Motocykl BMW G 310 R 2021 w naszym teście: nowy, inny, czy lepszy? [cena, zdjęcia, wideo, dane techniczne]

Odświeżone bawarskie trzysetki są w świetnej motocyklowej formie!

W skrócie
  • BMW G 310 R w odświeżonej wersji. Wygląda świetnie, a jak jeździ?
  • Czy motocykl klasy 300 może czymś zaskoczyć?
  • BMW G 310 R polecamy zwłaszcza w wersji malowania Style Sport!

Motocykle BMW serii G doczekały się w tym sezonie poważnej modernizacji. Zmieniło się całkiem sporo, czy zatem niezmienny pozostał ich uniwersalny charakter? Sprawdzamy na przykładzie modelu BMW G 310 R.

W momencie gdy BMW ogłosiło wprowadzenie zadziwiająco niewielkich pojemnościowo motocykli do swojej oferty, zrobiło się dość głośno na temat planów rozwojowych producenta. Co prawda bawarski producent w swojej bardzo bogatej przecież już historii miał trochę modeli o niewielkich pojemnościach silników, ale to raczej zdecydowanie z klasą 750 cm³ i w góre kojarzy nam się przede wszystkim marka BMW – zwłaszcza w historii współczesnej. Badania rynkowe wskazują jednak, że motocykliści nie zawsze potrzebują dużego motocykla. Coraz częściej nad wysokimi parametrami i mniej lub bardziej wyimaginowanym prestiżem związanym z faktem posiadania “poważnej” maszyny, górę biorą praktyczne aspekty jak poręczność, zwinność, przydatność na co dzień, a także względy ekonomiczne. Od tamtego czasu, czyli od 2015 roku minęło już całkiem sporo czasu, a “trzystadziesiątki” BMW zdążyły się dobrze przyjąć, potwierdzając słuszną analizę rynków.

BMW G 310 R 2021: lepsze wrogiem dobrego?

Można pomyśleć, że zmiany zostały wymuszone przez konieczność dostosowania modelu do norm homologacyjnych Euro 5. Jednak trzeba pamiętać o tym, że plany poważnych producentów sięgają daleko w przód – dużo dalej niż mogłoby się wydawać i momenty wprowadzania nowych modeli, czy też ich modernizacji, są zazwyczaj precyzyjnie skalkulowane. O tym, że norma Euro 5 zacznie obowiązywać i kiedy to miało nastąpić wiemy już od dawna. Nikt więc nie został przez ten fakt zaskoczony i przyparty do muru. To więc nie fakt, że wprowadzono w życie nowe wymagania homologacyjne wymusił odświeżenie serii G, ale raczej ten fakt został wykorzystany przez producenta do nie tylko dostosowania pojazdu do obowiązujących przepisów, ale także zmodernizowania pod względem technicznym i wizualnym. BMW G 310 R 2021 BMW G 310 R 2021

Zmiany, zwłaszcza te wizualne, widać w przypadku BMW G 310 R już na pierwszy rzut oka. Motocykl nabrał powagi, dostojności i jednocześnie sportowego pazura. Wygląda teraz zdecydowanie lepiej niż poprzednia wersja, która muszę przyznać, nie do końca do mnie przemawiała. W pierwszych przedstawicielach serii G 310 czegoś mi brakowało. Niby wszystko było ok, niby od razu było widać, że to BMW, ale jednak zabrakło nieco zdecydowania podkreślającego cechy motocykla. Teraz jest dużo lepiej. W tym momencie warto wspomnieć, że cała linia roadsterów BMW stała się obecnie znacznie bardziej spójna stylistycznie. Całkiem niedawno zadebiutowała nowa generacja power nakeda S 1000 R, a w zeszłym roku zupełnie nowy model F 900 R. Nowa trzystadziesiątka R w bardzo spójny i przemyślany sposób nawiązuje do swoich większych braci i jest to z pewnością jej spory atut. Duża w tym zasługa przestylizowanego nadwozia oraz wersji malowania Style Sport, w którą przyozdobiona została nasza testówka. Co prawda za taką wersję malowania należy dopłacić do podstawowej ceny (23 000 zł) kolejne pięć stówek, ale myślę, że zdecydowanie warto, bo beemka sporo zyskuje w tych sportowych barwach, które po prostu pasują tu jak ulał, świetnie podkreślając dynamiczne linie. Trzeba także dodać, że sporą robotę w kwestii prezencji robi teraz nowa przednia lampa, która nie tylko wygląda teraz bardziej zadziornie, ale oświetla drogę diodami LED i sprawia, że motocykl także bardziej rzuca się w oczy na drodze. BMW G 310 R 2021

