Wyrok sędziego Bernarda Domaradzkiego jest jednoznaczny – na podstawie nagrań z urządzenia rejestrującego PolCam nie można wystawić mandatu, ponieważ urządzenie rejestruje prędkość radiowozu, a nie pojazdu na filmie. Policja przegrała przełomowy wyrok, ale szykuje odwołanie.
Jednym z urządzeń rejestrujących używanych przez nieoznakowane radiowozy jest urządzenie PolCam. W trakcie pomiaru urządzenie to rejestruje prędkość radiowozu, a funkcjonariusze policji – wedle instrukcji producenta – powinni utrzymywać stałą prędkość i odległość od pojazdu za którym jadą.
Jeśli jesteście w tym momencie mocno zdziwieni, to używanie tego typu rozwiązań nie jest nowością. Na takiej samej zasadzie działa urządzenie VideoRapid i także wzbudza to sporo kontrowersji. Temat poruszano zresztą podczas wprowadzenia do służby nowych radiowozów BMW.
Wedle sędziego Bernarda Domaradzkiego z Sądu Rejonowego w Lublinie, sposób działania urządzenia PolCam nie jest jednoznaczny i zapis nie jest podstawą wystawienia mandatu. Sędzia orzekł 28. listopada w sprawie Ernesta P., który nie zgodził się na przyjęcie mandatu. W podsumowaniu, udostępnionym przez motoryzacyjny dział portalu INTERIA, czytamy:
[…] Po zjechaniu pojazdu VOLVO na pas ruchu do skrętu w lewo radiowóz poruszał się dalej pasem ruchu za pojazdem Emilian P. Funkcjonariusze policji włączyli pomiar średniej prędkości w sytuacji, gdy prędkość radiowozu wynosiła 90, 1 km/h. Pomiar średniej prędkości dokonywany był na odcinku 100 metrów. Począwszy od najpóźniej 63 metra pomiaru Emilian P. hamował. Wówczas prędkość radiowozu wynosiła 93, 2 km/h. Na setnym metrze pomiaru prędkość radiowozu wynosiła 94,4 km/h a pojazd BMW w dalszym ciągu w sposób ciągły hamował. Na zakończenie pomiaru pojazd BMW znajdował się na łuku drogi. Prędkość średnia radiowozu na pomiarowym odcinku 100 metrów wynosiła 93, 9 km/h. Po zakończeniu pomiaru kontrolnego radiowóz w dalszym ciągu przyśpieszał (oględziny materiału wideo z wideorejestratora, podręcznik użytkownika systemu Polcam k. 42-88, pismo Polcam k. 123). Pomiędzy radiowozem a samochodem marki BMW na początku i na końcu pomiaru nie była zachowana stała odległość (oględziny materiału wideo z wideorejestratora).
Orzecznictwo w pełnej długości można przeczytać TUTAJ. Najważniejsze jest jednak, że sąd uznał urządzenie PolCam za bezspornie określające prędkość radiowozu. I dopóki radiowóz nie jest pojazdem podejrzanym i funkcjonariusze nie planują wystawiać mandatów sami sobie, dopóty nagrania z urządzenia PolCam nie powinny być podstawą do wystawienia mandatu.
Policja zapowiedziała odwołanie od wyroku.
Źródło: prawonadrodze.org.pl, Interia
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
1 opinia