Za co można stracić dowód rejestracyjny od swojego motocykla lub skutera?

Policja ma prawo zabrać dowód rejestracyjny pojazdu, a nawet zakazać dalszej jazdy. Za co? Lista przewinień jest długa i dotyczy głównie zagadnień dotyczących stanu technicznego naszych dwóch kółek…

Jednak nie tylko za zły stan skutera można zarobić mandat i pokwitowanie za zatrzymany dowód. Między innymi za co jeszcze?

Za głośny wydech? Przepisy jasno definiują – motorower, albo motocykl o pojemności do 125 ccm może emitować 94 dB w połowie zakresu obrotowego. Pozostałe jednoślady do 96 dB. Co mi zrobi policja za wybebeszony, pseudosportowy i nieatestowany wydech? Zabierze dowód rejestracyjny, wlepi mandat i co najlepsze zakaże dalszej jazdy. Pozostaje jedynie laweta.

Odblokowany motorower (do 50 ccm), albo pojemność inna, niż w dowodzie rejestracyjnym. Mimo, że bez hamowni nie da się jednoznacznie sprawdzić czy dany pojazd jest motorowerem to policja może odebrać “papiery”. Na rządzenia funkcjonariusza mamy obowiązek udostępnić pojazd celem jego sprawdzenia. Jeśli policja nabierze podejrzeń co do osiągów pojazdu możemy zostać skierowani na badania techniczne (pokwitowanie na dowód rejestracyjny). Możemy też otrzymać zakaz dalszej jazdy.

Brak badań technicznych. Jeżdżąc bez ważnego przeglądu bez wątpienia podczas pierwszej lepszej kontroli stracimy dokument pojazdu. Na dodatek w takiej sytuacji nie zadziała nasza polisa OC. W razie wypadku/kolizji cała odpowiedzialność spada na nas.

Stanowienie zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pod tym stwierdzeniem kryje się wiele. To m.in. niesprawny układ hamulcowy, kierowniczy, łyse opony, bardzo zła geometra pojazdu czy nawet wycieki płynów eksploatacyjnych, np. oleju, źle ustawione (oślepiające) światła mijania.

Brak obowiązkowego wyposażenia pojazdu. Na przykład oświetlenia, klaksonu, błotnika, podświetlenia tablicy rejestracyjnej, kierunkowskazów, a nawet światła odblaskowego na tyle skutera.

Oczywistym jest, że powodów do zatrzymania dokumentów pojazdu jest znacznie więcej. Każdy z nich rodzi spore kłopoty…

Policja zabrała mi dowód rejestracyjny, co dalej?
Dostajesz pokwitowanie na zatrzymany dokument. Na nim widnieje data kontroli, ew. ilość dni warunkowego dopuszczenia do ruchu i wszystkie dane pojazdu. Kolejnym krokiem jest naprawienie ujawnionych usterek/niezgodności i wizyta w stacji kontroli pojazdu. Czy jednoślad trafi tam o własnych siłach czy na lawecie zależy od wydania zakazu do dalszej eksploatacji. Diagnosta będzie nas prosić o okazanie pokwitowania na zatrzymany dowód rejestracyjny. Na jego postawie będzie wiedzieć jakiego elementu, albo elementów będą dotyczyć cząstkowe badania techniczne motoroweru/motocykla. Jeśli wskazane przez policję usterki zostały przez nas usunięte, wówczas otrzymamy zaświadczenie. Na jego podstawie będziemy mogli odebrać nasz dowód rejestracyjny.

Policja każdorazowo zatrzymane dokumenty przesyła do właściwego dla miejsca zamieszkania wydziału komunikacji. To może rodzić dodatkowe komplikacje.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

9 opinii

  1. w dupach za przeproszeniem się im poprzewracało. Niedługo nie będzie karty motorowerowej tylko prawo jazdy AM1 a rower będzie musiał być zarejestrowany i odbywać przegląd techniczny w warsztacie po każdym setnym kilometrze.

  2. Myślicie, że od przyszłego roku jak już wejdą te prawka AM, to policja będzie bardziej sprawdzała skutery pod względem zdjęcia blokad tak jak w niemczech lata z hamowaniami i zatrzymują.

  3. Myślisz że polskę stać na te przenośne hamownie? Najpierw niech zdobędą pieniądze na to wszystko, potem niech wprowadzają.

  4. A co masz z takiej hamowni? Z fotoradaru masz sporo kasy. Jak kogoś złapiesz płaci mandat i urządzenie się po kiku piratach zwraca. A co można zyskać z hamowni? Zabiorą na dowód i chyba tyle w temacie tego co robi policja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button