- Aprilia RS 125 to najszybsza seryjnie produkowana 125-tka na rynku.
- Największe wady i zalety Aprilii RS 125.
- Zmiany konstrukcyjne oraz dane techniczne.
- Więcej informacji ze świata motocykli znajdziesz na naszej stronie: jednoslad.pl
- Czy warto kupić używaną Aprilię RS 125 wyposażoną w silnik dwusuwowy?
Aprilia RS 125 dzisiaj jest jedną z najbardziej kultowych i znanych 125-tek. Wszystko za sprawą mocy, osiągów, prędkości maksymalnej i niesamowitego wyglądu. Chociaż dla motocykli klasy 125, prędkość maksymalna rzadko kiedy jest najważniejszym punktem programu, to na rynku motocykli tej klasy są sprzęty, które na tym polu zdecydowanie się odznaczają. Jednym z takich motocykli jest stara i poczciwa Aprilia RS 125.
Sportowa 125-tka zadebiutowała w roku 1992 i zastąpiła model AF1 125. Początkowo motocykl otrzymał nazwę RS 125R Extrema. W ramie znajdował się silnik Rotaxa o oznaczeniu 123, chłodzony cieczą i uruchamiany rozrusznikiem elektrycznym. Możliwości jednostki były ogromne, a prędkości które rozwijał ten niewielki jednoślad potrafiły przyprawić o gęsią skórkę – nikogo nie dziwiła obecność słowa Extrema w nazwie. Już wtedy Aprilia RS 125 była jedną z najszybszych produkcji w swojej klasie. Największymi konkurentami na rynku były w swoim czasie Yamaha TZR 125, Honda NSR 125, Cagiva Mito 125
Trzy lata po premierze RS 125, pojawiła się nowa generacja modelu, chociaż tak naprawdę dopiero trzecie wcielenie było przełomowe. W roku 1995 Aprilia zdecydowała się na zaimplementowanie nowej jednostki napędowej – Jednostkę Rotax 123, zastąpiono Rotaxem 122, który posiadał między innymi nowy układ zapłonowy czy alternator. Również dla tej generacji, po raz pierwszy wprowadzono replikę motocykla wyścigowego o nazwie: „Replica Valentino Rossi”.
Aprilia RS 125: moc i prędkość. Najszybsza w klasie
Jednak największą karierę w klasie motocykli 125, zrobiła trzecia generacja Aprilii RS 125. Model ten produkowany był w latach 2006-2012, a na jego sukces sprzedażowy złożyło się wiele czynników. Zacznijmy jednak od najważniejszego: wygląd, ten nawiązywał do ultramocnego RSV 1000R. Co ciekawe, konstruktorzy z Noale obrali tą samą drogę w przypadku mniejszej RS 50. Stylizacja nawiązywała do klasy królewskiej, co musiało się odbić pozytywnie na sprzedaży. Poza nowym wyglądem, Aprilia wyposażyła RSkę w nowy, bardziej wydajny układ hamulcowy.
Przeczytaj również:
Aprilia RS 125 i Tuono 125 2021: pierwsze motocykle 125 z quickshifterem!
Silnik pozostał ten sam. Rotax 122 był naprawdę udaną jednostką napędową. Z pojemności 125 cm3 osiągał moc na poziomie 30KM. Co prawda różnie było z trwałością, ale w sieci możemy znaleźć informacje o żywotności wynoszącej nawet 30 tysięcy kilometrów. To całkiem sporo, biorąc pod uwagę, że ten jednoślad mogliśmy rozpędzić do blisko 170 km/h! Aprilia RS 125 była jednym z najmocniejszych seryjnie produkowanych motocykli klasy 125. Po pełnym odblokowaniu, silnik Rotaxa osiągał nawet 34 KM, a więc o 6 KM więcej niż konkurencyjna Honda NSR 125. Zresztą ważnym aspektem był fakt, że jednostka napędowa była bardzo podatna na tuning i nierzadko na torach wyścigowych mogliśmy spotkać modele, które po odpowiednim zdłubaniu osiągały moc wynoszącą nawet 50 KM!
W opanowaniu tej mocy pomagało w bardzo wydajne i precyzyjne zawieszenie – już wtedy Aprilia wyposażała swoją 125-tkę w widelec upside/down – rozwiązanie było sporą innowacją. Warto w tym miejscu zaznaczyć, ze w klasie 600, tego typu patenty stały się standardem dopiero w okolicach roku 2003! Kolejnym mocnym punktem RS 125 była niska masa – na sucho jednostka ważyła zaledwie 117 kg.
