Can-Am dotychczas produkował quady, ale odważnie wkracza w świat motocykli – tak prezentują się dwa nowe modele [VIDEO]

Origin i Pulse - takie nazwy noszą dwa motocykle Can-Am

W skrócie
  • Can-Am rozszerza swoją gamę pojazdów i prezentuje dwa modele motocykli
  • Pulse to typowo miejski motocykl, natomiast Origin to model należący do segmentu Adventure
  • Producent z Kanady dokonał zaskakującego wyboru jednostki napędowej
  • Futurystyczne, niezwykle zaawansowane i generujące zupełnie nowe doznania z jazdy - tak producent reklamuje swoje najnowsze modele

Can-Am to kanadyjska firma, która zajmuje się produkcją wyjątkowych pojazdów, do których możemy zliczyć zarówno trzykołowce, jak i quady oraz pojazdy UTV. Teraz do oferty dołączą również dwa motocykle – turystyczny Origin oraz miejski naked Pulse, które mają zwojować rynek jednośladów.

Właścicielem marki Can-Am jest Bombardier Recreational Products, który w swoim portfolio posiada skutery śnieżne Ski-Doo i Lynx, skutery wodne Sea-Doo, pojazdy terenowe i rekreacyjne SSV (side-by-side) Can-Am, trójkołowce Can-Am, silniki zaburtowe Evinrude do łodzi oraz silniki Rotax do gokartów, motocykli i samolotów rekreacyjnych. Najwidoczniej nadal to jednak było zbyt mało, gdyż producent oficjalnie zdecydował się również na produkcję motocykli. Przeglądając jednak historię Can-Am możemy zauważyć, że została ona powołana do życia w 1972 roku i tworzyła wysokiej klasy motocykle motocrossowe i enduro. Już w pierwszym roku zawodnikom startujących na jednośladach tego producenta udało się zdobyć kilka tytułów, a w 1974 roku marka zdobyła mistrzostwo American Motorcyclist Association w motocrossie w klasie 250 cm3.

Czas jednak na coś zupełnie nowego i po wielu latach przerwy na rynku pojawią się dwa motocykle marki Can-Am. Na ten moment nie pojawiło się jeszcze wiele szczegółów dotyczących samych danych technicznych, jednakże wiadomo już, że kanadyjski producent postawił na napęd elektryczny. Opracowany przez BRP silnik Rotax E-Power ma posiadać charakterystykę nie tylko idealną do miasta, ale również dużą moc i moment obrotowy, który niezwykle przydatny jest podczas jazdy autostradą. Ta sama jednostka trafiać będzie także do następnych modeli, które według zapewnień pojawią się w niedalekiej przyszłości, a prace nad nimi już trwają.

Oba modele bardzo się różnią – Pulse to raczej typowo miejski motocykl, który jest znacznie lżejszy i posiada mniejsze koła aluminiowe. Natomiast Origin przypomina prawdziwą rajdową maszynę i posiada szprychowe koła o średnicy 21-cali z przodu oraz 18-cali z tyłu. Standardowo inżynierowie zadbali o futurystyczny wygląd, który w przypadku modeli elektryczny jest ich nieodłączną częścią. Oba napędzane będą jednak tym samym silnikiem Rotax E-Power, a napęd przekazywany będzie na koło najprawdopodobniej za pomocą pasa.

Na pokładzie oby modeli znalazło się oświetlenie LED, duży i czytelny wyświetlacz TFT, przednie zawieszenie typu upside-down, mono wahacz, a także ciekawe panele stylistyczne, które ciekawie prezentują się z bryłą pojazdu. Zastanawiający jest natomiast fakt, że na video oba motocykle są jednosobowe, jednakże jest to mało prawdopodobne, aby taka konfiguracja była w motocyklach seryjnie produkowanych. Śmiało możemy obstawiać, że najprawdopodobniej w przypadku bardziej wyczynowego modelu Origin będzie możliwość wyboru.

– Dziś nasza historia innowacji osiąga nowe wyżyny dzięki ujawnieniu kształtujących rynek produktów elektrycznych, które zwiększą doświadczenie konsumentów na drodze. – powiedział José Boisjoli, prezes i dyrektor generalny BRP.

BRP wraz z pierwszymi pogłoskami na temat pojawienia się nowych modeli jeszcze kilka miesięcy temu informował, że wszystkie dane techniczne, szczegółowa lista wyposażenia oraz cennik pojawi się jeszcze w sierpniu, ale wszystko wskazuje na to, że na oficjalne potwierdzenie będziemy jeszcze musieli nieco poczekać. Pomimo tego, że oba modele zostały już zapowiedziane, a w Internecie pojawił się oficjalny film nadal nie znamy chociażby mocy silnika czy zasięgu na jednym ładowaniu. Producent zarzeka się jednak, że użył najnowocześniejszych technologii, które mają odmienić oblicze napędu elektrycznego za sprawą wyjątkowych doznań z jazdy oraz szybkiego czasu ładowania akumulatora. Pierwsze egzemplarze trafią do sprzedaży najwcześniej na początku 2024 roku, a my z ogromną niecierpliwością czekamy, aż Can-Am w końcu uchyli rąbka tajemnicy.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button