Nowy Romet RCR 125 z bliska na Moto Expo 2016

Romet RCR 125 na sezon 2016 jeszcze nim trafił do salonów wywoływał sporo emocji. To zdaniem wielu jedna z najciekawszych premier tego segmentu. Zobacz ten motocykl z bliska.

Nowy Romet RCR 125 to tak naprawdę nawiązanie do cruisera. Nisko umiejscowiona kanapa, duże i szerokie koła oraz bardzo wygodna pozycja za kierownicą. Motocykl jest propozycją bardziej rekreacyjną niż pragmatyczną. Wskazuje na to nie tylko design, ale przede wszystkim osiągi, które mówiąc wprost nie powalają na kolana. Trzeba jednak podkreślić, że mamy tutaj do czynienia z rzędową dwójką o dość interesującym i niskim brzmieniu.

Romet RCR 125 2016: Zobacz nasz test wideo

Damian Śmigielski, Jednoślad.pl: Na stoisku Rometa mamy też model, który nazywa się RCR 125 cm3, silnik z chłodzeniem olejowo-powietrznym. Tutaj z przodu ta duża chłodnica to nie jest chłodnica cieczy tylko oleju. Motocykl bardzo solidnie wykonany. Z przodu zawieszenie upside down, promieniowe zaciski, dwie tarcze hamulcowe, z przodu, jedna z tyłu. Maszyna trochę stylistycznie, można powiedzieć, nawiązująca do legendarnego Harleya. Górna półka, kierownica wykonane w czarnym macie. Motocykl, który naprawdę cieszy oko i myślę, że może być fajną alternatywą dla osób, które chcą zacząć swoją przygodę z motocyklami i lubią klasyczne kształty, albo może chcą wrócić do motocykli po latach.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

32 opinii

  1. Wygląda super
    Wzbudza zainteresowanie na drodze, dźwięk wydobywają się z tłumika jest przyjemny dla ucha (w końcu to tylko 125!)
    Osiągi oceniam na bdb przy wadze 162kg + driver
    Fajny sprzęcik polecam

  2. Kilka dni temu stałem się posiadaczem tego moto. Pierwsze 100 km zaliczone etap docierania trwa chociaż ostatnio pogoda krzyżuje plany. Jak dla mnie super, to mój pierwszy motocykl i jestem zadowolony żeby nie zapeszyć za bardzo chwalić go nie będę ;D. Każdy znajomy z jakim się widziałem jeżdżąc RCR`em myślał ze to 300-tka minimum. W dokumentach przewozowych/celnych występuje w wersji BD250 12V oraz BD125 12V (http://bendamotor.cn/en/1806.htm), a mechanicy z serwisu potwierdzili że wystarczy wymiana cylindrów od 250 i możemy się cieszyć większą pojemnością – na początek postaramy się wydobyć co można z fabrycznej 125 potem się zobaczy. Ja myślę o swap`ie tak w granicach 300 – 400cm czy będzie to technicznie możliwe nie wiem zostawiam to mechanikowi ale najpierw to prawko kat. A – a potem zabawa z pojemnością lub wymianą silnika wszystko zależy od kasy. Super motorek i na prawdę sporo osób się ogląda co to za sprzęcik jedzie.

  3. Gratulacje!
    Jak ci się sprawują opony z fabrycznego montażu przy takiej pogodzie (i co on ma obute, jeśli można wiedzieć)?

  4. Nic nie piszecie o Romet Monster Pony, bardzo ciekawym motorku, który jak widziałem robił spore zamieszanie na stoisku.
    Z silnikiem może okazać się hitem.

  5. Niekoniecznie. Ja zgłosiłem zastrzeżenia do opon w HYO GT 125 od ręki. Po pierwszym 1000 km wymieniłem fabryczne Shinko na Michelinki, bo się obawiałem o swoje zdrowie w środku lata. Jesień malowała się tragicznie 🙂 Dlatego pytam, bo montują wynalazki, a nasi żółci koledzy może i dobrze czasem coś skopiują, ale z oponami im nie idzie…
    Śliczne masz moto, bardzo mi się podobał (i czarny, i biały), mam nadzieję, ze będzie przyjazny w użytkowaniu. Paci tu pokazywał, że to dość sprawdzona konstrukcja, jedynie całkiem nowy look, więc jest nadzieja, że nie schrzanili, mogli tylko niedokładnie poskładać 🙂
    Ale to się da poprawić :-)))

