Publikacja Sponsorowana
Barton Motors prezentuje swoje nowe dzieło: maxi skuter B-Max 125. Właściwie nie wiadomo, czy B-Maxa wypuszczać na drogę, czy wstawić do galerii sztuki. Z jednej strony chce się go jak najszybciej dosiąść, z drugiej, jak w dzieciństwie z nową zabawką, nie chcemy żeby to magiczne podniecenie zdobycia upragnionej rzeczy minęło. Maxi skuter Barton B-Max 125 to na pewno pozycja do sprawdzenia dla tych, którzy szukają dużego skutera o pojemności 125 cc.
Barton B-Max urzeka od pierwszego wejrzenia. Graficzne linie, nowoczesny design i ciekawe wykończenia to dominujące atuty nowej maszyny Barton Motors. Na uwagę zasługują podwójny ledowy reflektor, który dobrze oświetla drogę i super-nowocześnie wygląda oraz oświetlenie z tyłu pojazdu – lampa tylna o ciekawym kształcie i oświetlenie tablicy rejestracyjnej. Jakość wykonania całości jest na wysokim poziomie: elementy dobrze ze sobą współgrają i od razu można zauważyć, że nowy Barton B-Max został dopieszczony w każdym calu.
Skuter tej klasy nie może być jednak oceniany jedynie pod kątem wyglądu. B-Max napędzany jest 4-suwowym, jednocylindrowym silnikiem chłodzonym powietrzem o mocy 7,84 KM (jakie daje realne osiągi przetestujemy już niebawem!). Jego masa jest stosunkowo nieduża jak na ten typ pojazdu i wynosi 142 kg. Przednie koło na feldze 14” i tylne na feldze 13” wyposażone są w hamulce tarczowe. O prędkości i obrotach meldują kierującemu digitalne zegary z niebieskim podświetleniem.
Nowa propozycja Bartona to pojazd uniwersalny. Przestrzeń bagażowa jest powiększona do maximum. W schowku pod kanapą zmieszczą się dwa kaski, a w dwóch zamykanych schowkach na kierownicy można schować drobiazgi jak klucze i dokumentu. Dzięki dużej, wygodnej kanapie B-Max jest idealny do codziennego komfortowego podróżowania we dwójkę. W zależności od potrzeb maxi Barton dostępny jest w dwóch wersjach: z oparciem pasażera lub z dużym pojemnym kufrem i wspornikiem. Przesiadka z samochodu na maxi skuter to również gwarancja oszczędności czasu i paliwa. W miejskim zgiełku praktyczne może okazać się jeszcze jedno małe udogodnienie B-Maxa – hamulec postojowy. Dodatkowa dźwignia przy manetce pozwoli odpocząć kierowcy podczas dłuższego postoju na światłach.
Więcej informacji i nowym B-Maxie będziemy mogli powiedzieć po teście. Zobaczymy, czy nowość Barton 2016 okaże się takim sukcesem, jak zeszłoroczna premiera motocykla Barton Classic 125.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Barton B-Max 125: Dane techniczne:
Pojemność silnika 124,6 cm3
Silnik 4T, jednocylindrowy, chłodzony powietrzem
Moc maksymalna 7,84 kM / 7300 obr./min.
Skrzynia biegów automatyczna
Hamulec przód / tył tarczowy / tarczowy
Wymiary (dł./szer./wys.) 2120 / 765 / 1330 mm
Kolory niebiesko-biały
Rozstaw osi 1560 mm
Felgi aluminiowe przód 14″ / tył 13”
Masa pojazdu 142 kg
Poj. zbiornika paliwa 12 l
Zużycie paliwa 3,5 l / 100 km
Mogli by je chociaż pomalować jakoś inaczej… Cokolwiek… :-)))
http://www.junak.com.pl/kolekcja/skutery125/60/Junak-711-125-cm–.html
http://www.zipp.pl/skutery-125/zipp-qr-max-125,42.html
O tym, co sądzi yamaha nawet nie chcę wiedzieć…
http://foto.scigacz.pl/gallery/wiadomosci/2015/09/24/Yamaha_2016__gama_skuterow_na_przyszly_sezon/zegary_yamaha_xmax_125_2016.jpg
*
O, przepraszam. Junak ma inne kolory… też 🙂
co to są zegary ^digitalne^ tzn że LCD czy że cyfrowe? W wersji digital może bardziej. Digitalne to jakiś nowotwór językowy.