Aprilia RS 125. Najważniejsze informacje:
- Wygląd motocykla był wzorowany na kultowej RSV 1000
- Moc silnika w wersji z blokadą mocy wynosiła przepisowe 15 KM. Po odblokowaniu dwusuwowy silnik osiągał moc na poziomie 28-30 KM!
- Trwałość silnika Aprilii RS 125 określa się na 30 tys. kilometrów.
- Aprilia RS 125 posiada bardzo podatny na tuning silnik. Po zastosowaniu odpowiednich zabiegów niewielki silnik może osiać nawet 50 KM.
- Spalanie nie jest największą zaletą modelu RS 125, może wynieć nawet 6-9 litrów na setkę.
- Aprilia RS 125 z dwusuwowym silnikiem Minarelli staje się powoli youngtimerem – coraz ciężej kupić ten motocykl w dobrym stanie.
RS 125: czas na ekologię, czas na katalizator i silniki 4T
W 2007 Aprilia RS 125 została zmodernizowana, tak aby spełniać rygorystyczne wtedy normy emisji spalin. Nie było to takie łatwe, ponieważ w ramie motocykla nadal drzemał silnik 2t. Inżynierowie z Noale zmuszeni byli wyposażyć układ wydechowy w katalizator. To jednak nie wszystko. Aby uniknąć problemów z zapychającym się wydechem, konstruktorzy musieli porządnie przebudować układ dolotowy. Zastosowano również nowy system recyrkulacji spalin z zaworkiem elektromagnetycznym, który sprawiał, że część spalin mogła wrócić do gaźnika – całość zarządzana była przez EFI, czyli zaawansowanych układ zapłonowy. Warto zaznaczyć, że od 2007 roku mogliśmy spotkać się z dwoma układami zapłonu: AC29 – z blokadą oraz AC43 – bez blokady.
Niestety coraz bardziej restrykcyjne normy emisji spalin oraz sprawiły, że było to ostatnie wcielenie RS 125 z silnikiem dwusuwowym. Miejsce Rotaxa w kolejnych produkcjach zastąpił silnik Piaggio, którego moc maksymalna wynosiła 15 KM. Mimo tych zmian, RS 125 z silnikami 4T nadal charakteryzowały się bardzo wysoką prędkością maksymalną, chociaż o prędkościach osiąganych przez motocykle wyposażone w silnik 2T nie mogło być mowy. Przesiadka na silniki 4T oznaczała gwałtowny spadek mocy, ale jednocześnie ograniczenie spalania i wydłużenie żywotności jednostki. Sportowe silniki dwusuwowe potrafiły spalić nawet 8 l/100 km paliwa zmieszanego z olejem. Do tego dochodziły częste remonty silnika i regulacje. Jednakże zapach spalonej mieszanki oraz niesamowite osiągi silników 2T były i są magiczne. To zupełnie inny świat!
Aprilia RS 125 z dzisiejszego punktu widzenia
Aprilia RS 125 wyposażona w silnik 2T jest obok Cagivy Mito 125 jedną z najciekawszych propozycji swojej klasy. Niesamowity charakter silnika, sposób oddawania mocy i totalnie kozacki wygląd sprawiają, że każdemu fanowi dwóch kółek serce przyspiesza na widok tego sprzętu. Z drugiej strony Aprilia RS 125, to motocykl totalnie bezkompromisowy. Dwusowowy silnik generuje całą masę mocy i potrafi rozpędzić lekkie nadwozie wraz z kierowcą do prędkości nawet 170 km/h – oczywiście w wersji odblokowanej. Tutaj należy wtrącić, że w wersji odblokowanej oczywiście przekracza homologowane dla kategorii B wartości, a więc w świetle prawa nie możesz tym motocyklem poruszać się bez prawka kat. A.
Przeczytaj również:
Cagiva Mito 125: 170 km/h na seryjnej 125-tce? Oto jeden z najszybszych motocykli 125
Poza tym RS 125 jest prawdziwym potworem jeśli chodzi o spalanie. Osiem, a nawet 9 litrów na 100 km jest jak najbardziej możliwe – szczególnie jeśli mamy porządnie wytuningowany sprzęt i szczególnie jeśli mamy sportowe aspiracje. Kolejną kwestią jest fakt, że jak przystało na dwusuwa, chcąc zatankować RS 125 2T musimy pamiętać o oleju, a to jest kolejnym generatorem kosztów.