Co jeszcze się zmieniło? Podobno nadłubano całkiem sporo w silniku, który dostosowano do bardzo modnej ostatnio „euro piątki”.  Nadal jest to niezmiennie niecodzienna konstrukcja z cylindrem przechylonym nieco do tyłu i obróconą głowica. Obróconą? Ale jak to? Już tłumaczę – chodzi o to, że w miejscu, gdzie przyzwyczailiśmy się, że mamy kolanko wydechowe, jest układ zasilania, a z tyłu cylindra jest właśnie wspomniany wydech. Ten zabieg ma na celu maksymalne zcentralizowanie masy, co z kolei ma na celu sprawienie, że ten daje jeszcze więcej frajdy z jazdy i prostoty manewrowania. Najważniejsze zmiany w samym napędzie to brak linki gazu oraz nowe sprzęgło. Teraz przepustnica sterowana jest za pomocą kabla (ride-by-wire) – to rozwiązanie pomaga także automatycznie podtrzymać obroty podczas ruszania, co zapobiega niechcianemu zdławieniu silnika. Nowy kosz sprzęgłowy pozwala na unikanie poślizgu tylnego koła podczas dynamicznych redukcji. Nowa konstrukcja sprzęgła pozwoliła także zredukować siłę potrzebną do jego obsługi. Szczerze mówiąc nie wiem czy tak jest faktycznie, bo musiałbym porównać starą i nową wersję tego motocykla, przeskakując szybko z jednej na drugą, ale na pewno sprzęgło pracuje bardzo lekko i nawet drobne dłonie nie będą mieć z nim najmniejszych problemów. Będąc przy dłoniach, to warto podkreślić jedna sprawę. Jest to detal, ale jak to często bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Nowa wersja G 310 R ma wpisane na listę standardowego wyposażenia klamki hamulca i sprzęgła z regulacją. To ukłon w stronę lepszej ergonomii, zwłaszcza, że to właśnie osoby o mniejszych gabarytach mogą przekonywać takie atuty jak kanapa na bardzo rozsądnej wysokości czy dość niska masa motocykla. Trzeba w tym momencie dodać także, że również wyższe osoby o wzroście powyżej 185 cm nadal będą się czuć komfortowo na tym motocyklu. Co także istotne, w konfiguratorze można zamienić zamontowaną na wysokości 785 mm standardowa kanapę na niższą, lub wyższą o 15 mm.

BMW G 310 R 2021: jak to jeździ?

A jak BMW G 310 R jeździ? Wykręcane 34 KM i 28 Nm pozwalają naprawdę sprawnie się odpychać ważącej z pełnym bakiem 164 kg maszynce. Nic mi nie wiadomo o tym, by zawieszenie zostało w jakiś sposób zdłubane, ale nowe G 310 sprawa wrażenie jakby prowadziło się lepiej od poprzednika. Może zmieniona nieco ergonomia jest za to odpowiedzialna. Motocykl wydaje się bardziej zwarty konstrukcyjnie i sztywniejszy, co pozwala na precyzyjną jazdę z każda prędkością, jaką potrafi uzyskać. Jazda przy tym, łącznie z manewrowaniem jest dziecinnie prosta. Tak to już bywa z nowoczesnymi motocyklami wagi lekkiej. Kolejną z rzeczy, które na pewno warto podkreślić jest fakt, że pomimo zaledwie 11 litrów jakie mieści zbiornik paliwa, nikt raczej nie będzie narzekać na małe dystanse pomiędzy tankowaniami. Ten sprzęt naprawdę jest w stanie zadowolić się ilością paliwa w okolicach 3-3,5 litra na setkę. Co istotne, jego osiągi spokojnie pozwolą na weekendową wycieczkę i czerpanie radości z motocyklowej turystyki.

