Jak przekonać żonę do zakupu motocykla? 6 argumentów “za”.

Pewnych rzeczy nie odkręcisz, ożeniłeś się, ubezwłasnowolniłeś, a do tego musisz z żoną konsultować każdą wydaną złotówkę. Zakup moto dla siebie w wielu przypadkach kończy się damskim stwierdzeniem “albo motocykl albo ja”. Wybór wydaje się być oczywisty, jednak to nie takie proste. Zatem jak przekonać żonę do zakupu motocykla czy skutera?

1. Rządzą damskie stereotypy. Każdy kierowca jednośladu to dawca organów, śmigający 200 km/h po mieście. Pierwsze wyobrażenie Twojej żony właśnie tak może wyglądać. Cóż, wielu na moto zachowuje się nieodpowiedzialnie, jednak to i tak mniejszość jeśli spojrzymy na całą społeczność motocyklistów. Musisz swojej kobiecie uświadomić, że po polskich drogach jeździ 1.1 mln motocykli!

2.Ubzdurało Ci się, że chcesz motocykl. Nie, nie ubzdurało, to po prostu Twoja miłość/pasja. To jak dla kobiety torebka, buty, fryzjer, sukienka czy lody bakaliowe. Jako facet musisz mieć coś dzięki czemu będziesz mógł się czuć spełniony. Motocykl to nie tylko zachcianka, ale również świetny sposób na walkę ze stresem, depresją, monotonią.

3. Kobieta myśli, że tutaj chodzi tylko o kupę żelaza. Właśnie dlatego musisz jej wytłumaczyć, że motocykl to coś więcej, niż tylko dwa koła i silnik. To również hobby i sposób na życie, a nie tylko magnes na inne kobiety. Lepsze takie zainteresowania, niż codzienne wychodzenie do knajpy z kolegami, prawda?

4. Motocykl i skuter to często oszczędność. Gro jednośladów pali dużo mniej niż rodzinny sedan, nawet z silnikiem diesla. Będziesz miał więcej kasy na kupowanie kwiatów, torebek i sponsorowanie kolejnych par butów czy kosmetyków.

5. Motocykl to zaoszczędzony czas. W sezonie możesz później wstawać i wychodzić do roboty. Podobnie będzie z powrotami – będziesz miał więcej czasu rano i wieczorem dla swojej rodziny. Nie to, nie dlatego, bo będziesz zapitalać 200 km/h, to wynik braku konieczności stania w korkach.

6. Będziesz na starość miał reumatyzm. Nieprawda, to mit, który powstał na skutek narzekań naszych dziadków motocyklistów. Pamiętaj, że za ich czasów nikt nawet nie marzył o termoaktywnej odzieży, membranach, windstoperach czy protektorach. Chronią przed przewianiem i wyziębieniem nie tylko stawów.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button