Stunt: wszystko co musisz wiedzieć o stuncie motocyklowym

Stunt motocyklowy: jaki motocykl, gdzie jeździć i co należy wiedzieć

W skrócie
  • Stunt motocyklowy swoją popularność zawdzięcza ikonie popkultury: Evil Knievel uchodzi za ojca stuntu.
  • Stunt motocyklowy stał się łatwiejszy i dostępny dla większej ilości osób dzięki świetnym, dosyć tanim, lekkim i szybkim czterocylindrowym motocyklom japońskim.
  • Słowo stuntman oznacza w klasycznym rozumieniu tego słowa "kaskader".
  • Zanim rozpoczniesz zabawę ze stuntem, musisz odpowiednio zmodyfikować swój motocykl. Co należy zrobić? Podpowiadamy.
  • Więcej świetnych historii tekstów motocyklowych znajdziesz na naszej stronie, jednoslad.pl

Stunt motocyklowy potrafi poruszyć każdego. Cała masa adrenaliny, zapierające dech w piersiach ewolucje i ryk silnika to kwintesencja tego sportu. Czas na stunt: dzisiaj opowiemy Wam o tym niezwykle widowiskowym sporcie.

Stunt motocyklowy to jedna z najbardziej widowiskowych dyscyplin sportowych. Tak, stunt jest sportem, chociaż osobom mniej wkręconym w klimat motocykli może się wydawać, że tego typu akrobacjom bliżej jest do piractwa drogowego niż do “porządnej” dyscypliny sportowej. Wszystko zależy od punktu widzenia.

Tak naprawdę żeby opowiedzieć cokolwiek o stuncie motocyklowych musimy cofnąć się wiele lat wstecz. Główna teoria, z którą możemy spotkać się np. w Wikipedii, mówi, że pierwsze motocyklowe wyczyny kaskaderskie, a tak możemy opisać stunt, powstawały na potrzeby przemysłu filmowego, co miało ogromny wpływ na ich rozwój. Trudno się nie zgodzić. Nic tak nie popularyzuje konkretnej dziedziny jak branża filmowa, szczególnie ta hollywoodzka. Cała sztuka najpierw polegała na wykonywaniu długich i bardzo niebezpiecznych skoków oraz na jeździe w tzw. beczce śmierci. Ewolucje wykonywane w trakcie seansów filmowych rozgrzewały publikę. Wkrótce na ekranach zaczęły się pojawiać kolejne ewolucje, a wraz z nimi cała masa osób chcących naśladować popisy kaskaderów.

Subkultura stuntowa oczywiście nie narodziła się po jednym seansie filmowym. Musimy pamiętać, że pierwsze ewolucje wykonywane były na dosyć ciężkich motocyklach: były do Indiany czy Harleye. Dopiero rozwój japońskich lekkich czterocylindrówek doprowadził do swoistego wybuchy subkultury stuntowej. Wykonywanie ewolucji było łatwiejsze, a ceny motocykli z czasem poszybowały w dół – nareszcie przeciętnego motocyklistę było stać na motocykl sportowy.

Zanim jednak to nastąpiło pojawił się Evil Knievel, który za sprawą swoich niesamowitych wyczynów na motocyklu stał się ikoną amerykańskiej popkultury. Trudno sobie wyobrazić aby było inaczej: ten gość nie tylko spróbował przeskoczyć na motocyklu Kanion rzeki Snake River, ale i wodospad Twin Falls. Te wydarzenia do dzisiaj posiadają status jednych z najchętniej oglądanych wydarzeń sportowych w amerykańskiej telewizji. Jego skoki przyciągnęły przed telewizory miliony oglądających. Zanim jednak Knievel podejmował się głównego wyzwania, szalał w najlepsze na swoim motocyklu; jeździł na jednym kole, palił gumę czy wykonywał inne zachwycające tricki. Tak to właśnie on najczęściej uznawany jest za ojca stuntu.

Stunt. Dlaczego stunt? Co to oznacza?

Stunt nierozerwalnie jest związany z kaskaderstwem filmowym. Stuntman w tłumaczeniu na język polski oznacza kaskader, zaś stunt, to jazda kaskaderska. Oczywiście są to klasyczne znaczenia słów. Stunt oraz stunter mogą pasować do osób jeżdżących samochodami, rowerami czy wykonujących zupełnie inne ewolucje kaskaderskie. Dzisiaj jednak słowo stunt/stunter nierozerwalnie związane jest z ewolucjami motocyklowymi.

Jaki motocykl nadaje się do stuntu?

Według osób wgryzionych w stunt motocyklowy, do uprawiania tej dyscypliny sporu, nadaje się praktycznie każdy jednoślad. Może to być motorower, skuter, motocykl miejski, terenowy czy sportowy. Niektórzy stunterzy (np. Maciek Dop) stuntują na motocyklac marki Harley-Davidson. Jak widzicie, to nie sprzęt decyduje o tym czy jesteś stunterem, a Twoje podejście do sprawy i chęci.

