Coraz nowsze wynalazki przerażają. W tej chwili nie potrzeba już długich, 1,5 metrowych nożyc, żeby przeciąć linkę zabezpieczającą motocykl przed kradzieżą. Zobaczcie jak szybko radzi sobie z tym tematem to akumulatorowe urządzenie…
Przypiąłeś motocykl grubą stalową linką do latarni i uważasz, że możesz spać spokojnie? Ten złodziejski gadżet – zaprojektowany zapewne na potrzeby monterów kabli wszelakich – jest przerażający, a właściwie jego precyzyjne i szybkie działanie.
W każdej Castoramie dostaniesz akumulatorowego fleksa za ok. 150-200zł, który poradzi sobie z każdym zabezpieczeniem, nawet takim na tarczy hamulcowej.