- Już w najbliższy weekened odbędzie się kultowy wyścigi Le Mans 24. Zawody będą pierwszą rundą mistrzostw świata FIM EWC.
- W Le Mans 24 wystartuje zespół LRP Poland w składzie: Bartłomiej Lewandowski, Kamil Krzemień oraz Dominik Vincon.
- W Le Mans 24 2021 wystartuje aż 47 zespołów!
- Więcej wiadomości ze świata sportu znajdziesz na naszej stronie, jednoslad.pl
Zespół Team LRP Poland wystartuje w najbliższy weekend w pierwszej rundzie mistrzostw świata FIM EWC, legendarnym, 24-godzinnym wyścigu na francuskim torze Le Mans. Na zawodników i ich motocykle czeka morderczy dystans i wysokie temperatury. Jak w takich warunkach poradzi sobie polska ekipa?
Poprzedni sezon był dla polskiej ekipy jej najlepszym do tej pory w długodystansowych mistrzostwach świata. Team LRP Poland zakończył zmagania na dziesiątej pozycji w klasyfikacji generalnej klasy EWC i siódmej wśród ekip niezależnych, jednocześnie kończąc rywalizację w Le Mans na dziesiątej lokacie. W tym roku zespół wspierany przez BMW i Pirelli podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej.
Zupełnie nowego modelu BMW S1000RR ponownie dosiądą Bartłomiej Lewandowski i Kamil Krzemień, którzy w maju zadebiutowali również w prestiżowych, motocyklowych mistrzostwach Niemiec IDM Superbike. Do polskiego duetu ponownie dołączy Dominik Vincon. Cała trójka w sobotę rozpocznie 24-godzinny maraton, uważany na najtrudniejszy wyścig na świecie, zarówno dla zawodników, jak i motocykli. Do walki stanie aż 47 ekip z całego świata. Zmagania rozpoczną się w sobotę w samo południe i będą relacjonowane na antenach Eurosportu. W czwartek i piątek zawodników czekają z kolei treningi i dwie sesje kwalifikacyjne.
Le Mans 24: będzie gorąco!
„Z uwagi na wysokie temperatury czeka nas bardzo gorący i trudny wyścig – mówi zawodnik i szef zespołu, Bartłomiej Lewandowski. – To duże wyzwanie zarówno dla nas, jak i dla naszego nowego motocykla, ale opony Pirelli bardzo lubią takie warunki. Chcielibyśmy powtórzyć, a najlepiej poprawić wynik sprzed roku. Podczas wyścigu 24-godzinnego wszystko jednak może się zdarzyć, dlatego trudno jest cokolwiek planować. W ostatnim czasie praktycznie zamieszkał ze mną fizjoterapeuta, dzięki którego pomocy wróciłem już do siebie po niedawnej kontuzji prawego łokcia. Pomógł mi także zmodyfikowany kombinezon. Podczas wtorkowych testów nie czułem żadnego dyskomfortu, dlatego jestem gotowy do walki.”
„Zmagania w Le Mans odbędą się co prawda dwa miesiące później niż początkowo planowano i w zupełnie innych warunkach, ale nie możemy doczekać się startu – dodaje Kamil Krzemień. – Podczas marcowych testów miałem tutaj rekordowe tempo, a po niedawnych zawodach w Niemczech czuję się świetnie na motocyklu i myślę, że to będzie dla nas bardzo dobry wyścig. Do prawda musimy jeszcze dostosować ustawienia do warunków, ale nasza nowa maszyna ma bardzo duży potencjał.”
„W tak trudnych wyścigach pierwszym celem zawsze jest dojechanie do mety, ale chcielibyśmy ponownie być także w pierwszej dziesiątce – podkreśla Dominik Vincon. – Największym wyzwaniem będzie w ten weekend wysoka temperatura, ale mamy dobre tempo i jesteśmy dobrze przygotowani. To będzie mój szósty z rzędu start w Le Mans, dlatego jestem spokojny i chcę się po prostu dobrze bawić na motocyklu. Zazwyczaj kiedy czujesz radość z jazdy, wynik przychodzi sam.”