
- Wybór nowego kasku nie jest prosty - poza certyfikatem bezpieczeństwa należy również poznać różnice pomiędzy zapięciem DD oraz microclick
- Oba są skuteczne i bezpieczne, ale tylko jeden typ akceptowany jest do jazdy na torach wyścigowych
- Czy proste zapięcie może być skuteczne? Budowa DD oraz microclick
Kupno nowego kasku wiąże się z potężnym wydatkiem, przez co motocykliści skrupulatnie przyglądają się niemalże każdym szczegółom oraz specyfikacji technicznej. Zaczynamy od wyboru typu kasku, następnie wybieramy firmę i najbardziej atrakcyjne malowanie, a na końcu niewiele czasu pozostawiamy na przeanalizowanie dwóch zapięć – DD oraz microclick.
Kask jest jedynym elementem ochronnym, który wymagany jest przez polskie prawo do jazdy jednośladem po drogach publicznych. Zresztą nie chodzi o same przepisy – zdrowy rozsądek powinien na każdym kroku podpowiadać, że to właśnie głowa jest szczególnie narażona na uszkodzenia nawet podczas niegroźnego upadku. W związku z tym producenci kasków ochronnych co rusz prezentują jeszcze nowsze modele, które wykonane są z abstrakcyjnie zaawansowanych materiałów, które amortyzują i pochłaniają siłę uderzenia. Dodatkowo należy dodać, że wszystkie kaski trafiające do sprzedaży muszę posiadać certyfikat bezpieczeństwa, co realnie przekłada się na wysoką kwotę zakupu. Na bezpieczeństwie nie powinniśmy jednak oszczędzać.
Jeszcze kilka lat temu najwiecej zapytań pojawiających się na internetowych forach dotyczyło nowych funkcji, które trafiały do kasków. Mowa o chociażby blendzie przeciwsłonecznej, tajemniczo brzmiącym pin-locku czy możliwości szybkiego wypięcia wewnętrznej wyściółki w momencie wypadku. Dziś wszystkie te bajery są już dobrze znane, a coraz bardziej świadomi motocykliści szukają fraz wyjaśniających różnice pomiędzy poszczególnymi certyfikatami bezpieczeństwa oraz przede wszystkim dwoma zapięciami.
Najważniejsze informacje:
- Podczas wyboru kasku należy nie tylko dokładnie zapoznać się z certyfikatami bezpieczeństwa, ale także różnicami pomiędzy zapięciem DD oraz microclick.
- Na rynku kasków motocyklowych możecie spotkać dwa wiodące rodzaje zapięć. Im jego budowa jest prostsza, tym będzie bezpieczniejsze.
- Jeżeli zamierzacie jeździć po torach wyścigowych koniecznie sprawdźcie różnicę pomiędzy DD oraz microclick – tylko jedno akceptowane jest nawet podczas amatorskich startów.
ECE, SNELL, SHARP i DOT – czym się różnią?
Zanim jednak przejdę bezpośrednio do wyjaśnienia różnic pomiędzy zapięciem DD oraz microclick, muszę na krótką chwilę pochylić się nad certyfikatami bezpieczeństwa, które kilkanaście miesięcy temu ponownie wróciły na usta motocyklistów za sprawą wprowadzenia nowej normy ECE R.22.06. Jeżeli jesteście na etapie zakupu koniecznie musicie zapoznać się z najważniejszymi dokumentami, które potwierdzają, że wasz kask spełnia rygorystyczne wymagania narzucone przez europejskie przepisy. Nie będę powielał tutaj informacji dotyczących nowego sposobu przeprowadzania testu, różnic pomiędzy normą i certyfikatem, a także wyjaśnień czym wyróżnia się chociażby SNELL. Wszystkie, ale to naprawdę wszystkie informacje znajdziecie w poniższym tekście.
DD czy microclik?
Czy faktycznie zapięcie ma realny wpływ na wasze bezpieczeństwo podczas wypadku? No jasne! Przecież doskonale wiecie, że uszkodzone zapięcie, wykonane ze słabych materiałów lub niezapięte, sprawi, że wasz kask może zsunąć się głowy i wtedy nie pomoże wam nawet najlepsza i najbardziej zaawansowana skorupa dobrze pochłaniająca uderzenia. Na rynku spotkacie się tylko z dwoma rodzajami zapięć i mam wrażenie, że w tej kwestii nie da się wymyślić już nic bardziej bezpiecznego i skutecznego. Wyróżniamy:
- zapięcie typu DD – nazywane również twin ring type, 2D, double D, OO,
- zapięcie typu microclick – nazywane również mikrometrycznym, zapadkowym, automatycznym.
