Wyścigi TT na Wyspie Man: nawet 300 km/h po zwykłej drodze i ponad 200 km/h po mieście: takie są wyścigi uliczne Tourist Trophy Isle of Man

Najniebezpieczniejszy motocyklowy wyścig uliczny: Tourist Trophy na Wyspie Man

W skrócie
  • Historia wyścigów na Wyspie Man sięga roku 1904, lecz dopiero w roku 1907 TT Isle of Man stało się wyścigiem typowo motocyklowym
  • Trasa TT Isle of Man liczy ponad 60 kilometrów i blisko 200 zakrętów z czego większość to bardzo szybkie łuki.
  • TT na Wyspie Man to jeden z najniebezpieczniejszych wyścigów motocyklowych świata. Przez wszystkie lata zginęło tam około 260 osób.
  • Każdy motocyklista powinien choć raz udać się na Wyspę Man i na własne oczy zobaczyć najniebezpieczniejszy wyścig świata.
  • Więcej niesamowitych historii ze świata motocykli znajdziesz na naszej stronie, jednoslad.pl

Wyścigi motocyklowe na Wyspie Man to jedna z najstarszych imprez tego typu na świecie. Zawody TT na Wyspie Man (Tourist Trophy Isle of Man) odbywają się od 1907 roku i na przestrzeni lat zjednały sobie tysiące oddanych fanów, którzy każdego roku wyruszają na wyspę w celu obejrzenia ulicznych wyścigów motocyklowych, które mrożą krew w żyłach. Wyścigi Tourist Trophy na Wyspie Man to jedna z najbardziej niebezpiecznych imprez motocyklowych na świecie.

TT Isle of Man, bo tak brzmi oryginalna nazwa imprezy tak naprawdę odbyła się po raz pierwszy w roku 1904, lecz wtedy w zawodach wzięły udział tylko samochody. Dopiero w kolejnym roku do aut dołączyły motocykle, a od roku 1907 wyścig TT Isle of Man stał się wyłącznie wyścigiem motocyklowym.

Wyścigi TT na Wyspie Man (TT Isle of Man). Najważniejsze daty i liczby:

  1. 1904 – pierwsza edycja wyścigu TT na Wyspie Man.
  2. 1907 – zawody zmieniają formułę. Od teraz są to wyścigi wyłącznie motocyklowe.
  3. 1949–1976 – w tych latach TT zaliczane było do wyścigów Grand Prix (MotoGP).
  4. 26 wygranych – największą ilością wygranych w historii wyścigów na Wyspie Man może pochwalić się Joey Dunlop.
  5. 218 km/h – tyle wynosiła najwyższa średnia prędkość okrążenia podczas Senior TT na Wyspie Man. Rekord z 2018 r. należy do Petera Hickmana.
  6. Odnotowany trzy przerwy w ponad 100-letniej historii zawodów: pierwsza związana z wybuchem II wojny światowej, druga z chorobą wściekłych krów z 2001 roku oraz trzecią związaną z pandemią COVID-19.
  7. Isle of Man, ofiary śmiertelne: w ponad stuletniej historii wyścigów na Wyspie Man zginęło blisko 260 zawodników.
  8.  Tylko jeden Polak wziął udział w wyścigach na Wyspie Man – jest nim Piotr Betlej.

Wyspa Man: nie obowiązują tam ograniczenia prędkości. To kłamstwo!

Wyścigi na Wyspie Man są owiane wieloma legendami i nieprawdziwymi informacjami, z którymi dzisiaj w pewien sposób się skonfrontujemy. Jednym z największych kłamstw dotyczących wyboru miejsca na wyścig TT jest legenda, jakoby na niewielkiej wyspie nie obowiązywały i nie obowiązują ograniczenia prędkości. Jest to nieprawda. Zarówno dzisiaj, jak i w początkach istnienia TT na Wyspie Man istniały ograniczenia prędkości – nawet bardziej restrykcyjne niż w samym UK. Podczas, gdy po drogach Wielkiej Brytanii można było poruszać się z prędkością 35 km/h, po drogach Wyspy Man kierowcy mogli jeździć z prędkością zaledwie 25 km/h. Jak widzicie ograniczenia prędkości istniały. Istnieją również dzisiaj i są traktowane naprawdę serio.

Wyścigi na wyspie Man odwołane!

W sieci możecie znaleźć informacje, że wyścigi TT odbywają się nieprzerwanie od 1907 roku. To nie prawda. Zmagania na Mountain Course zostały zawieszone na kołku podczas II wojny światowej, oraz w roku 2001 ze względu na epidemię choroby wściekłych krów. Dodatkowo TT nie odbyło się w roku 2020 ze względu na pandemię koronawirusa. Organizator zdecydował również, że zawody nie odbędą się w roku 2021.

