Yamaha R9 ma zastąpić torowy model R6 – kiedy pojawi się trzycylindrowiec spod znaku trzech kamertonów?

Plotki, ploteczki, ale czas na konkrety

W skrócie
  • Kervin Bros ujawnił kilka ciekawych smaczków o przyszłości modelu YZF-R9
  • YZF-R9 najprawdopodobniej będzie godnym następcą R6, która zniknęła ze sprzedaży w 2022 roku
  • Najnowsza YZF-R9 napędzana będzie trzycylindrową jednostką z MT-09

Pierwsze informacje na temat rzekomej premiery modelu YZF-R9 pojawiły się jeszcze w 2020 roku za sprawą opublikowanej wizualizacji, a także zarejestrowaniu nazwy towarowej. Wszystko wskazywało na to, że już w niedalekiej przyszłości zadebiutuje trzycylindrowiec z homologacją do startu w Mistrzostwach Świata Supersport, a do tego wymagane jest wprowadzenie do seryjnej sprzedaży modelu drogowego. 

Temat pojawienie się modelu mogącego zastąpić YZF-R6 ciągnie się już od końca 2022 roku, gdy oficjalnie zniknął on z salonów i oferowany jest jedynie w wersji Race bez homologacji drogowej, a wszystko za sprawą braku przystosowania do norm emisji spalin EURO 5. Fani tego kultowego modelu nie byli zadowoleni z decyzji władz, jednakże jednocześnie pojawiły się zapewnienia, że do sprzedaży trafi zupełnie nowy motocykl, który będzie jego godnym zastępcą. Szybko pojawił się model YZF-R7, jednakże w żadnym stopniu nigdy nie było próby, ani nawet możliwości porównania go do kultowej R6. W gamie zatem nadal była spora pustka, którą koniecznie trzeba było zapełnić.

Od 2020 roku Yamaha jednak systematycznie publikuje szczątkowe informacje na temat pojawienia się zupełnie nowego modelu, który byłby godnym następcą YZF-R6. Zaczęło się od kuszących wizualizacji, a oficjalnym potwierdzeniem, że japoński producent pracuje nad zupełnie nowym motocyklem sportowym było zarejestrowanie nowych nazw towarowych – YZF-R9, R2 i R4.

Najważniejsze informacje:

  1. Yamaha YZF-R6 aktualnie oferowana jest jedynie w wersji bez homologacji drogowej, gdyż nie spełnia norm emisji spalin EURO 5.
  2. Fani motocykli spod znaku trzech kamertonów domagają się wprowadzenia nowego modelu, który zastąpiłby wycofaną ze sprzedaży R6.
  3. Japoński producent już od 2020 roku co rusz chwali się, że pracuje nad nowym sportowym modelem z silnikiem trzycylindrowym, który łączony jest z zarejestrowaną nazwą YZF-R9.

Przeczytaj również:

Yamaha R7 2022: kto czekał na ten kontrowersyjny motocykl? [cena, zdjęcia, dane techniczne]

Teoretycznie cały temat pojawienia się modelu YZF-R9 to jedna wielka spekulacja, która oparta jest na szczątkowych plotkach i informacjach, które systematycznie pojawiają się w Internecie, ale również karmi nas nimi sama Yamaha. Temat jednak ponownie wrócił jak bumerang, a wszystko za sprawą wypowiedzi Kervina Bosa, który jest menedżerem zespołu Yamaha Ten Kate Racing, który zdradził nieco ważnych aspektów, które bezpośrednio dotyczą nowego sportowca klasy średniej.

– Wszystko jest naprawdę niejasne. Jedyne informacje jakie mamy, dotyczą modelu wyścigowego, który jest już w fazie intensywnego rozwoju i wiele rzeczy już się z nim dzieje. Jedyną rzeczą, którą mogę powiedzieć na pewno, jest to, że w przyszłym roku w World Supersport Yamaha R6 zostanie zastąpiona przez R9, ale według moich informacji nie jest jasne, kiedy motocykl będzie dostępny na drogach. To także największy znak zapytania dla Yamahy. Myślę, że jest to również powód, dla którego nie ma zbyt wielu informacji dostępnych dla wszystkich, ponieważ myślę, że po prostu inżynierowie pracują na pełnych obrotach, aby upewnić się, że model produkcyjny będzie gotowy tak szybko, jak to możliwe – może jeszcze nawet w tym roku lub na początku przyszłego. – skomentował Kervin Bos, menedżer zespołu Yamaha Ten Kate Racing.

Sama wypowiedź oficjalnie potwierdza, że Yamaha prędzej czy później zaprezentuje model YZF-R9, który według Bosa testowany był już na włoskim torze Misano. Wszystko wskazuje na to, że model wyścigowy będzie oparty na MT-09, jednakże otrzyma zaktualizowana elektronikę, zmienioną pozycję oraz nowy zestaw owiewek. Podobieństw będzie jednak na pewno sporo, a wykorzystanie za bazę nakeda oznacza, że R9 napędzać będzie trzycylindrowy silnik o pojemności 890 cm3, który generuje moc 117,3 KM przy 10 000 obr./min. Śmiało można powiedzieć, że moc oraz osiągi sprawią, że pomimo sporej różnicy cyferki przy nazwie modelowej będzie ona jednocześnie godnym następcą R6.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Aby YZF-R9 mogła zostać zakwalifikowana do mistrzostw World Supersport musiałby zostać wyprodukowana i wprowadzona do seryjnej sprzedaży, a to oznacza, że jest niewielka szansa na to, że oficjalnie zadebiutuje jeszcze jesienią tego roku, o czym informują dziennikarze portalu www.motoryclenews.com. Udało im się również dotrzeć do japońskich renderów, które rzekomo przestawiają już finalny wygląd R9. Dodatkowo według otrzymanych przez nich informacji drogowa wersja jest już gotowa do produkcji. Czy podczas tegorocznych targów EICMA Yamaha zrzuci bombę w postaci YZF-R9? My zachowujemy w tej kwestii umiarkowany optymizm, bo takie nadzieje pojawiały się już przez ostatnie 3 lata. Światełkiem nadziei jest fakt, że Kervin Bos jest pierwszą osobą związaną z Yamahą, która otwarcie mówi o tym motocyklu.

Zdjęcia: www.motorcyclenews.com

 

 

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button