To jak Windows’y – liczba mnoga liczby mnogiej.
Zapraszam Wombat http://sjp.pl/digitalny
Jestem z Polski (jeszcze), zatem, który kolejny chińczyk ten jest najlepszejszy? Mój. 😉
*
Każda kolejna polska marka jest teraz z Podkowy Leśnej, a z powiatu w… Kopydłowie Dolnym.
Niektóre, to idą sobie prawie równo, bo umieją zamawiać ^to i owo^ w… CHRL. Szał. ;P
*
Wypada plenum jakie zwołać pod ten dyskurs i już całkiem oficjalnie ordery sobie przyznawać. My im, a oni… NAM. Frau Ann również, za całokształt… kolejnych tutaj wypowiedzi.
Nie wiem co o tym myśleć, jak to wygląda, to chyba nie dla mnie, nie chodzi nawet o kolor tylko o ten styl ale ninja, barton to była firma o której jako pierwszej myślałem bo to zwykły “chinczyk” ale niestety trochę jak dla mnie za mały.
Taka moda, popatrz na bardziej zacne marki (kawasaki J300, nowa Forza 125 od hondy – ma też być nowa 300, bo stara już za obła i dlatego się podobno nie sprzedaje, yamaszkowatego XMaxa, a z kundli to nawet mojego SYMa czy nowego Downtowna 350).
Ninja w natarciu :-)))
Teraz trochę pomarudzimy, za kilka lat wszyscy przywykną i będzie się nam podobała taka bryła, wtedy nowe trendy modowe zaczną znów wyoblać kształty, a my na to powiemy FUJ! 🙂
Cytuję:”Właściwie nie wiadomo, czy B-Maxa wypuszczać na drogę, czy wstawić do galerii sztuki. Z jednej strony chce się go jak najszybciej dosiąść, z drugiej, jak w dzieciństwie z nową zabawką, nie chcemy żeby to magiczne podniecenie zdobycia upragnionej rzeczy minęło.” Moim skromnym zdaniem to lepiej wstawić do galerii bo z taką wagą i mocą silnika to “magiczne podniecenie” szybko minie jak nas na drodze wyprzedzi jakaś stuningowana pięćdziesiątka.Nigdzie nie znalazłem w danych technicznych prędkości max ale szału na pewno nie ma.
Ciężki. 🙁 Chłodzony powietrzem. 🙁 Dużo pali. 🙁
Poza tym wygląda ładnie. 🙂
~Darioone – nie wyprzedzi 🙂 tez na poczatku mialem obawy, boo na papierze nie wyglada to rzeczywiscie kolorowo, ale tym skuterem trzeba sie tak naprawde samemu przejechac, zeby go polubic. Moc 8 koni nie robi wrazenia, ale przelozenie jest tak dobrane, ze do 70 km/h skuter idzie jak burza. Zazwyczaj zostawiam wszystkie samochody daleko za soba. Pole position mozna zajmowac bez obaw. Predkosc maksymalna to okolo 90 km/h, wiec jest to skuter glownie do miasta. Jezdze nim po krakowie, na niezabudowany wybieram sie rzadko i jeszcze nigdy nie czulem, ze brakuje mi mocy, nie nadazam za ruchem albo cos w ten desen. Jak na te cene jest swietny.
Jedno trzeba mu oddać jest jakiś. Większości się podoba (w tym autorowi tych słów) niektórym mniej, ale każdy ma jakieś zdanie! I to jest fajne, że tani nie oznacza nijaki. Można kupić Bartona, który będzie wywoływał emocje bo ma charakter, jest zadziorny. I nie przesadzałbym z tymi osiągami, przecież to jest 125, ma służyć do wygodnego przemieszczania się, a nie wyścigu na ćwierć mili. Jak dla mnie bardzo ciekawa propozycja i oby więcej takich sprzętów pojawiało się na rynku. Pozdrawiam.