Aprilia RS 125 jest uwielbiana przez motocyklistów ze względu na jej charakter i styl. Nie jest jednak motocyklem dla każdego – jeśli poszukujesz motocykla trwałego i ekonomicznego, to tego typu motocykle omijałbym szerokim łukiem. Tak naprawdę Aprilii RS 125 pod kątem trwałości nie mogę nic zarzucić, jednak należy pamiętać, że silniki dwusuwowe z reguły mają mniejszą wytrzymałość niż silniki czterosuwowe. Poza tym dochodzi niezwykły charakter pracy silnika dwusuwowego. Jest wspaniały, ale wymaga specjalnych umiejętności – chodzi o to, że dwusuwy po prostu nie lubią niskich obrotów.
Używana Aprilia RS 125. Czy warto?
Zakup Aprilii RS 125 z silnikiem dwusuwowym nie powinien być większym problemem. W momencie pisania tego artykułu na jednym z portali aukcyjnych znajdowało się około 50 używanych motocykli RS 125 na sprzedaż. Jest w czym wybierać. Musimy jednak pamiętać, że zakup najtańszych sztuk może wiązać się z bezpardonowym ładowaniem się w problemy. Należy pamiętać, że tymi sprzętami najczęściej jeżdżą młodzi-gniewni, którzy różnie podchodzą do serwisu, jakości oleju czy sposobu jazdy motocyklami. Warto wziąć pod uwagę przy zakupie motocykla tego typu, że od razu po zakupie czeka nas remont główny silnika. Wymiana wału korbowego, tłoka, pierścieni oraz sprawdzenie powłok cylindra może okazać się oczywiście zbyteczne, ale warto być gotowym na taką ewentualność. W silnikach 2T taki remot powinien być tożsamy z wymianą paska rozrządu w aucie.
Nie zawsze silnik musi dawać objawy zużycia, jednak finalnie remont z rozsądku może okazać się tańszym ruchem niż remont wynikający z urwania korbowodu.
Aprilia RS 125: wady i zalety
Zalety
- świetny wygląd,
- prędkość maksymalna
- wysoka moc maksymalna ,
- doskonałe nadwozie,
- układ hamulcowy,
- dostępność części zamiennych nowy i używanych
- łatwość dokonywania tuningu
Wady
- wysokie spalanie
- po odblokowaniu przekracza 15 KM – musisz posiadać prawo jazdy kat. A
- niższa trwałość silnika niż w przypadku wersji z silnikiem czterosuwowym
- charakterystyka pracy silnika (lubi wysokie obroty, dla niektórych to olbrzymia zaleta)
Aprilia RS 125: dane techniczne
Dane techniczne: Aprilia RS 125 | |
Marka | Aprilia |
Model | RS 125 |
Pojemność | 125 cm3 |
Silnik | Czterosuwowy |
Przeniesienie napędu | łańcuch |
Maksymalna moc | 15 KM |
Ilość miejsc | 1 |
Hamulec przód/tył | tarczowy/tarczowy |
Rozruch | elektryczny |
Wymiary | 1950/720/1100 mm |
Pojemność zbiornika paliwa (litry) | 15 litrów |
Masa własna | 126 kg |
Zobacz również:
Potwierdzam, 2T to życie! Sam posiadam Aprilię RS 125, to myśle jakby skombinować RS 250 lub chociaż MX1 25 – tak żeby polatać w terenie. Choć brzmią one jak kosiarka albo piła spalinowa (można to uznać za zaletę jak i wadę) to emocje związane z tym co się dzieje powyżej 8 tysięcy obrotów (czyli tam gdzie czterosuwy w litrażu '125′ zaczynają umierać) rekompensują wszystko. Na co dzień w miejskim ruchu, gdzie coraz więcej SUV-ów i hybryd, z lekka zaczynasz wyglądać jak troglodyta. Trochę tu nie pasujesz. Jednak nie pasujesz w ten przyjemny sposób – pochodzisz z zamierzchłych czasów gdzie dwusuwy były czymś normalnym i zwykłym – prawo wciąż zezwala żeby takie pierdząco-dymiące coś jeździło po drogach więc czemu nie? We współczesnym EKOŚWIECIE, gdzie diesle i „duże” silniki nie 'mają życia’, gdy w USA czy w Azji producenci jak i użytkownicy mają w poważaniu normy ekologii i spalania, na usta samo ciśnie się „NA POHYBEL EURO6”. I tej właśnie maksymie hołduję, ruszając z „całej pety” na światłach i zostawiająć za sobą chmurę niebieskiego dymu. (Wycofano dwusuwy, i co? Ani mniej emisji i zanieczyszczeń. Kolejny sukces UE.>
Chwalisz się ze jeździsz sztruclem-szrotem?! Dorośnij. Taki pierdzić podnieca tylko 12 latków.