Torby motocyklowe BMW Motorrad w nowej kolekcji akcesoriów Black na sezon 2021

Cieszą również takie detale jak elegancki zestaw podstawowych kluczy czy papierowa instrukcja obsługi ukryta w specjalnym etui pod kanapą. Fajnie też, że nie brakuje uszu pomagających w łatwym i pewnym mocowaniu torby czy siatki na tylnym siedzeniu. Jednak taki „bajer” jak gniazdo USB powinien być moim zdaniem na liście wyposażenia seryjnego, a nie wśród dostępnych dodatków akcesoryjnych. W końcu nawet tanie skutery z Azji już chyba nie występują bez tego dobrodziejstwa.

Nowe BMW G 310 R zyskało dodatkowy element stylistyczny pomiędzy osłonami chłodnicy a atrapą zbiornika paliwa. Dzięki niemu wygląda masywniej, ale jego obecność, z powodu nadanego mu kształtu, mogą odczuć niektóre osoby swoimi kolanami. W przypadku zdecydowanie zalecanej jazdy w spodniach z ochraniaczami nie powinno to jednak powodować dyskomfortu.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Dla kogo nowe G 310 R?

BMW G 310 R to motocykl, który docenią głównie osoby, które stawiają na pragmatyzm. Nie oznacza to jednak, że wszystko im jedno jak motocykl wygląda i jak jeździ. Ja już dawno przekonałem samego siebie, że współczesna klasa „300” to jedne z najlepszych miejskich i okołomiejskich motocykli jakie powstały. Przecież jeżdżąc 150-, czy 200-konnym motocyklem po mieście, musisz i tak cały czas się męczyć samokontrolą, by nie stracić prawka. Tutaj jedziesz sobie wyluzowany, wyprzedzasz i tak niemal każdego, a manewrowanie w korkach czy na parkingu to jak zabawa w piaskownicy. Z kolei umiarkowane rozmiary i waga to ukłon w stronę dziewczyn i mniej rosłych chłopaków (tak, wiem, że generalizuję). Jednym z popularnych kierunków jest także wybieranie motocykli z serii G na motocykl dla partnerki i jest to często bardzo zdroworozsądkowe podejście pod wieloma względami. Jeden fakt jest niezaprzeczalny – korzystając np. z programu BMW 3asy Ride, możesz spłacać taki motocykl nawet za różnice w paliwie jakie zaoszczędzisz przesiadając się z samochodu podczas codziennych dojazdów do pracy. Zaoszczędzony czas i fajny sprzęt do weekendowej rekreacji dostajesz wtedy w gratisie. To chyba całkiem fajna opcja.

Podsumowując, nie mamy tu do czynienia z rewolucją. Nowe BMW G 310 R to nadal ten sam bardzo sprawny, wystarczająco dynamiczny i ekonomiczny motocykl, który sprawdzi się w każdej miejskiej sytuacji, ale nie ograniczy cię do poruszania się tylko po ulicach. Ale teraz G 310 R sprawia wrażenie bardziej dojrzałej i jeszcze bardziej zwartej, a przy okazji prezentującej się bardziej okazale konstrukcji. Czy jest inny? Tak, ale nie do końca. Czy jest lepszy? Sprawdź najlepiej sam/sama podczas jazdy testowej, na którą zapiszesz się u najbliższego dealera BMW Motorrad korzystając z tej strony: www.bmw-motorrad.pl/jazdy-testowe