Wyścigi na Wyspie Man. Zmierzyć się z legendarną trasą

Największym problemem mieszkańców wyspy jest fakt, że każdego roku na ich ulicę przyjeżdżają (chociaż przypływają byłoby lepszym słowem) setki, jeśli nie tysiące motocyklistów, którzy chcą się zmierzyć z trasą, po której jeżdżą mieszkańcy, biegają dzieci, na której trwają prace remontowe itd. Stanowi to poważne zagrożenie dla osób postronnych, a ilość wypadków jest zatrważająca. Wróćmy jednak do historii zawodów.

Wyspa Man - wyścigi uliczne

Pierwsze wyścigi motocyklowe TT na Wyspie Man miały ciekawe obostrzenia. Przede wszystkim motocykle musiały być wyposażone w siodło, błotniki, tłumik i wymaganą liczbę narzędzi – chodziło głównie o masę całkowitą pojazdu. To jednak nie wszystko. Każdy z zawodników mógł spalić określoną ilość paliwa na każde 100 kilometrów. Początkowo było to 3.14 litra benzyny na 100 km dla jednocylindrówek i 3,77 dla motocykli wyposażonych w silniki wielocylindrowe. Czy było to ograniczenie prędkości maksymalnej? Jak najbardziej. Zawodnicy chcąc osiągnąć linie mety musieli roztropnie używać manetki gazu. Inaczej zostaliby na poboczu…

Trasa Tourist Trophy na Wyspie Man

Trasa wyścigu została ułożona w roku 1904 i od tamtej pory praktycznie się nie zmienia, chociaż w pierwszych latach była zdecydowanie krótsza. Zawiodą się Ci, którzy myślą, że to idealnie gładki asfalt przystosowany do wyścigów motocyklowych. Oczywiście trasa jest przygotowywana w odpowiedni sposób, ale asfalt nie jest idealny, posiada dziurki, wzdłużne pęknięcia i liczne górki i dołki, co finalnie sprawia, że w niektórych miejscach zawodnicy odrywają się od nawierzchni i zaliczają spektakularny lot. Śmiem twierdzić, że nierówności trasy oraz kiepska jakość nawierzchni sprawiają, że wyścigi uliczne na tej niewielkiej Wyspie są jednymi z najniebezpieczniejszych.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Dean harrison na Wyspie Man
Dean Harrison potrzebował zaledwie 16 minut, 50 sekund na pokonanie ponad 60-kilometrowej pętli wokół Wyspy Man. Jego średnia prędkość? Absolutnie rekordowa: 216 km/h!

Chociaż trasa wyścigu praktycznie nie ulega zmianie, to przez lata drastycznie zmieniło się tempo wyścigu. W roku 1911 zwycięzca TT pokonał wyznaczą trasę w czasie niecałych czterech godzin. Obecnie zawodnicy potrzebują zaledwie nieco ponad godzinę na przejechanie całego dystansu.

Kultowe motocykle sportowe lat 90-tych. Ranking TOP5, który powinien znać każdy

Pierwszym zwycięzcą ulicznych wyścigów motocyklowych na Wyspie Man był Charlie Collier, który wystartował na jednocylindrowym motocyklu marki Matchless. Udało mu się osiągnąć średnią prędkość na poziomie 61,496 km/h. Z kolei najszybszym motocyklem dwucylindrowym był Rem Fowler, który na swoim dwucylindrowym Nortonie rozwinąć średnią prędkość 58,261 km.h.

DAVE KNEEN/PACEMAKER PRESS, BELFAST: 04/06/2016: John McGuinness (Honda - Honda Racing) at Ballaugh Bridge during the RST Superbike TT race.

Trasa wyścigu ulicznego na Wyspie Man składa się z ponad 200 zakrętów i liczy nieco ponad ok. 60 kilometrów. Większość to szybkie łuki. Nie brakuje jednak zakrętów, w których zawodnicy hamują praktycznie do zera i to w tych miejscach bardzo często dochodzi do błędów oraz strat. Z drugiej strony sami zawodnicy otwarcie mówią, że żeby wystartować na Mountain Course i faktycznie walczyć o pierwszą dziesiątkę potrzeba jest przynajmniej sześcioletniego doświadczenia. Chodzi o to, że zawodnicy muszą bardzo dokładnie znać każdy z 200 zakrętów i umieć je pokonywać na ślepo. Prędkości są tak duże, że często jadą w pełnym w złożeniu zanim faktycznie widzą łuk. To niesamowita sztuka. 

https://youtu.be/1SfBgHDcau4

Zupełnie odrębną i arcyciekawą charakterystyką toru jest fakt, że nitka wyścigu ulicznego jest bardzo sfałdowana przez co motocykle w niektórych miejscach całkowicie odrywają się od nawierzchni – to wręcz niespotykane w innych formułach wyścigów motocyklowych.

