TOP5 najbardziej uniwersalnych motocykli w sezonie 2021. Nasz ranking

Najwygodniejsze, najbardziej uniwersalne motocykle roku 2021. Opinie, informacje, zestawienie

W skrócie
  • W tym zestawieniu znajdziesz pięć, naszym zdaniem najbardziej uniwersalnych motocykli turystycznych.
  • Więcej informacji oraz testów motocyklowych znajdziesz na naszej stronie: jednoslad.pl

Mówi się, że jak coś jest do wszystkiego to zazwyczaj jest do niczego. To powiedzenie nie wzięło się znikąd, ale w przypadku nowoczesnych motocykli można znaleźć coraz więcej przykładów, że uniwersalny wcale nie musi oznaczać nudny, czy bezpłciowy. Oto 5 wybranych modeli motocykli, które przekonują o tym fakcie.

Motocykl uniwersalny to taki, które sprawdzi się więcej niż dobrze może nie we wszystkim, ale na pewno w kilku sytuacjach w jakich będziesz chcieć używać jednośladu. Innymi słowy, z łatwością dojedziesz nim do pracy, pozałatwiasz sprawy na mieście a w weekendy oraz podczas urlopu bez wielkich kompromisów i wygodnie wybierzesz się nim na bliską wycieczkę lub w dalszą podróż. W zależności od preferencji może być dodatkowo nacechowany odpowiednimvi walorami świadczącymi o przynależności do danego segmentu, ale nie na tyle, by rzutowało to na pogorszenie codziennej funkcjonalności. Przed Wami nasza lista: najbardziej uniwersalne motocykle w 2021. Lecimy z tematem!

1. Suzuki V-Strom 650. Uniwersalny, nowy motocykl na każdą okazję

Ten motocykl już od 2004 roku, czyli od dnia premiery modelu zachwycił wielu motocyklistów na całym świecie. Czym? Oczywiście swoją uniwersalnością. Nie tylko sprawdza się świetnie podczas codziennej eksploatacji, ale także wykazuje więcej niż dobre właściwości turystyczne. Nie jest to może rasowy motocykl „adventure”, ale o jego możliwościach przekonują liczne wyprawy po całym globie, jakie znosił i nadal znosi dzielnie.

Podwyższone zawieszenie, wygodna, odprężona pozycja za kierownicą, umiarkowana waga oraz wysokość kanapy – dzięki temu ten model potrafi przekonać do siebie również początkujących motocyklistów i motocyklistki. Zwłaszcza, że odstępny jest w wersji dopasowanej do wymogów prawa jazdy kategorii A2. Obecnie podstawowa wersja V-Strom 650 wyceniona jest na 34900 zł, co stanowi bardzo konkurencyjną ofertę przy jednym z najlepszych stosunków ceny do oferowanych możliwości w klasie. Średni V-Strom dostępny jest także w bardziej nacechowanej możliwościami off-roadowymi wersji XT.

2. Yamaha Tracer 700. Uniwersalny motocykl z solidnymi korzeniami

Mały Tracer”, choć nie ma tak bogatej historii jak wspomniany V-Strom, to już zdążył zaskarbić sobie rzeszę fanów. Jak tego dokonał? Nowoczesna jednostka napędowa o umiarkowanym apetycie na paliwo i ponadprzeciętnych osiągach jest wspierana przez bardzo dopracowaną ergonomię, a charakteru dodaje od początku zadziorna stylistyka.


„ Tracer chociaż jest totalnie uniweralnym motocyklem zdecydowanie bardziej skierowanym w stronę szosy niż szutrowych przepraw, dlatego polecamy go motocyklistom szukającym wydajnego ekonomicznie i niezawodnego motocykla szosowego, który zapewni wysoki komfort na co dzień, jaki w dalszej trasie, a dodatkowo nie przestraszy się miejskich krawężników czy bocznych bardziej dziurawych dróg. Yamaha Tracer 700 w najnowszej odsłonie wygląda bardzo atrakcyjnie i zapewnia więcej niż zadowalającą dynamikę. Cena na poziomie 35900 zł także nie należy do wygórowanych, stawiając Yamahę w czołówce pod względem stosunku price/value.