BMW G 310 R 2021: galeria zdjęć:

 

BMW G 310 R 2021: dane techniczne:

Silnik
Konstrukcja
Chłodzony wodą jednocylindrowy silnik czterosuwowy z czterema zaworami na każdy cylinder napędzany dźwigniami zaworowymi, dwoma górnymi wałkami rozrządu i smarowaniem miski olejowej na mokro
Średnica cylindra x skok tłoka
80 mm x 62,1 mm
Pojemność skokowa
313 cm3
Moc znamionowa
25 kW (34 KM) przy 9250 obr./min.
Maks. moment obrotowy
28 Nm przy 7500 obr./min.
Stopień sprężania
10,9 : 1
Wzbogacenie paliwa
Elektroniczny wtrysk paliwa
Oczyszczanie spalin
Regulowany katalizator trójdrożny, norma emisji spalin EU-5
Osiągi/ zużycie paliwa
Prędkość maksymalna
143 km/h
Zużycie paliwa na 100 km zgodnie z WMTC
3,3 l
Emisja CO2 wg WMTC
77 g/km
Rodzaj paliwa
Benzyna bezołowiowa, minimalna badawcza liczba oktanowa 91 (RON)
Instalacja elektryczna
Alternator
Generator trójfazowy o mocy 308 W
Akumulator
12 V / 8 Ah, bezobsługowy
Przeniesienie napędu
Sprzęgło
Sprzęgło wielopłytkowe w kąpieli olejowej (Anti-Hopping) z funkcją samowzmacniania
Skrzynia biegów
Pazurowa sześciobiegowa skrzynia biegów
Napęd wtórny
Zamknięty łańcuch X-ring, z amortyzatorem wstrząsów w tylnej piaście
Zawieszenie/hamulce
Rama
Rama z kratownicy rurowej
Prowadnica koła przedniego / elementy sprężynowe
Widelec teleskopowy typu upside-down, Ø rury nasadowej: 41 mm
Prowadnica koła tylnego / elementy sprężynowe
Ciągnięty wahacz z ciśnieniowego odlewu aluminiowego, amortyzator centralny z zawiasami bezpośrednimi, podstawa sprężynowa regulowana
Ugięcie sprężyny z przodu / z tyłu
140 mm / 131 mm
Rozstaw osi
1380 mm
Wyprzedzenie sworznia zwrotnicy
114 mm
Kąt głowicy skrętnej
64,9°
Koła
Odlew aluminiowy
Wymiar obręczy z przodu
3,00 x 17″
Wymiar obręczy z tyłu
4,00 x 17″
Opony przednie
110/70 R17
Opony tylne
150/60 R17
Hamulec przedni
Hamulec jednotarczowy, średnica 300 mm, 4-tłoczkowy zacisk hamulcowy promieniowy
Hamulec tylny
Jednotarczowy, jednotłoczkowy zacisk pływający, średnica 240 mm
ABS
BMW Motorrad ABS
Wymiary/masa
Wysokość siedziska przy masie własnej
785 mm (wypos. dod. – niska kanapa : 770 mm, wypos. dod. – wysoka kanapa: 800 mm)
Długość łuku krokowego przy masie własnej
1760 mm (wypos. dod. – niska kanapa: 1730 mm, wypos. dod. wysoka kanapa: 1790 mm
Pojemność użytkowa zbiornika
11 l
z tego rezerwa
ok. 1 l
Długość
2005 mm
Wysokość (bez lusterka)
1080 mm
Szerokość (z lusterkami)
849 mm
Masa własna pojazdu przygotowanego do jazdy, z pełnym bakiem
164 kg
Dopuszczalna masa całkowita
345 kg
Ładowność (w wersji seryjnej)
181 kg

 

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button