Na motocyklu nie wolno się zagapić

Piękna pogoda, sucho, słonecznie. Paczka przyjaciół na motocyklach. Przed wami motocyklowa przejażdżka, czyli coś, na co czekaliście cały tydzień. Od czasu do czasu ktoś daje na gumę, panuje atmosfera odprężenia, a wtedy nagle…

Widzisz kolegę, który przejeżdża między tobą a innym kumplem i swoim motocyklem pakuje się w bagażnik auta przed wami. Koniec przejażdżki, sielanka zostaje przerwana, a wesoły, beztroski nastrój nagle się ulatnia. A wystarczyło by chłopak zachował ostrożność wjeżdżając w korek, patrzył tam gdzie jechał i dostosował prędkość do warunków panujących na drodze.

Michał Brzozowski

Motocyklami jeżdżę od 2000 roku. Choć przez lata pojawiały się kolejne pasje i zainteresowania, to jednak jednoślady z silnikiem zawsze opierały się nowościom i w moim sercu do tej pory mają pierwszeństwo. Obecnie reprezentuję barwy Szybkiej Turystyki (CBR1100XX) na zmianę z Supermoto i Enduro (DRZ450E SM).

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

  1. Niby wiem że to panika że nie wyhamujesz itd, ale gdyby zachował głowę mimo wszystko, mniej dał po hamulcu przednim to wydaje mi się że dałby radę zjechać na lewo od auta.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button