Młody Polak zachwyca w Jerez świetnym startem i punktuje w przedostatnim wyścigu sezonu

Biesiekirski punktuje w Jerez

W skrócie
  • W przedostatniej rundzie sezonu, która odbyła się na torze Jerez Piotr Biesiekirski finiszował odpowiednio na dziewiątym i jedenastym miejscu.
  • Niestety w Jerez pech nie opuszczał młodego Polaka. Biesiekirski w sesji kwalfikacyjnej zaliczył wywrotkę na najszybszym zakręcie toru i do wyścigu stanął mocno poobijany.
  • Więcej informacji ze świata sportu znajdziesz na naszej stronie, jednoslad.pl!

Piotr Biesiekirski wywalczył punkty w obu wyścigach szóstej i przedostatniej rundy motocyklowych mistrzostw Europy Moto2. Na torze w hiszpańskim Jerez de la Frontera jedyny Polak w stawce finiszował odpowiednio na dziewiątym i jedenastym miejscu.

19-latek w niedzielę stanął do walki mimo sobotniej wywrotki w najszybszym zakręcie toru i popisał się kapitalnym startem do pierwszego wyścigu. Już na pierwszych metrach młody Polak przebił się z jedenastej na siódmą pozycję, a ostatecznie minął linię mety na dziewiątej lokacie. Trzy godziny później, po zaciętej walce, finiszował na jedenastym miejscu, z ósmą pozycją rozmijając się o zaledwie sekundę.

Piotr Biesiekirski: to był pozytywny weekend

Po dziesięciu z jedenastu wyścigów motocyklista ekipy Pertamina Mandalika SAG Euvic zajmuje trzynaste miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy Moto2. Ostatni wyścig sezonu odbędzie się 21 listopada w Walencji.

„To był bardzo pracowity weekend – mówi Piotr Biesiekirski. – Bardzo dobrze czułem się na motocyklu podczas pierwszych treningów, ale w pewnym momencie doszedłem do punktu, w którym trudno było mi jeszcze bardziej poprawiać czasy. W sobotę zrobiliśmy postępy, ale na moim najszybszym okrążeniu w kwalifikacjach przewróciłem się w najszybszym zakręcie toru i dość mocno poobijałem. Na szczęście mój kask i kombinezon spisały się na medal, dzięki czemu w niedzielę mogłem stanąć do walki, choć byłem trochę obolały. Po starcie pierwszego wyścigu zyskałem aż cztery pozycje i dowiozłem do mety finisz w pierwszej dziesiątce. Drugi wyścig na papierze ukończyłem dwa oczka niżej, ale miałem lepszy rytm i lepiej czułem się na motocyklu, dlatego to był pozytywny weekend, a ja czuję, że zrobiliśmy kolejne postępy. Mimo wszystko, jeśli chodzi o sam wynik, to czuję jednak spory niedosyt. Przed nami długa przerwa przed ostatnim wyścigiem sezonu, ale dla mnie będzie to intensywny czas, który upłynie nie tylko pod znakiem dalszych, intensywnych treningów. Najpierw jednak na kilka dni wracam do Polski, czego nie mogę się już doczekać”.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button