Najtańsze choppery, które wyglądają jak Harley-Davidson. Ranking TOP5 stylowych klasycznych motocykli

Klasyczne i niedrogie choppery dla początkujących. Co wybrać? Oto nasze zestawienie TOP5!

W skrócie
  • W tym zestawieniu znajdziesz motocykle, które stylistycznie są zbliżone do motocykli Harley-Davidson. Pierwsze trzy propozycje, to jednoślady typowo klasyczne: Yamaha XV 535 Virago, Suzuki VS 800 Intruder, oraz Junak M12 Vintage. Z kolei ostatnie dwa motocykle, to propozycje nieco bardziej futurystyczne: Benelli 502C oraz Zontes 310V.
  • Nasz ranking to zaledwie pięć propozycji, które są swoistym przekrojem rynku. Uważasz, że brakuje w naszym rankingu jakiegoś motocykla? Daj znać w komentarzach jakiego.
  • Więcej informacji o motocyklach, testów, zdjęć oraz naszych opinii znajdziesz na naszej stronie głównej, jednoślad.pl!

Bardzo często na naszej skrzynce odbiorczej pojawiają się pytania pt. “Jaki chopper, który byłby niedrogi i swoim wyglądem nawiązywał do motocykli Harley-Davidson?”. No to odpowiadamy! Oto nasze zestawienie TOP5 najtańszych motocykli o klasycznych liniach, rodem z USA!

Każdy z nas pewnie miał w swoim życiu chwilę, w której był zauroczony wdziękiem klasycznych motocykli z USA. Nic dziwnego, motocykle marki Harley-Davidson, to legenda sama w sobie i jedne z najpopularniejszych motocykli na świecie. Nikogo nie powinien zatem dziwić fakt, że na klasycznych liniach tych motocykli wzorują się producenci na całym świecie. Właśnie dlatego postanowiliśmy stworzyć ranking TOP5 motocykli, które swoim wyglądem oraz stylem przypominają sprzęty z USA.

Chopper czy cruiser?

Zanim jednak przejdziemy do prezentacji motocykli, musimy uściślić jedną rzecz. Większość motocykli szumnie nazywana chopperami, po prostu nimi nie jest – zdecydowanie bardziej trafne w ich przypadku jest określenie “cruiser” Czym się różnią między sobą te motocykle? O tym napisaliśmy cały artykuł , do którego link znajdziesz tutaj! Przyjęło się jednak, że ogół społeczeństwa nazywa tego typu jednoślady chopperami, a to prowadzi do wielu dyskusji na ten temat. W tym artykule motocykle tego typu będziemy nazywać cruiserami.

1. Yamaha Virago XV 535

Gdybym miał wskazać jeden najbardziej wytrzymały i najbardziej kultowy sprzęt tej klasy, który jednocześnie byłby niedrogi i nadawał się na początek kariery motocyklowej, to bez wątpienia byłaby to właśnie Yamaha Virago XV 535. Virago zadebiutowała w roku 1987 i było odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku na tego typu pojazdy. Świat oszalał na punkcie małych Wirażek. Potwierdzeniem popularności tego motocykla niech będą lata produkcji – Virago 535 produkowano aż do roku 2003! Do Polski trafiło wiele z nich, co dzisiaj przekłada się na naprawdę przystępne ceny. W momencie pisania tego artykułu, na najpopularniejszym serwisie aukcyjnym w Polsce znajdowało się aż 165 sztuk motocykli, a najtańszy kosztował zaledwie 4300 zł! Z kolei najdroższa sztuka dostępna na stronie została wyceniona przez swojego właściciela na 15 500. Z czego wynikają różnice w cenach? Oczywiście z rocznika, wyposażenia czy stopnia zużycia. Jeśli planujesz zakup Virago 535, to prawie na pewno nie będziesz żałować.

W ramie Virago znajduje się dwucylindrowy silnik widlasty o pojemności 535 cm3. Jednostka generuje moc na poziomie 44 KM przy 7500 obr./min i moment obrotowy wynoszący 47 Nm przy 6000 obr./min. i połączona jest z pięciostopniową skrzynią biegów. Warto zaznaczyć, że tym sprzętem możesz jeździć z prawem jazdy kategorii A2.

