Przeciwskręt na motocyklu – jak działa i co to jest? [KOMPENDIUM WIEDZY]

Niby każdy o nim słyszał, ale nie każdy wie czym tak właściwie jest

W skrócie
  • Przeciwskręt bez tajemnic, czyli wszystko co powinieneś o nim wiedzieć
  • Jak go stosować i do czego służy?
  • Korzysta z niego każdy motocyklista - świadomie lub nie

W nomenklaturze motocyklowej jest kilka pojęć, które teoretycznie każdy powinien znać i wiedzieć jak je stosować, ale w praktyce pytanie o nie wiąże się ze sporym zdziwieniem i uczuciem strachu. No bo jak przecież inaczej można zareagować na wytłumaczenie definicji przeciwskrętu – skręcasz w prawo, a jedziesz w lewo. Proste?

Niezliczone filmy, artykuły i rozmowy w tym temacie dalej nie wyczerpują tematu, a adepci jednośladów z najmniejszym stażem nadal ze sporym zdziwieniem patrzą na zjawisko przeciwskrętu, które przecież nie pojawiło się wczoraj. Wydawać by się mogło, że podczas jazdy stosują je jedynie najodważniejsi i najbardziej doświadczeni motocykliści, jednakże prawda jest zupełnie inna. Świadomie lub nie, korzystają ze zjawiska przeciwskrętu również ci, który dopiero rozpoczynają swoją przygodę z dwoma kołami.

Konstrukcja motocykla jest dosyć prosta i opiera się na prawach fizyki. Wobec tego wprawienie go w ruch automatycznie sprawia, że jednoślad będzie poruszał się bez większych problemów do przodu, a nie przeszkadzając mu w żaden sposób okaże się, że jest to najlepszy możliwy sposób, aby nie narozrabiać. Winna temu jest przede wszystkim budowa przedniego zawieszenia, która utrzymuje go w pionie.

Najważniejsze informacje:

  1. Każdy o nim słyszał, ale nie każdy wie czym jest – rozwiewam tajemnice przeciwskrętu.
  2. Skręcasz w lewo, a jedziesz w prawo – proste? Nie do końca…
  3. Używasz go świadomie lub nie, ale znając zasadę jego działania znacznie poprawiasz swoje bezpieczeństwo i efektywność jazdy.

A na zimne przejażdżki…

Podgrzewane manetki – zbędny gadżet czy niedocenione akcesorium? Czy warto kupić? Ile kosztuje?

Kluczowe w prowadzeniu motocykla, ale także w jego chęci do skręcania jest przede wszystkim przednie zawieszenie, czyli koło, widelec oraz kierownica, które dzięki łożyskom w główce ramy ma tendencję do utrzymywania jednośladu w pionie. Taka budowa sprawia, że podczas jazdy na wprost nigdy nie występuje moment idealnego poruszania się naprzód, a odpowiedzialne są za to właśnie łożyska, które bezpośrednio sprawiają, że przednie koło bardzo ospale i delikatnie wężykuje, tworząc łuki o wielkich promieniach raz w prawo, a raz w lewo. Oczywiście kompetnie tego nie czuć podczas jazdy, ale wystarczy nieco zaniedbać serwis, aby zrozumieć jak ważne jest działanie wszystkich podzespołów. Pierwsze problemy, które udowodnią wam, że koło nigdy nie jedzie idealnie prosto pojawią się już w momencie, gdy główne łożysko w główce ramy będzie w stanie agonalnym lub nowe zostanie zbyt mocno dokręcone. Do zmiany kierunku będziecie musieli użyć sporo siły, ale zauważycie także tendencję do zataczania się motocykla. Wówczas przednie koło nie będzie miało idealnych warunków do tego, aby jechać obranym przez siebie śladem gwarantując przy tym zapewnienie równowagi.

Sami wielokrotnie również testowaliście to zjawisko chociażby w momencie zakupu motocykla – nieodłącznym elementem jest przecież jazda “bez trzymanki”, dzięki której można sprawdzić czy motocykl ma łożysko główki ramy w prawidłowym stanie, ale także czy rama jest względnie prosta. Wystarczy tylko rozpędzić się do prędkości, która pozwala na utrzymanie motocykla w pionie, a następnie wrzucić na luz (ograniczy nam to hamowanie silnikiem) i puścić kierownicę. Jednoślad samodzielnie bez naszego udziału nie będzie miał żadnego problemu, aby jechać na wprost.

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

 

Pamiętajcie jednak, że przeprowadzenie takiego testu wymaga od was jednak wybrania odpowiedniego odcinka drogi o równej nawierzchni i bez pochyłu w którąkolwiek ze stron. Dodatkowo należy pamiętać, że motocykl ma dwa zakresy prędkości:

  • poniżej poziomu równowagi – jazda bez trzymania kierownicy jest niemożliwa, gdyż prędkość osiągnięta przez motocykl jest zbyt niska, aby fizyka pozwoliła utrzymać go w pionie,
  • powyżej poziomu równowagi – wytworzona prędkość sprawi, że konstrukcja przedniego zawieszenia utrzyma go w pionie, a motocykl będzie poruszał się po puszczeniu kierownicy samodzielnie, a dodatkowo w sposób bezpieczny i przewidywalny.

Czym jest przeciwskręt?

