Nowe Suzuki DR-Z? Takiego powrotu potrzebujemy!

Oby wszystkie ploteczki się potwierdziły!

W skrócie
  • Japoński portal motocyklowy twierdzi, że Suzuki pracuje nad DR-Z 4S, który ma trafić do sprzedaży w 2025 roku
  • Napędzać będzie go połowa silnika z GSX-8S - stąd dodatkowe oznaczenie przy nazwie modelowej
  • Według doniesień wygląd nawiązywać będzie do serii motocykli V-Strom

Są motocykle, które zniknęły bezpowrotnie, ale nadal żyją w głowach wielu fanów jednośladów. Na szczęście moda na wskrzeszanie kultowych modeli zaczyna poniekąd wracać, a ogromny entuzjazm, który towarzyszy oficjalnemu potwierdzeniu powrotu do produkcji w odświeżonej formie sprawia, że producenci coraz chętniej sięgają po modele, które wiodły prym w latach 90. i 00. Według doniesień japońskich dziennikarzy taki los może spotkać także Suzuki DR-Z.

Trend, który ostatnio panuje na rynku motocykli zdecydowanie mi się podoba. W końcu nieco wyhamowane zostały zapędy coraz to bardziej futurystycznych i nowoczesnych kształtów na rzecz odświeżenia kultowych modeli, które szturmem wdzierają się na rynek w nieco odświeżonej formie. Wysoka sprzedaż takich modeli sprawiła, że kolejni producenci decydują się na wskrzeszenie teoretycznie zapomnianych już motocykli.

Japoński portal Young Machine poinformował, że Suzuki rozważa przywrócenie do produkcji modelu DR-Z w 2025 roku, jednakże w zmienionej nazwie DR-Z 4S. Jeżeli wszystkie doniesienia się potwierdzą to japoński producent z Hamamatsu po raz kolejny udowodni, że nie ma już zamiaru obojętnie patrzeć na ruchy konkurencji i bierze sprawy w swoje ręce, co zresztą niejako Suzuki już pokazało w ciągu dwóch ostatnich lat, nie tylko znacznie odświeżając gamę, ale również mocno zaznaczając swoją obecność na rynku. Liczba zarejestrowanych egzemplarzy Suzuki w Polsce wzrosła względem 2022 roku aż o kosmiczne 53,65% i wyniosła 1283 sztuki.

Najważniejsze informacje:

  1. Dziennikarze Young Machine dotarli do informacji, według których Suzuki pracuje nad zupełnie nowym dual-sportem, który byłby następcą modelu DR-Z.
  2. Nowy motocykl otrzymałby nazwę DR-Z 4S, a dodatkowe oznaczenie byłoby nawiązaniem do jednostki napędowej, która najprawdopodobniej będzie połową silnika z GSX-8S. Jednocylindrowiec o pojemności około 380 cm3 ma generować moc maksymalnie 48 KM, aby dostosować go do kategorii A2.
  3. Sam design będzie nawiązaniem do całej serii motocykli V-Strom, a motocykl do sprzedaży może trafić w 2025 roku.

Obejrzyj również:

Suzuki DR-Z nigdy nie był najlepszy w żadnej kategorii, ale we wszystkim był na tyle dobry, że zdecydowanie wyróżniał się na tyle konkurencji. Wszystko za sprawą wyjątkowej bezawaryjności, trwałości i prostej konstrukcji. Nie był najmocniejszy, nie był najszybszy, ale też nie prowadził się najlepiej. Pomimo jednak wszystkich wad motocykliści lubujący się w tym segmencie uwielbiali ten model, a wszystko za sprawą możliwości stworzenia z niego w bardzo prosty sposób najróżniejszych wersji – zaczynając od supermoto, a na enduro kończąc. Jego poszczególne odmiany uważane są za swego rodzaju wyznacznik idealnego wręcz motocykla dual-sport i doskonale wie o tym również Suzuki, które rzekomo rozważa przywrócenie tego modelu do produkcji w nieco bardziej nowoczesnych ramach.

Japońscy dziennikarze na łamach swojego portalu poinformowali, że najnowsze wcielenie DR-Z nosiłoby nazwę DR-Z 4S i nie jest to oczywiście zbiór losowych literek i cyferek, ponieważ wszystko wskazuje na to, że napędzałaby go połowa silnika z GSX-8S. Motocykl otrzymałby jednocylindrową jednostkę o pojemności około 380 cm3, która raczej nie generowałaby więcej niż 48 KM, aby można było go dostosować do ram i wymagań kategorii prawa jazdy A2. Zresztą w tak stosunkowo lekkim motocyklu taka moc generowana z jednego cylindra będzie i tak wystarczająca, a nikt nie powinien narzekać na nudę. Dodatkowo według doniesień na pokładzie ma pojawić się również kontrola trakcji oraz ABS z możliwością wyłączenia, co jest niezbędne wręcz do jazdy w terenie.

Za sprawą jednego cylindra i zastosowania do jednoosobowej turystyki off-roadowej moglibyśmy go zestawić chociażby z Royalem Enfieldem Himalayanem 452, Kove 450 Rally, Keewayem TX450R oraz nieco mniejszą, ale równie dzielną i waleczną Hondę CRF 300. Ponownie do łask wraca zatem bardzo ciekawy segment niewielkich enduro o wadze poniżej 150 kg i sporej dzielności terenowej, który świetnie może sprawdzić się szczególnie dziś, gdy tak modne jest zjeżdżanie z asfaltowych dróg i eksplorowanie świata przemierzając chociażby trasy należące do Trans Euro Trail. Dziennikarze Young Machine rzekomo dotarli również do informacje, które niejako zdradzałyby wygląd nowego DR-Z 4S. Najprawdopodobniej sama linia oraz kształty bezpośrednio nawiązywać będą do nowej rodziny V-Strom, a sam grafik pokusił się o przedstawienie najnowszego wcielenia niewielkiego dual-sporta. Trzeba przyznać, że terenowa rodzina Suzuki zyskałaby zatem jedną spójną linię bez względu na pojemność i moc, a taki zabieg szczególnie doceniają ci motocykliści, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z jednośladami.

Nieco szczątkowych informacji już poznaliśmy, ale jednak najważniejsza jest wiadomość, że najbardziej pozytywny plan zakłada, że DR-Z 4S trafiłby do sprzedaży już w 2025 roku, a trzeba przyznać, że dziennikarze Young Machine mają niezłe przeczucia co do pojawienia się zupełnie nowych modeli i nie raz już udowodnili, że z pozoru plotkarskie informacje lubią się ziścić. Władze Suzuki milczą na temat pojawienia się nowego DR-Z 4S, ale mamy ogromną nadzieję, że cisza ta będzie niejako potwierdzeniem nadchodzącej premiery.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button