Aplikacja mObywatel ma służyć m. in. do elektronicznego przechowywania naszych dokumentów oraz informacji potrzebnych dla identyfikacji. Dzięki niej wystarczy mieć przy sobie telefon, z którym większość z nas się nie rozstaje, by mieć dostęp do swoich dokumentów i uprawnień. Kiedy nowa apka zostanie oddana do użytku obywatelom?
Właśnie ruszyły testy stworzonej przez Ministerstwo Cyfryzacji aplikacji dla systemu Android. W dalszym kroku, a ma to się stać podobno w czasie wakacji, oddana do testów ma zostać wersja dla systemu iOS.
Aplikacja ma na razie pozwolić na odczytanie informacji o stanie punktów karnych oraz przechowywanie elektronicznej wersji prawa jazdy. Zmiany w prawie drogowym mają pozwolić na to, by kierowca nie musiał w ogóle legitymować się swoimi uprawnieniami. Dane o nich mają zostać dopisane do bazy CEPiK. Jednak póki to wejdzie w życie, a stać się może najwcześniej pod koniec tego roku, będzie trzeba mieć przy sobie potwierdzenie uprawnień w postaci fizycznego dokumentu, lub właśnie jego elektronicznej wersji w aplikacji mObywatel. Poza tym nasze uprawnienia mogą się przydać nie tylko podczas kontroli policji, lecz np. gdy będziemy chcieli skorzystać z jazd testowych w jednym z salonów motocyklowych.
Podczas ostatniej konferencji ministerstwo poinformowało o zakończeniu zamkniętych testów funkcjonalności aplikacji, teraz czas na kolejny etap. Oprócz wspominanej już wersji elektronicznej prawa jazdy, w aplikacji będzie można sprawdzić stan punktów karnych oraz pojawią się także informacje na temat wykroczenia za jakie zostały przyznane, wraz z miejscem zdarzenia i czasem oraz podstawą prawną do naliczenia punktów. Czas na aktualizacje tych danych ma wynosić maksymalnie 24 godziny.
Kiedy aplikacja trafi do użytku?
Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych miesięcy przygotowana zostanie gotowa wersję aplikacji do użytku dla systemu Android. Powinna więc jeszcze w te wakacje trafić do sklepu Google Play.