Jazda po marihuanie i wydalanie THC. Przechodzenie zniżek OC/AC #27 Social Jednoślad.pl

Dziś o czasie wydalania THC z organizmu i śmiganiu po zapaleniu marihuany. Co nam za to grozi? Do tego nieco o tak zwanym “hodowaniu” zniżek na OC i AC oraz rejestrowaniu większej pojemności jako motocykl 125 ccm.

Pretekstem do rozmowy o marihuanie w połączeniu z codzienną jazdą na motocyklu było Wasze pytanie przesłane na [email protected]. Wydaje mi się, że warto Was przestrzec przed faktem, iż standardowe testy na obecność THC w organizmie są interpretowane przez policję czy prokuraturę “zerojedynkowo”. Albo jest, albo nie ma. Szkopuł w tym, iż metabolity marihuany utrzymują się nawet tygodniami w naszym organizmie. Mimo, iż od zapalenia trawki minęły już 2 tygodnie to możemy zostać posądzeni o prowadzenie pod wpływem narkotyków. Przez ten absurd w Polsce odebrano już setki praw jazdy, a kilkanaście osób zostało skazanych za spowodowanie wypadku pod wpływem.

Poznajcie pozostałe pytania nadesłane do nas w komentarzach i mailach:

QQ: Cześć mam takie pytanie czy zniżki OC wypracowane na skuterze 50 przejdą mi w przyszłości na samochód lub inny większy motocykl np. 125

kami kadze: W Polsce wejdzie zakaz sprzedawania nowych motocykli dwusuwowych… a jak zaś będzie z nowymi częściami do takich moto? Czy będą one produkowane i sprzedawane?

Mały Szary Człowiek: Mam pytanie. Mam 15 lat i chciałbym kupić skuter 50cm3 czy mógłbym jeździć na karcie rowerowej czy muszę wyrobić moto-rowerową

Ebidebi: Chciałem, żebyście poruszyli temat jazdy po trawie. Trafiłem u Was na artykuł o THC i jego metabolizowaniu. Debilizmem moim zdaniem jest to, że nawet 2 tygodnie po paleniu można nas posądzić o jazdę pod wpływem.

Wojciech11: Czy warto kupić 200 zarejestrowane na 125? Mnóstwo takich ofert w Internetach

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

  1. Dobre żarty, ja się boje jeździć normalnie, jak pada deszcz to jadę jak pizd……a max 60km/h, w dodatku cały czas trzeba być skupionym i przewidywać co się może za chwile wydarzyć na drodze, ka rozumiem że to lekarstwo ale nie wyobrażam sobie po tym jazdy na skuterze.
    W tym sezonie przejechałem już ponad 4000 km, nauczyłem się kilku sztuczek i nabrałem wprawy ale i tak uważam że dużo mi jeszcze brakuje aby jeździć dobrze.

    A Wy palicie i jeździcie swoimi skuterkami, jak Wam idzie taka jazda?

  2. Nic nie palę, nie biorę, nie wdycham. I nie wsiadam za stery dzień po piciu (czegokolwiek w większej ilości niż duże piwo, może dwa).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button