Dziś o czasie wydalania THC z organizmu i śmiganiu po zapaleniu marihuany. Co nam za to grozi? Do tego nieco o tak zwanym “hodowaniu” zniżek na OC i AC oraz rejestrowaniu większej pojemności jako motocykl 125 ccm.
Pretekstem do rozmowy o marihuanie w połączeniu z codzienną jazdą na motocyklu było Wasze pytanie przesłane na [email protected]. Wydaje mi się, że warto Was przestrzec przed faktem, iż standardowe testy na obecność THC w organizmie są interpretowane przez policję czy prokuraturę “zerojedynkowo”. Albo jest, albo nie ma. Szkopuł w tym, iż metabolity marihuany utrzymują się nawet tygodniami w naszym organizmie. Mimo, iż od zapalenia trawki minęły już 2 tygodnie to możemy zostać posądzeni o prowadzenie pod wpływem narkotyków. Przez ten absurd w Polsce odebrano już setki praw jazdy, a kilkanaście osób zostało skazanych za spowodowanie wypadku pod wpływem.
Poznajcie pozostałe pytania nadesłane do nas w komentarzach i mailach:
QQ: Cześć mam takie pytanie czy zniżki OC wypracowane na skuterze 50 przejdą mi w przyszłości na samochód lub inny większy motocykl np. 125
kami kadze: W Polsce wejdzie zakaz sprzedawania nowych motocykli dwusuwowych… a jak zaś będzie z nowymi częściami do takich moto? Czy będą one produkowane i sprzedawane?
Mały Szary Człowiek: Mam pytanie. Mam 15 lat i chciałbym kupić skuter 50cm3 czy mógłbym jeździć na karcie rowerowej czy muszę wyrobić moto-rowerową
Ebidebi: Chciałem, żebyście poruszyli temat jazdy po trawie. Trafiłem u Was na artykuł o THC i jego metabolizowaniu. Debilizmem moim zdaniem jest to, że nawet 2 tygodnie po paleniu można nas posądzić o jazdę pod wpływem.
Wojciech11: Czy warto kupić 200 zarejestrowane na 125? Mnóstwo takich ofert w Internetach
Dobre żarty, ja się boje jeździć normalnie, jak pada deszcz to jadę jak pizd……a max 60km/h, w dodatku cały czas trzeba być skupionym i przewidywać co się może za chwile wydarzyć na drodze, ka rozumiem że to lekarstwo ale nie wyobrażam sobie po tym jazdy na skuterze.
W tym sezonie przejechałem już ponad 4000 km, nauczyłem się kilku sztuczek i nabrałem wprawy ale i tak uważam że dużo mi jeszcze brakuje aby jeździć dobrze.
A Wy palicie i jeździcie swoimi skuterkami, jak Wam idzie taka jazda?
Nic nie palę, nie biorę, nie wdycham. I nie wsiadam za stery dzień po piciu (czegokolwiek w większej ilości niż duże piwo, może dwa).