  6. @Zulus: przód 120/80-17 tył zaś 140/70-17 (nieznanej mi marki CORDIAL) i tu prosi się o 160 minimum, przeszkodą jest osłona łańcucha, delikatne wycięcie załatwi sprawę. Z zastosowaniem 180 raczej będzie ciężko może już podejść zbyt blisko do łańcucha no ale może na to też są sposoby niech ktoś mądrzejszy się wypowie.
    Z uwagi na to że to mój pierwszy jednoślad unikam jeszcze śliskich nawierzchni więc poruszam się jak jest sucho. Na dzień dzisiejszy zastrzeżeń nie mam, dojdzie większe doświadczenie to i pojawią się zastrzeżenia 😉

  7. Nawet gdyby kolega założył 250 (zipp do ravena oferuje za 2k bez utraty gwarancji ta sama jednostka co rcr) to i tak 150 to szczyt.Jak by tak opona rosla za kazde kilka kucy to 200KM vmax miał by metrową:D

  8. Skoro jesteśmy przy Zipp`ie 250 to jaką on generuje moc na stronie nic nie ma o modelu 250 oraz jaki największy cylinder/cylindry w przyszłości mogę założyć do RCR (docelowo jak pisałem wcześniej marzy mi się pojemność 300-400cc). Latem przymierzam się do kategorii A. i myślę sobie że najtańszym sposobem poruszania sie motocyklem z większym silnikiem będzie swap RCR`a. No ale możę się mylę więc proszę o słowo wyjaśnienia.

  9. Jak założysz wiekszy silnik 300-400 to masz latania od ch z zaminą klasyfikacji pojazdu i wcale Cię taniej nie wyjdzie jak zamiana rcr na wiekszy a moze i drożej.
    1. Tunning do 150ccm
    wymianie podlega cylinder, głowica, tłok
    pojazd zyskuje około 4KM!
    cena – 500zł

    2. TUNNING DO 250ccm
    wymianie podlega cały silnik
    moc pojazdu to aż 20 KM!!!
    cena – 2000zł

  10. To znaczy…?
    Rozumiem, że badanie techniczne i wpis w dowód rejestracyjny, ale coś jeszcze?
    Przecież to nie jest przejście z motoroweru do motocykla. Kategorie A1, A2, A dotyczą chyba uprawnień do powożenia, a nie samych maszyn i może być 125 o mocy (czy stosunku mocy do masy) przekraczającym dopuszczalne w danej kategorii prawa jazdy, ale to zmiartwienie powożącego, a nie maszyny.
    Wydawało mi się, że mając prawko kat.A mogę sobie przerobić moje Hyo na 150 bez specjalnych konsekwencji…
    Czego nie wiem, Wuju Ryszardzie? 🙂

  11. Nie można ingerować w konstrukcję pojazdu [wymiana silnika ew zmiana pojemności bez tej calej kwitologii] rcr jak i hyo maja dopusczenie do ruch na A1 i B więc jak byś chciał na A to zmiana klasyfikacji,inaczej jest w przypadku motocykla powyżej 35kw[A2] ale też nie chulaj dusz bo na silnik musi być kwit i montaż potem stacja i z 600 masz 1000 no i do wk z kwitami, opłata za wymianę dowodu KONIEC:D

  12. OK, czyli nie jest tak, że moto to moto, wstawiam sobie 175 zamiast 150 i jest git, bo kogo to… Ciekawe.
    No dobra, ale jak ^odblokuję^ 125, czyli spowoduję, że nie ma przepisowych parametrów, tylko więcej (bez zmiany silnika, pojemności), to jest OK?
    No bo jak ma dopuszczenie do ruchu (homologację) na A1/B (czyli ograniczoną moc pod nasze kategorie prawa jazdy), to nie jest to OK i też trzeba całą tę ścieżkę z kwitami zrobić.
    A mnie się zdawało, że to już moja broszka, czy mam papier na latanie 125/20KM, czy nie… Ale mogło mi się tylko wydawać.
    To jest jednak zasadniczo inna sytuacja niż z motorowerem, który po odblokowaniu staje się motocyklem…

  13. Wombat, ale cały czas mówimy o różnych rzeczach.
    motorower na motocykl, albo motocykl na motocykl.
    Już pomińmy zmianę 125/15 na 125/20 albo 150.
    Co ze zmianą np 650 na 700…? Też taki cyrk?
    A co z samochodami? Mam 1.4, chcę wstawić 1.6 bo mi brak tych 25-50 KM, albo zesrał się 1.4, remont się nie opłaca, a na szrocie mają tylko 1.6…?

