Silniki motocyklowe 4T i ich rodzaje. Wady, zalety oraz różnice

Świat zwariował na punkcie motocykli sportowych i możecie się na mnie obrazić lub nie, ale przez pewien okres swojego życia miałem wrażenie, że japońskie motocykle czterocylindrowe wyrwały w historii motocyklizmu olbrzymią dziurę. Dopiero teraz, po wielu latach dominacji jednostek czterocylindrowych do łask wracają piece jedno, dwu czy trzycylindrowe, a wraz z nimi rozwija się (jak na złość) moja tęsknota za czterocylindrówkami.

Dla przeciętnego użytkownika historia może się wydawać nieco smutna, ale z drugiej strony mieliśmy takie motocykle jak CBR 900RR, Suzuki Hayabusa, GSX 1400, Yamaha XJ, XJR czy Yamaha R1 lub Fazer. Tak naprawdę każda japońska marka przez całe dekady posiadała w swoim portfolio cały przekrój motocykli czterocylindrowych. W sumie fajnie, ale czy miało to większy sens?

Rodzaje silników motocyklowych: silnik czterocylindrowy

Z punktu widzenia sprzedaży, oczywiście! Przecież właśnie taki był cel wykładania milionów dolarów na wyścigi WSBK, MotoGP itd. Czterocylindrowe jednostki napędowe sprawdzały się w tych warunkach najlepiej, a sprzedaż motocykla opakowanego w historię MotoGP zawsze ma sens. A skoro już mamy czterocylindrówkę skonstruowaną do motocykla sportowego, to doskonałym rozwiązaniem wydaje się wprowadzenie kilku zmian w głowicy, układzie rozrządu czy dolocie, tak, aby silnik miał przyjaźniejszą charakterystykę mocy i lepiej sprawdzał się w warunkach szosowo-turystycznych. No i fajnie jest się pochwalić, że piec w Twoim turyście pochodzi z klasowego superbike’a. Tylko, że nie do końca ma to sens, w czym połapali się klienci, no i oczywiście biura marketingowe.

Oczywiście, jednostka czterocylindrowa nie przez przypadek wykorzystywana jest w motorsporcie. O jej zaletach moglibyśmy napisać odrębny artykuł, ale żeby faktycznie wykorzystywać potencjał takiego silnika, musimy dosyć rygorystycznie podchodzić do techniki jazdy.  Zalety posiadania tylu tłoków widzimy w dosyć wąskim zakresie pracy silnika, dlatego tak istotne jest utrzymywanie odpowiednich obrotów, no chyba, że nie zależy nam na wynikach, a po prostu na przyjemnej jeździe.

Przeczytaj również:

SILNIK DWUSUWOWY 2T. JAK TO DZIAŁA? DLACZEGO MA WIĘCEJ MOCY?

W ten sposób dochodzimy do sytuacji, w której faktycznie możemy sobie zdać sprawę że dwójka w rzędzie o przestawionych o 270 stopni korbach sprawdzi się lepiej. Dlaczego? Ponieważ zyskuje na tym średni i niski zakres obrotowy, przez co zebranie się ze skrzyżowania czy wyprzedzanie jest po prostu łatwiejsze i bezpieczniejsze dla początkującego kierowcy. Pozostaje również kwestia hamowania silnikiem: jest wyraźniejsze. A co z resztą silników?

Silniki jednocylindrowe. Wady/zalety

Motocykle terenowe jak i motocykle o małych pojemnościach najczęściej wyposażane są w silniki jednocylindrowe, czyli w single. Takie rozwiązanie posiada sporo wad, ale i zalet, które naprawdę ciężko jest podważyć. Przede wszystkim masa. Dla tego typu jednośladów to jedna z najważniejszych kwestii. Druga to dostęp do sporego (proporcjonalnie do pojemności) momentu już od najniższych obrotów – to szczególnie ważne w motocyklach, które posiadają silniki o pojemności np. 50 cm3 czy 125 cm3. Ta kwestia jest równie ważna w przypadku offroadu, w którym nie mamy możliwości nabrania prędkości obrotowej silnika przez wjazdem na przeszkodę.

Niestety taki silnik ma również sporo wad. Największą są wibracje, z którymi w pewnym stopniu sobie poradzono, stosując wałki wyrównoważające, spory apetyt na paliwo, no i żywotność – ta jest nieco niższa niż w przypadku silników wielocylindrowych. Na szczęście czynności serwisowe nie są drogie i są stosunkowo proste. Do tego wszystkiego dochodzą gabaryty silnika, jego masa oraz jej wpływ na środek ciężkości motocykla.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przeciętny użytkownik zyskuje najwięcej wybierając silnik dwucylindrowy. Niska masa, mniejsze niż w singlu drgania, spora moc (dostępna od najniższych obrotów) oraz niskie koszty produkcji sprawiają, że producenci coraz częściej prezentują motocykle wyposażone w takie rozwiązania.

Ale żeby uciec od stronniczego marudzenia, warto na chwilę przyjrzeć się silnikom trzycylindrowym – takie możecie znaleźć w ramach motocykli Triumph. To rozwiązanie godzi ogień i wodę, dając użytkownikowi lekkość jazdy dwucylindrówką oraz dynamikę w wysokim zakresie obrotowym silników czterocylindrowych. Dodatkowe te piece są węższe niż silniki czterocylindrowe. Jak widzicie można.

Warto tytułem końca poruszyć również kwestię wykorbienia silnika, a więc (w skrócie) rozstawienia tłoków względem siebie w cylindrach. To w ogromnej mierze właśnie od wykorbienia zależy charakter pracy silnika. Najbardziej jest to widoczne w silnikach dwucylindrowych. Jeśli tłoki chodzą “ze sobą” to najczęściej zapłon odbywa się co obrót wału, sprawiając wrażenie jazdy motocyklem wyposażonym w dwa silniki jednocylindrowe. Jeśli jednak, tłoki nie są ustawione do siebie symetrycznie np. jeden jest nieco “niżej”, to praca takiego silnika będzie bardziej przypominać pracę silnika widlastego, dzięki czemu będziemy dysponować większym momentem obrotowym silnika.

SKUTER I TECHNIKA: SILNIK CZTEROSUWOWY: BUDOWA I DZIAŁANIE

Jednak żadne tłumaczenie w zakresie teorii może nie mieć sensu, bo (pewnie się ze mną zgodzicie) nie wszystko w motocyklach musi być poparte sensem i nie wszystko musi być rozsądne. Jakiś czas temu miałem przyjemność wskoczyć na Suzuki GSX-S 1000F, który przypomniał mi jak wspaniały klimat towarzyszy motocyklom z czterocylindrowym, rzędowym silnikiem sportowym. Tego charakterystycznego mruczenia na wolnych obrotach i ryku na wysokich nie spotkamy w żadnym innym rozwiązaniu i fajnie. Dla każdego coś innego!

Tobiasz Kukieła

Dziennikarz motoryzacyjny, fotograf, reportażysta. Na motocyklach jeździ od dzieciaka i cały czas odczuwa potrzebę rozwijania swoich umiejętności jeździeckich. Jest złomiarzem z powołania - zdecydowanie częściej kupuje motocykle niż je sprzedaje. Czy to jego problem?

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button