Nie ma jednej oficjalnej definicji przeciwskrętu, jednakże ogólnie trzeba przyznać, że jakbyśmy nie próbowali jej wytłumaczyć to brzmi to co najmniej śmiesznie. Przy niskich prędkościach i manewrowaniu na parkingu nikt nie powinien mieć wątpliwości, że motocykl skręca dokładnie w tę stronę, gdzie wykonamy ruch kierownicą. Zgada się, jednakże sytuacja diametralnie się zmienia, gdy nabierzemy trochę prędkości. Wówczas pojawia się zjawisko przeciwskrętu – aby skręcić motocyklem w prawo pierwszy ruch naszymi dłońmi jest zupełnie odwrotny, gdyż delikatnie pociągamy do siebie lewą manetkę (skręcamy w lewo), aby pochylić nasz motocykl w prawą stronę. Analogicznie działa to w drugą stronę i trzeba przyznać, że oczywiście nie możemy tego porównać do jazdy na żużlu, ale przeprowadzenie pewnego eksperymentu pomoże wam zrozumieć dokładnie działanie przeciwskrętu.

Doskonale przecież wiecie, że motocykl działa na zupełnie innej zasadzie niż samochód osobowy. Jednoślad skręca, gdy jest odpowiednio pochylony w stronę zakrętu, jednakże aby wytrącić go z równowagi i punktu pionowego stosujemy właśnie przeciwskręt. Pozwala to na znacznie szybsze położenie go, a tym samym bezpieczne pokonanie zakrętu. Brzmi to co najmniej jak jedna z najbardziej zaawansowanych technik stosowanych w wyścigach motocyklowych, ale prawda jest zupełnie inna.

Aby zrozumieć działanie przeciwskrętu wystarczy wykonać bardzo prosty eksperyment. Ponownie szukamy długiego prostego odcinka o dobrej nawierzchni, a następnie puszczamy kierownicę przy prędkości powyżej poziomu równowagi. Puśćcie lewą dłoń, a następnie trzymając kolanami zbiornik paliwa bardzo delikatnie zacznijcie wywierać nacisk na prawą manetkę (używając oczywiście prawej dłoni). Ruch oczywiście musi zostać wykonany poziomo, bardzo delikatnie szczególnie przy pierwszej próbie. I jak? Zaskoczeni, że motocykl natychmiast wręcz został wytrącony z punktu równowagi, pochylił się w prawą stronę i zaczął dokładnie w tym samym kierunku skręcać pomimo tego, że kierownicę skręciliście w lewo? To dokładnie jest przeciwskręt.

Do czego służy przeciwskręt?

Jeżeli już na własnej skórze przetestowaliście zasadę działania tego zjawiska to powinniście już wiedzieć, że przeciwskręt służy do wytrącenia motocykla z punktu równowagi i tym samym do szybkiej zmiany kierunku jazdy podczas poruszania się z prędkością pozwalającą na samoczynne utrzymanie równowagi. Nie muszę wam mówić, że powinniście ten element systematycznie trenować, bo oczywiście warto jest podnosić swoje umiejętności oraz świadomość, ale zdecydowanie powinniście doskonale wiedzieć jak działa, a także jak z niego korzystać. Dlaczego? Sami już zauważyliście, że motocykl bez żadnych problemów porusza się na wprost, jednakże wymaga naszej ingerencji, aby skręcić. Nie jest to możliwe powyżej punktu równowagi, aby zmienić kierunek jazdy bez użycia przeciwskrętu, dlatego niemalże każdy motocyklista wielokrotnie stosował już go nie będąc nawet tego świadomym.

Jego użycie szczególnie jest niezwykle ważne podczas jazdy w zakręcie, gdyż pozwala na szybką zmianę kierunku. Na pewno wielu z was słyszało o sytuacjach, gdy znajomy motocyklista przestrzelił zakręt, który zaczął go wypluwać – wówczas w panice wciska klamkę hamulca, a motocykl automatycznie wraca do pionu i co robi? Dokładnie, jedzie prosto. To najgorsze co możemy zrobić w takiej sytuacji, a znając zasadę działania przeciwskrętu oraz “patrząc tam, gdzie chce się jechać”, bez problemu jeszcze mocniej złożymy motocykl, zacieśnimy zakręt i bez problemu przejedziemy go po swoim pasie ruchu nawet wjeżdżając w niego zdecydowanie za szybko. Tutaj jeszcze kłania się dodatkowo nauka używania tylnego hamulca, który jest naszym sprzymierzeńcem podczas jazdy po zakrętach.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego artykułu przeciwskręt nie będzie miał już przed wami żadnych tajemnic, a wy, drodzy czytelnicy, doskonale już wiecie czym jest i jaka jest zasada jego działania. Mam nadzieje, że spróbujecie przeprowadzić te dwa proste eksperymenty, aby jeszcze lepiej zrozumieć jego obecność podczas jazdy motocyklem i będziecie z niego świadomie korzystać.

 

Wiktor Seredyński

Od małego oglądał się za motocyklami do tego stopnia, że kilkukrotnie nabił sobie guza na głowie na przydrożnej lampie. Fan dalekich podróży, garażowego majsterkowania, ale także wyścigowej jazdy na torze. Wszystkie rzeczy związane z motocyklami odbywają się oczywiście w akompaniamencie Dire Straits. Podróż i jazda jest celem, a motocykle sposobem na spełnione życie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button