2. Suzuki VS 800 Intruder

Tak naprawdę Suzuki VS 800 Intruder mógł być uznawany za jednego z największych rywali Sportstera 883. Podobny styl, zbliżona pojemność oraz możliwości jezdne sprawiały, że oba motocykle były ze sobą bardzo często porównywane. Czy miało to sens? Oczywiście, że nie. W ramie Intrudera VS800 znajdziesz dwucylindrowy silnik widlasty o pojemności 805 cm3. Jednostka generuje moc na poziomie 60 KM i dysponuje sporym momentem obrotowym (73.60 Nm, przy 5500 obr./min).

Intruder VS 800

 

Intruder nie jest aż tak popularnym i dostępnym motocyklem jak Virago 535, ale znalezienie wymarzonej sztuki nie powinno być większym problemem – w momencie pisania tego artykułu na tym samym portalu aukcyjnym, co w poprzednim wypadku znaleźliśmy 35 sztuk Intrudera VS 800. Ceny motocykli zaczynały się od 8 tys. zł, a kończyły na ponad 15 tysiącach. Warto zaznaczyć, że Suzuki VS 800 Intruder jest dosyć szczególnym i wymagającym motocyklem pod kątem serwisu, dlatego nie warto kupować pierwszej, lepszej, a przy okazji zaniedbanej sztuki i należy wręcz naprawy oraz regulacje zlecać osobom, które naprawdę się na tym znają. Intruder VS 800 jest niezwykle wymagający pod kątem np. ustawienia gaźników. To trudna czynność wymagająca wręcz zegarmistrzowskiej precyzji. Niefachowa regulacja może zakończyć się nawet uszkodzeniem silnika! Czy warto zatem się bać tych motocykli? Oczywiście, że nie. Odpowiednio serwisowane potrafią służyć latami i być motocyklami godnymi zaufania.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

3. Junak M12 Vintage

Junak M12 Vintage w zasadzie nie powinien znajdować się w tym zestawieniu, ponieważ jest motocyklem 125. Oznacza to, że tym sprzętem będziesz mógł jeździć z prawem jazdy kategorii B, a poza tym będzie świetną propozycją zarówno dla pań, jak i dla początkujących motocyklistów. Dlaczego zatem umieściliśmy go w tym zestawieniu? To proste. Gołym okiem widać, że osoby odpowiedzialne za design wzorowały się na Sporsterze 883, co dla wielu może być atutem.

Z drugiej strony Junak M12 Vintage, to sprawdzona propozycja, która zjednała sobie fanów klasycznych motocykli 125w całym kraju. Absolutnie ważna jest również kwestia ceny. Za nowego Junaka M12 Vintage zapłacisz zaledwie 9 999 zł, co jest świetnym wynikiem, szczególnie jeśli dopiero zaczynasz swoją jednośladową karierę. Co z jakością? Jeśli zastanawiasz się nad zakupem nowego pojazdu, to nie powinieneś się jej bać, tym bardziej, że nabywasz motocykl z gwarancją. Z drugiej strony to tanie i naprawdę solidne motocykle. Junak M12 Vintage rozpędza się do 100 km/h, a przy prędkościach maksymalnych nie krzyczy o litość. Silnik zasilany wtryskiem paliwa generuje moc na poziomie 10 KM.

4. Benelli 502C

Wkraczamy w świat motocykli o zdecydowanie bardziej futurystycznym stylu i mniej klasycznych rozwiązaniach, ale skoro dzisiaj porównujemy motocykle różnych marek, do jednośladów z Millwaukee, to warto pamiętać, że w swoim portfolio Harley-Davidson posiada taki motocykl jak V-Rod, który jest totalnie oderwany od stylistyki klasycznych propozycji marki. Poza tym nie wiem czy pamiętacie, ale całkiem niedawno Harley snuł plany na temat wprowadzenia do swojego katalogu, motocykla o wdzięcznej nazwie Bronx. Niestety nic z tego w najbliższym czasie nie wyjdzie, ale my przechodzimy do kolejnego motocykla!

Benelli 502C, to świetna i niedroga propozycja jednośladu dla osób, które z jednej strony chcą mieć klasyczny motocykli, a z drugiej dynamika silnika oraz charakterny styl są na wagę złota. Motocykl napędza dwucylindrowy silnik rzędowy o pojemności 500 cm3. Jego maksymalna moc wynosi 47,6 KM (35 kW) przy 8500 obr./ min, a moment obrotowy 45 Nm przy 5000 obr./min. W motocyklu zastosowano mokre sprzęgło wielotarczowe, 6-biegową skrzynię biegów oraz elektroniczny wtrysk paliwa. W związku z tym, że Benelli 502C jest dosyć świeżym motocyklem, to nie znajdziemy zbyt wielu sztuk na portalach aukcyjnych. Ważne jest jednak jest to, że za nowy motocykl musimy zapłacić zaledwie 25 990 zł.

