Futurystyczny motocykl Bentleya? A czemu nie?

Marka Bentley nijak nie kojarzy się z motocyklami. Dlaczego jednak wśród luksusowych pojazdów tego producenta nie miałby pojawić się także motocykl? 

Czy motocykle mogą być luksusowe? Jak najbardziej. Choć są to pojazdy, które znacznie bardziej kojarzą się z czymś surowym, agresywnym i dynamicznym, to nie przeszkadza to dwukołowym konstrukcjom na ociekanie luksusem. Nie brak także serwowanych przez samochodowe firmy motocyklowych propozycji, czy  mariaży w postaci współpracujących ze sobą producentów motocykli i prestiżowych samochodowych marek. Przykładem mogą być chociażby brytyjskie marki Aston Martin i Brough Superior, z dwukołowym bolidem AMB001, czy samochodowa marka Lotus ze swoim motocyklowym konceptem C-01.

Dlaczego więc Bentley nie miałby postawić na dwukołowy dodatek do swoich dwuśladowych klejnotów? Jak mógłby wyglądać motocykl Bentleya, pokazują mocno wyimaginowane rendery stworzone przez Thomasa Angebulta.
Jednoślad został zawadiacko nazwany Bentley Hooligan i prezentuje mocno niekonwencjonalne podejście do motocyklowych konstrukcji.

Widać tu połączenie wpływów związanych z bogatą historią marki, jak chociażby dwa okrągłe, wyłupiaste przednie światła ze zdecydowanie nowoczesnym zadupkiem. Dodano także awangardowe przednie zawieszenie z przednim kołem opartym o piastę zintegrowaną z obręczą. Nie wiemy za bardzo jak zaproponowany układ miałby nadawać kierunek ruchu pojazdowi. Chyba tu czegoś brakuje pod względem inżynierii tej konstrukcji. Jednak w dobie wszechobecnej elektroniki, powiedzmy, ze mechaniczne zwrotnice można by pominąć. Sam autor przyznaje, że to dopiero wstępna wersja tego projektu, która powstała podczas ogólnoświatowego lock-downu.

Maszyna najprawdopodobniej byłaby oparta o napęd elektryczny, o czym mogą świadczyć wstępne założenia konstrukcyjne. Czekamy zatem na kolejne, bardziej rozbudowane wersje tego komputerowego prototypu. Kto wie, może włodarze marki Bentley podłapią ten pomysł i zobaczymy go kiedyś w fizycznej wersji na którejś motocyklowej wystawie?

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button