Zapięcie typu microclick
Zacznijmy od przede wszystkim popularniejszego zapięcia, które zyskało potężną rzeszę fanów dzięki możliwości intuicyjnego i szybkiego zapięcia oraz rozpięcia przy użyciu jednej ręki. Rodzaj ten znany jest już od wielu lat, przez co znajduje się w zdecydowanej większości kasków, które dedykowane są do codziennej, turystycznej i miejskiej jazdy, więc nie powinniście być zaskoczeni, jeśli microclick będzie zarówno w propozycjach z niższej, jak i wyższej półki cenowej. Microclick zbudowany jest plastikowej lub metalowej listy zębatej, na której porusza się jednokierunkowa zapadka. Jego zapięcie jest zatem banalnie proste i ogranicza się do wsunięcia listy do gniazda zapadki. Aby je rozpiąć należy pociągnąć za wystający kawałek materiału, aby zapadka przestała blokować wystające zęby. Obsługa tego typu zapięcia jest banalnie prosta i poradzi sobie z nim nawet początkujący motocyklista, ponieważ z microclickiem możecie spotkać się również w kaskach rowerowych czy narciarskich.
Zapięcie microclick nie jest jednak idealne, a dwie duże wady skutecznie sprawiły, że ten rodzaj zapięcia uważany jest za mniej bezpieczny niż DD. Badacze doszli do wniosku, że czysto hipotetycznie istnieje ryzyko samoczynnego rozpięcia podczas jazdy w wyniku pęknięcia sprężyny zapadki, jednakże w praktyce nigdy do takiego przypadku nie doszło. Dodatkowo potwierdzone zostały przypadki zużywania się krawędzi ząbków znajdujących się na listwie zębatej wykonanej z plastiku, co bezpośrednio prowadzi do osłabienia zaryglowania. Doszliśmy zatem niejako do etapu gdybania, jednakże jak sami możecie zauważyć, nawet teoretyczne sytuacje, do których może dojść, wpływają na ostateczną ocenę. Nie zmienia to jednak faktu, że przede wszystkim zapięcie microclick królować będzie w kaskach turystycznych oraz dedykowanych do codziennej jazdy, co potwierdzają nadawane certyfikaty bezpieczeństwa. Warto jednak zaznaczyć, że kaski z zapięciem microclick nie są mile widziane na torach wyścigowych i nawet podczas amatorskich startów wymagane jest zapięcie DD. Biorąc udział w szkoleniach dla początkujących nie musicie się stresować, bo akceptowane będą również kaski z zapięciem typu microclick.
Zapięcie typu DD
Na pierwszy rzut oka sposób zapięcia DD jest wyjątkowo skomplikowany, a posiadacze kasków z tym rodzajem ryglowania będą musieli nauczyć się wiązania co najmniej kilku węzłów marynarskich. Prawda jest jednak znacznie inna, bo zapięcie składające się z dwóch pełnych pierścieni i paska z wytrzymałego materiału to zdecydowanie możliwie najprostsze, najpewniejsze i najbezpieczniejsze zapięcie. Wystarczy tylko nauczyć się prostego zaplecenia wokół pierścieni, a następnie zapięcie zatrzasku znajdującego się na końcu jednego z pasków. Wobec tego system ten nie możliwości zużycia się (poza zatrzaskiem końcówki paska), a dodatkowo podczas każdego zapięcia dochodzi do samoczynnego i automatycznego dopasowania zapięcia do głowy. Ponadto badania wskazały, że nie ma możliwości, aby podwójne DD rozpięło się automatycznie w czasie jazdy, a samo zaplecenie jest na tyle proste, że w momencie wypadku poradzi sobie z nim również osoba postronna.
Wszystko wskazuje na to, że zapięcie double D pozbawione jest wad i oczywiście jest w tym sporo prawdy. Tak naprawdę możemy doczepić się jedynie do dwóch rzeczy – pierwsza z nich to konieczność nauki poprawnego zaplecenia, natomiast druga to bardzo niska, ale jednak, możliwość zużycia zatrzasku na końcu paska. Na szczęście producenci przygotowani są na taką ewentualność i sama wymiana jest nie tylko prosta, ale również tania.
Wybór nie jest prosty – DD czy microclick?
W teorii znacznie bezpieczniejszym wyborem wydaje się podwójne D, jednakże w praktyce nie doszło do przypadków, w których uszkodzenia lub zużycie samego zapięcia doprowadziły do zsunięcia kasku z głowy podczas wypadku. Zazwyczaj efektem zsunięcia jest po prostu jego niezapięcie lub niepoprawne zaplecenie w przypadku DD. Oba zapięcia są zatem bardzo bezpieczne i przetestowane niemalże w każdy możliwy sposób na przestrzeni wielu lat, dlatego sam wybór nie jest prosty – jeżeli zamierzacie jeździć turystycznie po drogach publicznych warto rozpatrzyć zakup kasku wyposażonego w zapięcie microclick, którego obsługa jest banalnie prosta. W przypadku sportowej jazdy również po torach wyścigowych niezbędne i akceptowane będzie jedynie zapięcie DD, które pod każdym względem wypada nieco lepiej, niż microclick. Najważniejsze jest poprawne zapięcie zgodnie z wytycznymi i systematycznie kontrolowanie stanu pasków, zatrzasków oraz listków zębatych.