- Tak prezentują się bracia Marquez w barwach zespołu Gresini Ducati
- Sześciokrotny mistrz świata kategorii królewskiej w sezonie 2024 dosiądzie Ducati Desmosedici w specyfikacji 2023
- Następne testy przez sezonem 2024 już na początku lutego na torze w Sepang
Styczeń to ważny czas w wyścigach motocyklowych, gdyż zespoły w końcu oficjalnie prezentują swoje odświeżone barwy, jeszcze bardziej zaawansowane jednoślady i przede wszystkim nowych kierowców, którzy wykorzystali posezonowe okienko transferowe. Rozbrat Marca Marqueza z Hondą po 11-latach odbił się sporym echem, a w sobotę sześciokrotny mistrz świata oficjalnie został zaprezentowany w zespole Gresini Ducati.
Informacja o tym, że Marc Marquez postanowił przedwcześnie rozwiązać kontakt z Hondą była wyjątkowo zaskakująca, gdyż współpraca ta trwała 11 lat i pełna była sukcesów. Kontuzja z 2020 roku odcisnęła jednak piętno na wynikach Hiszpana, który wszystkich problemów upatrywał zarówno w inżynierach, jak i samym motocyklu. Marquez razem z Hondą zdobyli 6 tytułów mistrzowskich i 5 potrójnych koron – dla zawodnika, zespołu i producenta. Odnieśli 59 zwycięstw, zdobyli 101 miejsc na podium i 64 startowali z pole position.
O jego odejściu mówiło się już od dłuższego czasu, jednakże finalnie sytuacja sześciokrotnego mistrza świata nie była najciekawsza, a wszystko za sprawą sporych obostrzeń, które wiązały się z rozwiązaniem umowy, a także wysokimi wymaganiami finansowymi, na które wiele zespołów po prostu nie było stać. Finalnie jednak Marqez zasilił szeregi zespołu Gresini Ducati, z którym związał się na okres 12 miesięcy. Testy na zupełnie nowym dla siebie Ducati Desmosedici Marc ma już za sobą i już podczas pierwszych treningów przed nadchodzącym sezonem udowodnił, że dalej jest w stanie walczyć o najwyższe lokaty.
Najważniejsze informacje:
- W sobotę odbyła się oficjalna prezentacja zespołu Gresini Ducati – w kategorii królewskiej wystartuje Marc oraz Alex Marquez.
- Po 11 latach Marc rozstał się z Hondą i przesiada się na Ducati Desmosedici. Podczas pierwszych testów w Walencji udowodnił, że nadal jest w stanie walczyć o najwyższe lokaty.
- Ciekawa wypowiedź Marqueza podczas prezentacji. Czy faktycznie zespół Gresini Ducati jest dla niego krótkim etapem przejściowym, aby finalnie związać się z KTM?
Przeczytaj również:
Pierwsze testy MotoGP – Marquez szybki na Ducati, zaskakująco mocny Viñales i sporo roszad
W Gresini Racing obecnie zarządzanym przez Nadię Padovani, która przejęła team w 2021 roku, gdy walkę z COVID-19 przegrał Fausto Gresini, mąż i założyciel, startować będzie dwóch braci Marquezów – Marc oraz Alex. Pierwsze przedsezonowe testy udowodniły, że sześciokrotny mistrz świata klasy królewskiej nadal jest w wysokiej formie, gdyż w Walencji wykręcił 4. czas, ustępując jedynie Vinalesowi, Bezzecchiemu i Binderowi.
W sobotę jako pierwsi swój motocykl oraz barwy z nowym zawodnikami zaprezentował zespół Gresini Racing. Najważniejszym jednak punktem konferencji była wyjątkowo zaskakująca wypowiedź Marqueza, który w barwach Ducati zaznaczył, że nie tylko liczy na powrót do zespołu fabrycznego Hondy, ale także nie rozwiązując kontraktu byłby pozbawiony dodatkowej presji, a na jego konto wpływałaby lepsza wypłata.
– Oczywiście, to była nadzwyczaj trudna decyzja, dlatego zajęło mi to dużo czasu, aż do Motegi. Jednak z drugiej strony moja ambicja jest taka sama jak w 2013 roku. Jeśli jestem tutaj, to dlatego, że czuję, że mam szansę lub poziom, aby walczyć o pierwsze 5 pozycji. Nie mogę powiedzieć, że walczę o mistrzostwo, bo trzeba czegoś więcej w wielu obszarach, ale mimo to uważam, że mogę rywalizować o pozycje w pierwszej piątce czy szóstce. Dlatego wybrałem tę ścieżkę, aby przedłużyć swoją karierę. To wszystko. Łatwiejszym wyborem byłoby pozostanie w Hondzie. Mniej presji, więcej pieniędzy na koncie. Ale to nie jest cel. Jestem bardzo wdzięczny Hondzie, powiedziałem to raz i powtórzę to ponownie, mam nadzieję, że nasze drogi jeszcze się skrzyżują. Ale to nie tylko moja decyzja. Muszę być szybki na torze, aby otworzyć więcej drzwi w przyszłości. Jeśli będę szybki na torze, będę w lepszej pozycji, aby wybrać swoją przyszłość. – skomentował na gorąco Marc Marquez.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Wszyscy jednak doskonale wiedzą, że Marc Marquez to wyjątkowy talent i świetny zawodnik, jednakże jego ostatnie 2 lata startów w Hondzie były fatalne. Sporo wywrotek, głupich błędów i słabe czasy sprawiły, że finalnie sezon 2023 zakończył dopiero na 14. pozycji w klasyfikacji generalnej. Dla zespołu Gresini Racing to jednak wyjątkowa okazja, aby rozpocząć walkę o czołowe lokaty.
Wiedzieliśmy, że Marc ma kontrakt z Hondą na 2024 rok, więc nie było pewności, czy pozwolą mu odejść. Czekaliśmy na to, co zrobi Marc i zrobił się październik, a my w zasadzie straciliśmy już nadzieję. Wtedy jednak udało się nam osiągnąć nasz cel i mamy Marca oraz Alexa u nas w zespole. To będzie niesamowity rok. Już wygraliśmy jako zespół, ponieważ jesteśmy niezależnym teamem który ma w szeregach 8-krotnego mistrza świata. Dodatkowo pięciu z sześciu naszych zawodników ma na koncie tytuły mistrzowskie. – powiedziała Nadia Padovani.
Warto dodać, że zespół Gresini Racing wystawia również swoje motocykle w kategorii Moto2, na których wystartuje Albert Arenas oraz Manu Gonzalez, natomiast w kategorii MotoE reprezentować team będzie Matteo Ferrari i Alessio Finello. Kolejne testy przedsezonowe odbędą się już na początku lutego na torze w Sepang i miejmy nadzieje, że dostarczą nam wielu emocji i rozwieją sporo wątpliwości odnośnie transferów oraz zmian wprowadzonych w motocyklach.