5. Zontes 310V

Skoro już tak bardzo odeszliśmy od wzoru Sportstera i przedstawiliśmy w tym rankingu model Benelli 502C, to grzechem by było nie wspomnieć o nieco tańszej produkcji, ale tym samym stylu i tak naprawdę podobnym pochodzeniu. Fakt, że Benelli 502C jest świeżym motocyklem i nie znajdziemy wielu sztuk pośród motocykli używanych może wielu z nas zniechęcić do zakupu tego motocykla. Z drugiej strony na rynku znajdziemy jednoślady jeszcze tańsze i zbliżone stylistyką do 502C.

Jedną z takich propozycji jest Zontes 310V. W tym przypadku mówimy oczywiście o motocyklu, posiadającym silnik o pojemności zaledwie 312 cm3. Warto jednak pamiętać, że chłodzony cieczą, jednocylindrowy piec generuje moc aż 35 KM i pozwala na rozpędzenie 310V aż do 160 km/h! To wynik naprawdę przyzwoity. Poza tym kwota jaką musisz wydać na ten sprzęt. Za nowy motocykl zapłacisz poniżej 20 tysięcy złotych – cena zakupu jest sporym atutem, szczególnie jeśli do tej pory poszukiwałeś motocykla używanego. W przypadku zakupu nowego motocykla masz pełną gwarancje i możesz skorzystać z najróżniejszych pakietów finansowania.

Przeczytaj również:

Kultowe motocykle: ranking TOP 7 motocykli, które powinien znać każdy motocyklista

 

Inne publikacje na ten temat:

12 opinii

  1. Ja to zamiast junak m12 vintage wrzucił bym m15! Dlaczego? Okej m12 vintage ma taki klasyczny wygląd jako chopper ale nie ukrywajmy faktu że jak ktoś mówi chopper to nie tylko w głowie ma piękny wygląd ale także fajnie brzmiącą maszynę! Niestety z filmików odnoszę wrażenie że m15 o wiele lepiej brzmi niż m12 vintage. Fakt m15 wygląda już jak zontes i benneli czyli bardziej nowocześnie i sportowo niż kultowo i klasycznie więc to jest ciężki temat jest chodzi o choppery od junaka i czy lepszy klasyczny wygląd ale słaby dźwięk czy nowoczesny wygląd i według mnie lepszy dźwięk! Jedna jak i druga propozycja od Junaka jest bardzo fajną propozycją. Wydaje mi się że jeśli chodzi o m12 vintage to możemy się właśnie czuć bardziej kultowo jeśli chodzi o to jak siedzimy przed kierownicą a w przypadku m15 bardziej sportowo! Tak czy siak jedna jak i druga propozycja potrafią być świetnym wyborem. Super sprawą jest też napewno dla ludzi którzy mają prawo jazdy kat. B i podoba im się benneli i zontes ale chcą coś z klasy 125 cm3!

    1. M15 nie brzmi lepiej niż M12, raczej jest to identyczny dźwięk zbliżony do kosiarki (bez urazy, ale tak już jest z każdym 125). Natomiast wygląd M15 to też nawiązanie do nowych modeli H-D dokladnie do FXDR i jak wszystkie teraz do Ducatti

    1. W sedno.Dziwię się,że nie było go w zestawieniu.Już 650 XVS prezentuje się zacnie harleyowo a tu zonk.,..

  2. Coś mi się wydaje że ten artykuł powstał jedynie aby wrzucić gdzieś słowo “Zontes”… a że było chyba “pite” w trakcie to wyszło od czapy, bo “benek” jak i drugi chińczyk na “Z” to “baby diavele” a nie żadne harleye

    1. Średnie te małe Diavele, bo Diavel ma kompletnie gdzie indziej sety i pozycja na nim jest agresywna, a nie jak na tych dwóch.
      Podziwiam autorów artykułów w różnych motocyklowych periodykach, gdy stwierdzają, że 26tys. to jest mało. Widać dziennikarzom płacą lepiej niż w banku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button