Wyścigi TT na Wyspie Man w MotoGP.

Dzisiaj mało już kto o tym pamięta, ale w latach 1949-1976, uliczne wyścigi TT Isle of Man wchodziły w skład Motocyklowych Mistrzostw Świata FIM. Oznacza to, że motocykle klasy królewskiej stawały na niewielkiej wyspie do walki o zwycięstwo i zebranie cennych punktów. TT przez wiele lat było uważane za jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów motocyklowych na świecie.

Niestety w roku 1977 podjęto decyzję o wycofaniu wyścigów z kalendarza. Powód był prozaiczny. Bezpieczeństwo. Wyścigi na wyspie uchodzą za jedną z najniebezpieczniejszych imprez motocyklowych na świecie. Wystarczy włączyć kilka filmików w sieci aby zdać sobie sprawę jakie zagrożenia niesie za sobą udział w Isle of Man TT. Trasa mimo prowizorycznych zabezpieczeń nie posiada stref, które chronią zawodników przed skutkami wywrotek. Tuż obok trasy wyścigu znajdują się domy, sklepy, drzewa, ogrodzenia, a nawet uskoki górskie (w powyższym filmie mogliście zobaczyć spektakularną glebę Conora Cumminsa – szczęśliwie wyszedł z niego cały.

Isle of Man TT ofiary. Ile osób zginęło w wyścigach motocyklowych na Wyspie Man?

Wypadki śmiertelne na wyspie man - wykres
Wypadki śmiertelne na wyspie man – wykres. Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Isle_of_Man_TT#/media/Plik:Snaefell_Mountain_Course_competitor_fatalities_by_year.svg

Od początku wyścigów zginęło w zawodach już blisko 260 osób. Co ciekawe największa ilość zgonów nie przypada na pierwsze lata istnienia wyścigu, kiedy wydawać mogło by się motocykle były najgorzej przystosowane do trudu wyścigów. Ewidentnie widać, że wzrost wypadków śmiertelnych przypada na lata 50-te, jednak dopiero liczby z lat 1990-2010 faktycznie przerażają. Czym to jest spowodowane? Moja teoria na ten temat jest prosta: silniki już wtedy dysponowały ogromną mocą, natomiast zawieszenia, układy hamulcowe, geometrie motocykli czy konstrukcje ram motocyklowych (sztywność, masa) wymagały jeszcze wielu lat rozwoju. Inną sprawą jest fakt, że w latach pięćdziesiątych zawodnicy rozwijali już tak duże prędkości, że najmniejszy błąd mógł ich kosztować życie – doskonale widać na powyższym wykresie.

Wyścigi motocyklowe TT na Wyspie Man: najbardziej utytułowani zawodnicy

Zawodnik

Wygrane

Joey Dunlop 26
John McGuinness 23
Dave Molyneux 17
Mike Hailwood 14
Michael Dunlop, Steve Hislop, Ian Hutchinson, Phillip McCallen 11
Giacomo Agostini, Bruce Anstey, Robert Fisher, Ian Lougher, Stanley Woods 10

Najpopularniejszy wyścig uliczny: Wyspa Man, czy warto pojechać?

Zdecydowanie. To jedna z najciekawszych imprez motoryzacyjnych na świecie. Poza tym to wyścig ze 114-letnią tradycją, a to robi różnicę. Motocyklowy klimat wyścigowy jest niespotykany. Musimy jednak pamiętać, że wyjazd na wyścigi jest dosyć problematyczny pod kątem organizacji. Najłatwiej będzie pojechać na miejsce na motocyklu. Wtedy będziemy mieli również możliwość przejażdżki po kultowej trasie (każdego dnia po wyścigach trasa jest otwierana dla wszystkich).

DAVE KNEEN/PACEMAKER PRESS, BELFAST: 04/06/2016: John McGuinness (Honda - Honda Racing) at Ballaugh Bridge during the RST Superbike TT race.

Problemem może okazać się nocleg. Praktycznie wszystkie miejsca są rezerwowane z bardzo dużym wyprzedzeniem, dlatego jeśli nie masz nic zarezerwowanego, to na 99% czeka Cię nocka pod gołym niebem lub w namiocie. Na miejsce dopłyniesz promem. Jeśli jednak nie chcesz jechać na kołach, to możesz polecieć. W takim przypadku czeka Cię lot z przesiadką. Jednakże zakup biletu lotniczego nie tylko może okazać się kosztowny, ale i w praktyce bardzo trudny do zrealizowania. Zainteresowanie jest ogromne.

Przeczytaj również:

MZ ETZ 250 na torze: gleba na motocyklu klasycznym? Było blisko. Więcej tego nie zrobię (…albo zrobię!)

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button