarze BSA mają w planach nie tylko dalszą ekspansję, ale także dostosowanie swojej oferty do preferencji lokalnego rynku. Ashish Joshi stawia sobie bardzo ambitne cele. Według niego BSA będzie drugą co do wielkości marką w indyjskim segmencie motocykli średniej wielkości, zaraz obok Royal Enfield – co jest dość wygórowaną aspiracją. Royal Enfield osiąga obecnie globalną sprzedaż przekraczającą 850 000 sztuk. Trzeba jednak mierzyć wysoko i szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać okazji, by sprawdzić ile brytyjskiego rodowodu udało się utrzymać w technologicznie współczesnym, ale wizualnie urzekającym swoją klasyka motocyklu. Kiedy motocykle BSA zawitają do kraju nad Wisłą? Na to pytanie bardzo chciałbym znać odpowiedź. Mam nadzieję, że stanie się to już niebawem. BSA – dobrze, że wracasz!

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button