Szykuje się wielki powrót Triumpha Daytona – bazą nie będzie jednak Street Triple 765

Na taką wiadomość czekali wszyscy fani sportowych motocykli marki Triumph

W skrócie
  • Testowy Triumph Daytona przyłapany!
  • Sportowe doświadczenie z Moto2 ma zostać przekute w powracający model Daytona
  • Bazą do jego produkcji nie będzie model Street Triple 765

Niespełna dwa tygodnie temu na łamach naszego portalu poinformowaliśmy was, że Triumph przedłużył kontrakt z Dorną i umowa na dostarczanie silników do klasy Moto2 została przedłużona aż do 2029 roku. Spekulowaliśmy wówczas, że brytyjski producent motocykli ma niezwykły poligon doświadczalny oraz dostęp do najnowocześniejszych technologii, co powinno pomóc wskrzesić model Daytona.

Triumph od 2019 roku współpracuje z najlepszą serią wyścigów motocyklowych na świecie i odpowiedzialny jest za dostarczanie jednostek napędowych o oznaczeniu 765 do klasy Moto2, które montowane są chociażby w modelu Street Triple 765. Brytyjski producent jednośladów od kilku dobrych lat dysponuje zatem najlepszymi warunkami do rozwoju swoich podzespołów, dlatego wielu entuzjastów zastanawiało się, dlaczego nadal do gamy nie powrócił uwielbiany model Daytona.

– Nasze pierwsze lata współpracy z marką Triumph to prawdziwy sukces i doskonałe ściganie oraz zawodnicy ustanawiający nowe rekordy w klasie Moto2, a także imponująca niezawodność. Chcemy, żeby ta współpraca pomogła nam zdefiniować krok pomiędzy klasami Moto3 i MotoGP. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, jak przebiega i rozwija się nasza współpraca, a także nie możemy się doczekać kolejnych ekscytujących 5 lat, wiedząc, że pojawią się kolejne innowacje. – skomentował Carlos Ezpeleta z Dorna Sports.

Znaczny rozwój motocykli Triumph zaowocował nie tylko dobrze wykonaną pracą w serii Moto2, ale także kilkoma limitowanymi modelami, które niemalże żywcem zostały ściągnięte z toru wyścigowego. 23 sierpnia 2029 roku pojawił się wyjątkowy model Daytona Moto2 765 Limited Edition, który zaprezentowany został podczas rundy na torze Silverstone. Napędzała go trzycylindrowa jednostka o pojemności 765 cm³ generująca moc 128 KM. Za jego opracowanie odpowiadał ten sam zespół, który wprowadzał Triumpha do świata wyścigów. Lista wyposażenia oczywiście była imponująca jak na wyjątkowy motocykl przystało i znalazło się na niej chociażby zawieszenie Öhlins (widelec NIX30 i amortyzator TTX36), hamulce Brembo Stylema i układ wydechowy Arrow. Owiewki wykonane były z włókna węglowego, a felgi obute były w opony Pirelli Supercorsa SP. Producent stworzył jedynie 1530 egzemplarzy i pomimo fantastycznej sprzedaży nadal na próżno było szukać jakichkolwiek doniesień o powrocie Daytony na stałe, która z rynku zniknęła w 2016 roku.

– Moto2 to doskonałe miejsce do pokazania osiągów i możliwości naszych trzycylindrowych silników 765 i napędzania sprzedaży serii Street Triple 765. W ciągu ostatnich 5 lat korzystaliśmy z programu wyścigowego, by wprowadzać zmiany w silniku 765, a zdobyta wiedza pozwala nam dalej rozwijać model Street Triple 765. Przez lata wzrosła opinia o niezawodności i osiągach naszych motocykli, co napędza globalną sprzedaż. – dodaje Steve Sargent, dyrektor ds. produktu marki Triumph.

Wszystko wskazuje na to, że prośby fanów marki zostały jednak wysłuchane i już niebawem do seryjnej produkcji trafi ponownie Daytona, jednakże uwaga – bazą do jej produkcji nie będzie model Street Triple 765 jak wszyscy sądzili. Triumph zamierza dołączyć do raczkującego jeszcze segmentu motocykli sportowych o pojemności około 700 cm3, w których będzie musiał zmierzyć się z Yamahą R7 i Aprilią RS660. Film przedstawiający testowy egzemplarz Triumpha Daytona 660 pojawił się na portalu RideApart i pokazuje jednoślad gotowy do seryjnej produkcji. Bazą będzie zatem platforma 660, a potwierdza to zawieszenie Showa, hamulce Nissin i inne elementy, które są identyczne jak w przypadku Tridenta. Śmiało można stwierdzić, że inżynierowie wybrali nieco prostszą drogę i postanowili niejako ubrać w sportowe owiewki Tridenta.

Wszyscy wyczekujący powrotu Daytony mogą być nieco rozczarowani, gdyż liczyli, że Triumph wykorzysta doświadczenie zdobyte w Moto2 i połączy je bardzo udanym modelem Street Triple 765. Okazuje się jednak, że najprawdopodobniej będzie on posiadał jednostkę z Tridenta 660 o nieco zmienionej charakterystyce. Generuje on maksymalną moc 81 KM i maksymalny moment obrotowy na poziomie 65 Nm. Szkoda, gdyż brytyjski producent miał niejako już gotową bazę i silnik wręcz ociekający wyścigami. To dwa najważniejsze czynniki, które są podstawą do stworzenia prawdziwego sportowego motocykla, chociaż nie powinniśmy jeszcze skreślać nadchodzącej Daytony, gdyż Trident pomimo bardzo spokojnych danych technicznych okazał się fantastycznym motocyklem. Cieszmy się, że na rynku w niedalekiej przyszłości pojawi się kolejny model, który kilka lat temu przegrał z normami emisji spalin.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button