Keanu Reeves

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Dzisiaj jednak najchętniej wybieranymi motocyklami do uprawiania tego sportu są czterocylindrowe motocykle sportowe lub szosowo-turystyczne. Dlaczego właśnie tak? Przede wszystkim liczy się moc i wytrzymałość. Poza tym niezwykle ważna jest dostępność części zamiennych, czy całych silników. Oczywiście maszyny stuntowe są solidnie przygotowywane do tak ekstremalnej jazdy. Stunterzy demontują wszystkie możliwe elementy, które nie są potrzebne, a mogą ulec uszkodzeniom w trakcie treningów czy popisów kaskaderskich. Poza tym liczy się masa – każdy kilogram jest na wagę złota. Na forach internetowych możemy znaleźć całą masę porad na temat przygotowania motocykli do jazdy na jednym kole czy wykonywania innych ewolucji. To ważnie nie tylko dla komfortu kierowcy, ale i często dla żywotności silnika. Najczęściej dochodzi do modyfikacji układu smarowania. Musimy pamiętać, że jeżdżenie na jednym kole ustawia motocykl w nienaturalnej dla siebie pozycji, co może sprawić, że poszczególne elementy nie dostaną oleju na czas, a to bardzo krótka droga do trwałego uszkodzenia pieca.

Dodatkowo ważnym elementem, a niestety często pomijanym przez domorosłych stunterów jest usprawnienie działania układu chłodzenia. Motocykle stuntowe bardzo często pracują w wysokim zakresie obrotów, jednocześnie nie mając chłodzenia zewnętrznego -jazda z prędkością 10/20 km/h solidnie ogranicza ilość przepływającego przez chłodnicę powietrza. Zwykły wentylator może nie dać razy odpowiednio regulować temperatury płynu chłodniczego.

Stunt motocyklowy. Spawać klatkę?

Budowa klatki chroniącej newralgiczne elementy motocykla wydaje się być podstawową kwestią. Większość stunterów orurowanie silnika wytwarza w zaciszu własnego garażu. Sprawa jest prosta: nie muszą być ładne. Muszą za to odpowiednio chronić motocykl. Zanim jednak weźmiesz się za spawanie pomyśl lub poszukaj informacji na temat punktów mocowania klatki. Niektóre elementy mogą okazać się zbyt słabe, a przekazanie energii z klatki na słaby element może doprowadzić do tragicznych w skutkach zniszczeń.

Modyfikacja napędu oraz układu hamulcowego to kwestie podstawowe i to najczęściej od nich rozpoczynamy tuning maszyny, którą chcemy przygotować do stuntu. Najczęściej z tyłu ląduje ogromne koło zębate, dzięki któremu łatwiej jest podnosić przednie koło do góry – z tyłu stosowana jest zębatka większa o 15-20 zębów, natomiast z przodu większa o 1 lub 2 zęby – wszystko jednak zależy od doświadczenia i preferencji kierowcy. Kolejną modyfikacją jest dołożenie drugiego zacisku hamulcowego na tylną tarczę oraz jeszcze jednej dźwigni hamulca na kierownicę. Dzięki temu możemy w trakcie ewolucji dozować hamulec tylny np. lewą ręką.

To rozwiązanie ma jednak jedną zasadniczą wadę. Jeśli zaczniesz się uczyć jeździć na tylnym kole z dodatkowym hamulcem, to prawie na pewno nie będziesz umieć dozować hamulca za pomocą prawej stopy na innym motocyklu. Dlatego osobiście uważam, że lepiej najpierw opanować tą sztukę w klasyczny sposób, a dopiero potem modyfikować układ hamulcowy.

Ciemne i jasne strony stuntu

Chociaż stunt motocyklowy dzisiaj uchodzi za dyscyplinę świetnie zorganizowaną, to początki tego sportu były dosyć ciężkie i na pewno niebezpieczne. Motocykliści zafascynowani swoimi umiejętnościami umawiali się w konkretnych miejscach i krążyli po mieście, wykonując najróżniejsze ewolucje. Niestety również te nie udane. Historia zna wiele przypadków, w których w trakcie popisów cierpiały osoby trzecie, ale i sami motocykliści.

Niestety stunt jest sportem bardzo kontuzjogennym i wymaga odpowiedniego przygotowania. Musimy pamiętać, ze motocykle przygotowane do takiej jazdy nierzadko ważą 180 kg. Masa w połączeniu z niesamowitym momentem obrotowym oraz mocą motocykla potrafią zrobić kierowcy “kuku”. Właśnie dlatego tak ważne w tym wszystkim było sprofesjonalizowanie tego sportu. Dzięki zawodowcom, osoby bawiące się stunt mogą się dowiedzieć jaką należy trzymać dietę, co trenować (poza motocyklem) i jak wykonywać konkretne tricki, aby nie zrobić sobie krzywy. Również dzięki zawodowcom i ich działaniom stunt w pewien sposób przeniósł się z dróg publicznych na parkingi czy miejsca, w których osoby trenujące nie powodują zagrożenia, a to jest niezwykle istotne.

Czy warto w stunt?

Jeśli porównamy stunt motocyklowy do innych sportów motorowych, to nie jest on jakoś spektakularnie drogi. Oczywiście zakup motocykla, przeróbki potrafią swoje kosztować. Musimy również pamiętać o dosyć częstej wymianie opon, ale tutaj raczej większość osób decyduje się na stare i już zużyte opony i ewentualnych naprawach. Jest jednak druga strona tego kija. Ucząc się najróżniejszych ewolucji, poznasz motocykl od strony na którą praktycznie nikt nie patrzy. Doskonale opanujesz pracę gazem, sprzęgłem i hamulcami. Poznasz wartość balansu ciała i przekonasz się sam, że to nie takie łatwe jak na pierwszy rzut oka może się wydawać. W skrócie: warto jak cholera!

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button