
- Poznaj malownicze trasy południowo-wschodnich rejonów Polski.
- Jeżeli planujesz urlop w górach, to najlepiej spędzić go na motocyklu i skorzystać z naszych propozycji.
- Te trasy motocyklowe to prawdziwa uczta dla zmysłów!
Południowo-wschodnia Polska to teren, gdzie historia spotka się z przyrodą, tworząc unikalny krajobraz. Motocykl to środek transportu, który najlepiej pozwala czerpać z tego, co oferują te regiony. Warto robić to powoli, uważnie, z szacunkiem dla otoczenia. Drewniane cerkwie, kręte drogi i bogata przyroda zachwycą każdego miłośnika turystyki.
Małopolska – od Sądecczyzny po pogranicze Beskidu Niskiego
Nowy Sącz – Binczarowa – Kwiatoń – Uście Gorlickie – Hańczowa – Wysowa-Zdrój
Ta trasa obfituje w świątynie wpisane na listę UNESCO. Warto odwiedzić cerkiew w Kwiatoniu. To budowla z XVIII wieku, otoczona starodrzewem. Drogi są wąskie, mają dobry asfalt i umiarkowane natężenie ruchu. W Hańczowej czy Uściu Gorlickim warto zaplanować postoje nie tylko ze względu na cerkwie, ale i lokalne karczmy oraz widoki doliny Ropy. Wysowa-Zdrój to doskonałe zwieńczenie dnia. Znajdziesz tu uzdrowisko z klimatem i dobrą bazą noclegową.
Krynica-Zdrój – Powroźnik – Leluchów – Muszynka – Tylicz – Krynica-Zdrój
Pętla idealna na krótszą wycieczkę. Cerkwie w Powroźniku i Leluchowie prezentują rzadko spotykaną skromną formę, kontrastując z krajobrazem Beskidu Sądeckiego. Trasa nie jest wymagająca technicznie, ale zapewnia przyjemną i płynną jazdę przez górskie doliny. Tylicz i Muszynka to dobre punkty na postój z kawą.
Beskid Niski – cisza, którą słychać
Gorlice – Bartne – Krempna – Kotań – Nowy Żmigród – Dukla
To trasa wiodąca przez jeden z najmniej zaludnionych regionów Polski. Cerkiew w Bartnem, zlokalizowana przy samej drodze, zachwyca swoimi detalami. Drogi mają surowy charakter, ale przy dobrej pogodzie dają dużo satysfakcji. Krempna i Kotań to przystanki obowiązkowe nie tylko ze względu na zabytki, ale i krajobraz przypominający dzikie Bieszczady. W Dukli warto odwiedzić miejscową cerkiew i zaplanować nocleg.
Tyrawa Wołoska – Ropienka – Jureczkowa – Ustrzyki Dolne
Trasa mniej znana, ale niezwykle malownicza. Cerkiew w Ropience to ukryta perełka, podobnie jak Jureczkowa. Drogi wiodące przez doliny, prowadzone przez łagodne przełęcze, pozwalają jechać wolno i skupić się na szczegółach. Ustrzyki Dolne zamykają pętlę z możliwością dalszych wyjazdów w Bieszczady.
Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady
Ustrzyki Dolne – Czarna Górna – Lutowiska – Smolnik – Wetlina
To klasyka gatunku, ale wciąż nie do końca odkryta. Cerkiew w Smolniku to jeden z najlepiej zachowanych obiektów drewnianej architektury sakralnej. Sam dojazd to prawdziwa uczta dla motocyklowych zmysłów. Odcinki z Czarną i Lutowiskami oferują jedne z najlepszych asfaltów w regionie. Przełęcz Wyżniańska i Brzegi Górne to naturalne przejścia do Bieszczadów Wysokich. Wetlina to dobra baza wypadowa na dalsze trasy.
Jaśliska – Cisna – Kalnica – Wołosate
Droga prowadzi przez serce Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Wołosate to ostatnia wieś przed granicą. Ma cerkiew, której ruiny przypominają o historii tych terenów. Trasa przez Przełęcz Beskid jest surowa i dzika, ale asfaltowa i technicznie satysfakcjonująca. To prawdziwa uczta dla zmysłów każdego motocyklisty.
Podsumowanie
Historyczne i malownicze tereny Małopolski i Podkarpacia to doskonała propozycja dla tych, którzy lubią czerpać przyjemność z jazdy wszystkimi zmysłami. Zabytkowe cerkwie przeplatają się z zachwycającymi krajobrazami. Warto zajrzeć tu na dłużej, żeby poobcować z historią i zaznać spokoju, jaki daje wszechobecna natura.
Przeczytaj również:
Weekend na motocyklu. Ranking TOP 5 miejsc wartych odwiedzenia w Polsce