Jak działają biegi w motocyklu?

Kto pyta, ten nie błądzi, dlatego odpowiadamy na pytanie, które początkujący motocykliści niejednokrotnie wstydzą się zadać. O co chodzi z tymi biegami w motocyklu? Jak to działa?

Czy to motocykl, czy motorower, jeżeli wyposażony jest w skrzynię biegów i sprzęgło, to zasada działania zawsze jest taka sama.
Silniki w motocyklach i motorowerach posiadają sekwencyjną skrzynię biegów. Co to oznacza? Tyle, że inaczej niż w przypadku samochodowej skrzyni biegów, tutaj nie da się przełączyć biegu z “jedynki” od razu na “czwórkę”.
Jeżeli jedziemy np na trzecim biegu to zmiana może nastąpić tylko na bieg drugi – tzw. redukcja, lub na bieg czwarty. Ale po kolei.

W 99% przypadków układ skrzyni biegów w jednośladzie jest taki, że bieg jałowy, czyli tzw. “luz” znajduje się pomiędzy pierwszym a drugim biegiem. To jest nasza pozycja wyjściowa. Na biegu jałowym możemy bezpiecznie odpalić motocykl bez ryzyka, że po puszczeniu dźwigni (zwanej też w żargonie klamką) sprzęgła zacznie nam nieproszony jechać. O tym, że motocykl jest “na luzie” informuje wskaźnik, kontrolka w kokpicie. Zawsze jest ona koloru zielonego, najczęściej z oznaczeniem “N”, od angielskiego neutral. Jeśli kontrolka się świeci, to znak, że możemy bezstresowo odpalić silnik. Gdy ten już pracuje, możemy zabrać się za proces ruszania. Zawsze w takim wypadku należy mieć już wcześniej ubraną odzież motocyklową i obowiązkowy homologowany kask. Zawsze pamiętajmy także by złożyć podstawkę boczną przed próbą ruszenia.

Jak wygląda klasyczny układ biegów w motocyklowej skrzyni? Zaprezentujmy to od góry czyli od najwyższego biegu.
Najczęściej jest to bieg szósty, czasem piąty, a w motorowerach także najwyższym biegiem może być “czwórka”.
6
5
4
3
2
N
1

Mamy zatem już odpalony pojazd na biegu jałowym. Aby ruszyć wciskamy dźwignie sprzęgła po lewej stronie kierownicy. Dźwigni sprzęgła używamy za każdym razem, nie tylko przy ruszaniu, ale także przy przełączaniu poszczególnych biegów podczas jazdy. Dźwignia sprzęgła jest wciśnięta, więc naciskamy lewą nogą na dźwignię zmiany biegów – jedynkę wbijamy w dół. Kontorolka luzu zgasła. Dodajemy lekko gazu i płynnie i powoli puszczamy dźwignię sprzęgła. Jeśli udało nam się ruszyć, to czas by wbić pierwszy prawdziwy bieg służący do jazdy, nie do ruszania. Aby wbić “dwójkę” wciskamy ponownie dźwignię sprzęgła i lewą stopą unosimy zdecydowanym ruchem dźwignię biegów. Zdecydowanym dlatego, że musimy po drodze minąc bieg neutralny, by od razu włączyć “dwójkę”. Proces powtarzamy w trakcie jazdy w momencie gdy prędkośc wzrasta a wraz z nią obroty silnika. Jeśli chcemy zwolnić i zredukować bieg to czynności sa takie same, z tą różnicą, że dźwignię biegów wciskamy stopą w dół. Aby bieg w dół “zbijały się” płynniej warto zastosować tzw. przegazówkę, czyli po wciśnięciu sprzęła dodać trochę gazu na ułamek sekudny, i po tym wcisnąć dźwignię biegów w dół. Na to jednak przyjdzie pora, gdy już oswoimy się z pracą skrzyni biegów i zgraniem lewej i prawej dłoni oraz lewej stopy. Nie jest to trudne, ale czasem wymaga chwili by uzyskać wprawę. Nie trzeba też stresować się, że przebijemy od razu o dwa biegi w jedną lub w drugą stronę. Konstrukcja motocyklowej skrzyni beigów pozwala zmienić bieg tylko o jeden stopień za każdym razem. Gdy już opanujesz działanie skrzyni biegów i jazdę na poszczególnych przełożeniach, to nie pozostaje nic innego jak cieszyć się jazdą. O to przecież w tym wsyztskim chodzi!

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button