Ropa tanieje: co z cenami paliwa na stacjach benzynowych? Będzie taniej

Obniżki cen paliw na początek sezonu motocyklowego

W skrócie
  • Spadki cen ropy powoli wpływają na niższe ceny na stacjach paliw
  • Jak dużych obniżek cen benzyny możemy spodziewać się w najbliższym czasie?

Rusza sezon, w końcu robi się ciepło, można więc wyciągać motocykle z garażu. Czy z tej okazji dostaniemy prezent od losu w postaci obniżek cen benzyny na stacjach? Ropa na światowych rynkach obecnie taniej. Czy przełoży się ten fakt na ceny paliw dla nas motocyklistów? 

Oj, jakby to dobrze było, gdyby parametr konsumpcji paliwa znaczył tyle co nic, a jedynym plusem z mniejszego spalania byłyby większe zasięgi i rzadsze przymusowe wizyty na stacjach benzynowych? Pomarzyć rzecz piękna, rzeczywistość jednak niestety jest zgoła inna i obecnie paliwo w Polsce jest tak drogie, że zaczynamy z coraz większym niepokojem spoglądać w stronę totemów stacji paliw wyłaniających się zza horyzontu. Ostatnio jednak wielcy tego świata wykonali kilka ruchów by choć chwilowo zagrać na spadki na światowych rynkach ropy naftowej. Czy to prezent dla nas motocyklistów z okazji wiosny?

Spadki cen ropy: kiedy efekty na stacjach?

Tak to jakoś dziwnie bywa, że wzrosty cen ropy gwałtownie objawiają się na cennikach stacji benzynowych. Argument? Trzeba będzie kupić drożej. Jeśli jednak ceny ropy spadną, to brak spadków cyferek na dystrybutorach tłumaczony jest tym, że kupiono drożej. Jeśli doszukiwać się logiki w tym wszystkim to jest jedna jedyna – chęć przytulenia kasy. Spadki cen na stacjach przychodzą bardzo niechętnie. Wzrosty za to niemal spontanicznie.

Prezydent USA Joe Biden wczoraj ogłosił, że zapowiadane w zeszłym tygodniu największe w historii uwolnienie ropy z amerykańskiej rezerwy strategicznej właśnie ma miejsce. Dodatkowo w ślad za USA poszło więcej krajów i na światowym rynku pojawiło aż 240 mln baryłek dodatkowej ropy. Taki wzrost podaży powinien pociągnąć za sobą spadki cen, a to z kolei ma (przynajmniej w teorii) przełożyć się na ceny widniejące na totemach stacji benzynowych.

Jak twierdzi prezydent Biden, teraz w gestii kompanii paliwowych jest obniżenie cen benzyny i diesla przy dystrybutorze. To jak z tym będzie?

Przeczytaj też:

Jak bezpiecznie rozpocząć sezon motocyklowy? Porady, które zwłaszcza teraz powinieneś wziąć sobie do serca

W ubiegłym tygodniu Biden ogłosił także dwustopniowy plan obniżenia cen ropy naftowej i osiągnięcia niezależności energetycznej przez Stany Zjednoczone. Biden przyznał, że będą systematycznie uwalniać rezerwy (1 milion baryłek ropy dziennie) i naciskać koncerny naftowe by te zwiększyły wydobycie surowca. Brzmi to wszystko jakby optymistycznie – przynajmniej krótkoterminowo, ale co to tak naprawdę oznacza dla nas polskich konsumentów?

Mówi się, że uwolnienie rezerw może pomóc wielu krajom podjąć decyzję o porzuceniu rosyjskiego źródła, lecz w praktyce taka decyzja jest związana z większą ilością zjawisk, które musiałby mieć miejsce na rynkach. Uniezależnienie się od “czerwonej” ropy dla większości krajów europejskich może być wielce problematyczne. Premier Morawiecki niedawno ogłosił odejście od rosyjskiej ropy do końca 2022 roku. Plan jest wielce śmiały, ale eksperci twierdzą, że nie niemożliwy do zrealizowania. Taki układ zdarzeń może pociągnąć ze sobą konsekwencje w postaci podwyżek cen ropy, ale sprawa nie jest jeszcze przesądzona.

Wracając do dzisiejszego tematu, jakie są szanse na to, ze ceny paliw spadną na stacjach benzynowych w najbliższych dniach?

Rezerwy uwalniane a lockdowny wprowadzane

Ceny ropy zniżkują. Jest to powiązane z przytoczonymi działaniami Bidena, a także ograniczeniu aktywności gospodarczej w Chinach. Również zwrot w polityce Fed powinien mieć wpływ na dalsze spadki cen ropy, która obecnie kosztuje w okolicach 100 dolarów za baryłkę, co w porównaniu z wynikiem sprzed miesiące daje niemal 30% spadek. Mniejsze zapotrzebowanie Chin na paliwa, spowodowane kolejnymi lockdownami to kolejny prognostyk wpływający na spadek cen.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Co ciekawe, obecne ceny ropy są na poziomie niższym niż ten, który utrzymywał się w 2011 roku. Wtedy ceny benzyny Pb95 utrzymywały się na poziomie średnio 5,23 za litr i 5,20 za diesla. Obecnie mamy ok. 6,52 zł za benzynę i 7,29 zł za diesla (stan na 6 kwietnia wg. e-petrol.pl). Przypomnijmy, że ropa brent przed inwazją Rosji na Ukrainę wynosiła ok. 90 dolarów za baryłkę. Nie mamy zatem co na razie marzyć przy cenie rynkowej ropy o ok. 10% wyższej o powrocie cyferek z połowy lutego 2022, ale tak czy inaczej ceny na stacjach benzynowych powinny w najbliższym czasie spaść. O ile?

Przeczytaj również:

Junak M12 Cafe 125: ten motocykl na prawko B to na pewno cafe racer?

Jak informuje Magdalena Robak – analityk paliw e-petrol.pl, benzyna w Polsce w kwietniu potaniała o 15 groszy na litrze, a diesel o 37 groszy. Choć początek tygodnia związany był ze wzrostami ropy na giełdach, co spowodowane było zapowiedzią kolejnych sankcji nakładanych właśnie na Rosję, to już w połowie tygodnia wróciliśmy do poziomu ok. 100 dolarów za baryłkę. Sytuacja na rynku ma się zatem uspokoić, a prognozy na najbliższy tydzień są optymistyczne. Należy spodziewać się kolejnych obniżek cen benzyny o ok. 15 groszy na litrze, diesla o kolejne 20 groszy, a autogaz ma także być tańszy o ok. 15 groszy za litr.

Trzymamy zatem kciuki za utrzymanie się spadkowych trendów, bo wtedy wiosna będzie jeszcze przyjemniejsza.

 

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button