  14. Zulus napisał:

    Wombat, ale cały czas mówimy o różnych rzeczach.
    motorower na motocykl, albo motocykl na motocykl.
    Już pomińmy zmianę 125/15 na 125/20 albo 150.
    Co ze zmianą np 650 na 700…? Też taki cyrk?
    A co z samochodami? Mam 1.4, chcę wstawić 1.6 bo mi brak tych 25-50 KM, albo zesrał się 1.4, remont się nie opłaca, a na szrocie mają tylko 1.6…?

    W przypadku motór-motór dla użytkownika posiadającego A nie ma to większego znaczenia. Zgłasza ew pojemność do ubezpieczenia i tyle.
    Chyba że ktoś ma którąś z tych ograniczonych kategorii no to wtedy jest standardowo kwestia urzędowego potwierdzenia mieszczenia się w normach.. itd
    Z samochodami jest identycznie. B nic nie ogranicza. Można mieć malucha z V8 5.0 litra.

  15. Polecieli my po łebkach i łebki są już zadowolone. 😉
    ^
    Kto ma realny z tym dylemat, to kopie sobie tę studnię w opór. On sam. Jego studnia i jego jest to problem. ;P

  16. Niedługo odbieram dowód rejestracyjny więc podpytam Panie w wydziale komunikacji co i jak, może coś się wypowiedzą w tej kwestii. Tym czasem niech pogoda się jak najszybciej poprawia aby dokończyć proces docierania, a do tematu na pewno wrócę po wyrobieniu prawka kat.A. Pozdrawiam i dzięki za informacje.

  17. Zulus napisał:

    No i o tym właśnie mówię, a Wujek Rysio i wujek Paci mi tu robią… wbrew 🙂

    Mówiłem że nic z tych ksiażek nie zrozumiałeś:D A zobacz w dowod czy myk nie jest na A2

  18. No więc tak dowód odebrany 😉
    Na pytanie odnośnie zwiększenia pojemności w motocyklu Pani z wydziału komunikacji odpowiedziała że “potrzebne będzie ponowne badanie techniczne oraz opis zmian” to wszystko, o żadnych fakturach i rzeczoznawcach nic jej nie wiadomo. Więc może nie taki diabeł straszny jak go malują. Odnośnie badań technicznych też popytam kolega ma stację kontroli pojazdów więc zaciągnę opinii u źródła.
    Pozdrawiam.

  19. W samochodach obecnie silnik jest częścią zamienną, więc nawet jeśli się Policja przyczepi w czasie kontroli, to raczej stacja diagnostyczna i później korekta w dowodzie w WK. Widziałem parę aut ze zmienionym silnikiem bez zmian w dowodzie i ważnym przeglądem, do których się żadna kontrola nie przyczepiała.
    W motocyklach niebiescy się czepiają jak masz B, a motocykl ma w papierach więcej niż mieć powinien (podobnie z A2 moc powyżej 35kW), ewentualnie wzrokowo stwierdzą na cylindrze większą pojemność (nabita cecha).
    Jeśli cylinder nie ma żadnych cech stanowiących o pojemności, to nie ma podstaw do podważania rejestracji na 125.

  20. Kupiłem Rometa RCR. Precyzja wykonania to jakaś farsa. Zniszczony lakier na wspornikach tylnego błotnika i krawędzi błotnika zasmarowany farbą przy pomocy pędzla! Lakier z zaciekami na błotnikach, kiepskiej jakości lakier na zbiorniku. Dodatkowo: nie działa wskaźnik poziomu paliwa, ze zbiornika paliwo wycieka na uszczelce pływaka, problem z 5 biegiem, śladowe ilości oleju w silniku, odkręcające się samoczynnie śruby (odpadła dźwignia zmiany biegów), nie działa jeden LED, nie działa blokada kierownicy, łańcuch wymaga napięcia już po 80km przebiegu… ręce opadają. Motocykl jest masywny i wygodny dla jednej osoby. Jazda przyjemna, chociaż silnik bardzo głośny, szczególnie powyżej 60km/h wyje niesamowicie. Podsumowując: Romet RCR 125 to ładna, chińska bylejakość, którą może zaakceptować jedynie majsterkowicz. Cena jaką Romet żąda za RCR to kolejne nieporozumienie. Bylejakość Rometa RCR jest warta max 5-6 tys. zł.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button