3. Honda NC 750X. Najbardziej uniwersalny motocykl na kategorię A2?

Ten motocykl odstaje nieco od swojej konkurencji. Dlaczego? Ponieważ Honda, tworząc serię NC, sięgnęła po niestandardowe rozwiązania. Niestandardowa jest zarówno rama, silnik, jaki reszta konstrukcji pojazdu. Za bazę jednostki napędowej służy układ korbowo-tłokowy zaczerpnięty z silnika samochodowego Hondy. Znajduje to odzwierciedlenie w niecodziennej charakterystyce napędu. Niższa niż u konkurencji moc maksymalna jest z nawiązką rekompensowana prze moment obrotowy oraz zakres użytecznych obrotów, a także poprzez bardzo niskie spalanie, które bez większych problemów może wynieść poniżej 4 litrów. Mocno pochylony blok cylindrów pozwolił wygospodarować całkiem pokaźny bagażnik o pojemności 22 litrów w miejscu zbiornika paliwa. Ten znowu trafił pod siedzenie. Takie patenty mają mocny wpływ na funkcjonalność tej niecodziennej konstrukcji. Smaczku dodaje fakt, że NC 750 X dostępny jest także z automatyczną skrzynią biegów DCT. Choć Honda plasuje ten motocykl w kategorii adventure, to zdecydowanie bliżej mu do miejskiego crossovera, który sprawdzi się świetnie zarówno w mieście jak i poza nim i nie boi się zjechać na szutrówkę, byleby jednak była utwardzona. W cenie 35500 zł za wersję podstawową oraz 39200 zł za wersję z automatyczną przekładnią, Honda jest równie ciekawą propozycja co konkurenci, dając przy tym sporo odmiennego podejścia do konstruowania jednośladów.

4. BMW F 900 XR. Więcej mocy, więcej możliwości. Motocykl turystyczny z pazurem

Ten motocykl, będąc zupełną nowością 2020, już zdążył oczarować potencjalnych klientów swoją wszechstronnością, której nie brakuje ostrego pazura. To maszyna dla tych, którzy nie tylko szukają skutecznego sposobu na codzienne przemieszczanie się, ale także dynamicznego jednośladu będącego przedstawicielem hybrydowego segmentu o nazwie sport-adventure.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo


Dwucylindrowa jednostka napędowa o pojemności 900 cm3 zapewnia spore możliwości względem prostowania ramion podczas przyspieszania i na wyjściach z zakrętów. Nie przeszkadza jej to jednak być przyjazną i łatwo „ogarnialną” maszyną na co dzień. Wyższa pojemność i większe osiągi znajdują odzwierciedlenie w wyższej cenie. Na szczęście F 900 XR potrafi wynagrodzić podczas jazdy każda wydaną złotówkę. Jest to z pewnością jeden z tych motocykli, które nie znudzą się przez dłuższy czas, dając przy tym dużo poręczności i uniwersalny charakter. Podstawowa wersja BMW F 900 XR kosztuje 50300 zł.

5. Zontes 310 T Niedrogi motocykl turystyczny 2021

Ten motocykl nie do końca może na pierwszy rzut oka pasować do tego zestawienia, ale wystarczy się mu przyjrzeć bliżej i sprawdzić jego niepozorne tylko początkowo możliwości. Nie każdy motocyklista potrzebuje dużego zapasu mocy i sporej dynamiki, choć i w tym przypadku, to co oferuje jednocylindrowa „trzysetka” potrafi mile zaskoczyć.

Atutami Zontesa 310T są z pewnością bogate wyposażenie z elektrycznie sterowanymi bajerami i oświetleniem full-LED na czele, nienaganne właściwości jezdne, czy niska waga na poziomie 155 kg. Do tego dochodzi bardzo przyzwoity poziom wykonania oraz niecodzienny wyróżniający ten sprzęt wygląd. Zontes jest świeżą marka na polskim rynku, ale naszym zdaniem zasługuje na wyróżnienie. Jeśli nad wysokie osiągi przedkładasz uniwersalny charakter i poręczność, to lepiej nie przechodź wobec 310T obojętnie. Zwłaszcza, że w wypadku tego motocykla niezbywalnym atutem jest także cena. Zontes 310T kosztuje 19699 zł.

Przeczytaj również:

Najlepsze nowe motocykle 125 w 2020. Co wybrać? 

Piotr Ganczarski

Z wykształcenia inżynier mechaniki i budowy maszyn. Motocykle są jego życiowym przekleństwem i chorą miłością. Buduje, przerabia i remontuje jednoślady. Zarówno te nowsze, jak i starsze. Fan motoryzacji i podróżowania na różne sposoby. Oprócz tego lubi pohasać na rowerze i przeczytać dobrą książkę.

9 opinii

  1. To nie jest pięć uniwersalnych motocykli, to jest jeden uniwersalny motocykl z pięcioma znaczkami

  2. Do kogo te motocykle przecież Polacy to Chińczycy europy Żeby kupić BMW to odkładając 1/4z wypłaty Polaczka to trzeba by spłacać przez 8lat plus odsetki, a gdzie paliwo przeglądy ubezpieczenia a za co żyć.

  3. Te propozycje nówek, to bez minimum 30tys.pln+ nie ma co nawet podchodzić. Liczę poza kosztem zakupu, jeszcze koszty ubezpieczenia (5-10% wartości) i rejestracji

  4. Zestawienie dość sensowne, ale trochę wygląda na reklamę Zontesa – niby na końcu listy, ale tańszy, lżejszy i potrafi zaskoczyć mocą… Szkoda, że nic nie wiadomo na temat jakości długodystansowej tego jedynie słusznego kandydata.

  5. Słuszna uwaga – artykuł sposób sorowany tzw. Klikbajt, w którym promowany jest cichy bohater Zontes, którego zestawienie z japońcami czy BMW ma dodać sznytu a w praktyce to porównywanie tramwaju z pociągiem dalekobieżnym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button