Romet Maxi 125/250: Wideo

Skuterowo.com: Dlaczego Romet podjął decyzję wejściu na rynek maxi-skuterów i co Romet na dzień dobry proponuję w tym segmencie?

Agnieszka Starzyk: Romet zawsze rozwija się produktowo, tak jak państwo widzicie. W związku z czym widząc zapotrzebowanie na taki duży, wygodny, komfortowy skuter w Romecie pojawił się pomysł wprowadzenia takiego produktu. Wiemy, że ogólnie skutery przyjęły się bardzo dobrze na rynku polskim i klienci, potencjalni kierowcy stają się coraz bardziej wymagający nie tylko co do wygody ale i pojemności. Dlatego też proponujemy tą pojemność 250 cm3 chłodzony cieczą w bardzo, bardzo przystępnej cenie na poziomie około poniżej 8 tysięcy napewno i 125 na poziomie około 6500 zł. Jest to dobra propozycja porównując oferty, które obecnie są na rynku polskim. Oczywiście zawsze kierujemy się wyglądem, żeby stylistyka była odpowiednia do rynku Europejskiego, jednakże bardzo istotne było dla nas to jak skuter zachowuję się w jeździe, czy jest faktycznie wygodny, zwracając uwagę na to jak łatwo można się nim poruszać, bo mimo wszystko w większości będzie wykorzystywany w mieście, więc mieliśmy na uwadze ten komfort jazdy. Przyznam, że z kilku propozycji nie wszystkie skutery, maxi-skutery dawały ten komfort jazdy dlatego ważne jest wyselekcjonowanie tych odpowiednich proporcji, żeby skuter nie był zbyt duży i żeby ten środek ciężkości pracował z nami, a nie przeciwko nam w sensie zachowania się tego skutera przy mniejszych prędkościach.

Skuterowo.com: Sprawdzała Pani jak on się zachowuję?

Agnieszka Starzyk: Tak, wspaniale! Jako kobieta uważam, że jest bardzo wygodny i naprawdę można przy małej prędkości nie walczyć z tym skuterem, tylko wręcz przeciwnie – on zachowuję się jak powinien.

Skuterowo.com: Kobieta na skuterze, zwłaszcza na maxi-skuterze to jest nietypowy widok na polskich drogach.

Agnieszka Starzyk: Ale fajny, przyzna Pan, że na pewno bardzo dobrze kobieta będzie wyglądała na takim skuterze, zapewniam Pana, sprawdzono.

Ania Grzelak

Kobieta o nietypowej pasji. Mając trzynastkę na karku jeździła klasycznym Simsonem. W wieku 18 lat kupiła pierwsze 650 ccm. Jej garaż to cały przekrój segmentów od małego skutera, przez maxi Burgman po klasycznego nakeda.

Inne publikacje na ten temat:

6 opinii

  1. Pani ładna i owszem ale o promowanym sprzęcie niestety niewiele ma do powiedzenia;-( A wielka szkoda bo jestem zainteresowany zakupem takiego skutera a tu w sumie nic ciekawego się nie dowiedziałem nawet na rosyjskich stronach pod inną nazwą “nowość” Rometa jest lepiej opisana http://www.youtube.com/watch?v=_iH9fu2MTk8&feature=related a wielka szkoda bo wydając około 8 tys. nalezy sie bardziej konkretna informacja i zacheta do zakupu. Proste pytania eksploatacyjne czy do wymiany zarówki trzeba zdjąć całą czache tak jak to i innych chińskich kopiach bywa bo nie wiedzieć czemu nie zamontowali klapki przez która mozna się dostać do zarówek? I czy żarówki przednie to normalne żarówki reflektorowe czy jakiś chiński wynalazek . A co do wygladu to oprócz udziwnionego tyłu to jest to prawie idealna kopia Hondy JAZZ czyli niebrzydkiego i raczej fajnego skuterka

  2. nawet nieźle na tym filmie wygląda, ale przydałoby się zobaczyć na żywo. fajnie że wprowadzili maxi skuter do oferty, bo chcę niedługo przerzucić się na coś większego i chyba Romet znowu wygra jeśli chodzi o cena/jakość. trzeba jeszcze poczekać na testy, ale zapowiada się nieźle. no i czekam na dokładną cenę ^^

  3. Witam ponownie widziałem na żywo 125 cm. I wielkie rozczarownie bardzo chciałem nabyć ten sprzęt w wersji 250 ale teraz sam nie wiem. Skuter łady duży ,przód i zegary to przecież wierna kopia Hondy JAZZ 250 WIĘC JEST DOBRZE plastiki i lakierownie nie najgorsze. Dużo miejsca dla kierowcy mozna spokojnie wyproetować nogi mam porównanie ponieważ posiadam kingway navigator który jest wierną kopią hondy pantheon też jest duży ale na nim nie da się nóg wyprostować. No i tyle dobrego reszta rozczarowanie opony najtańsza chinszczyzna na której nawet na suchym więcej jak 60 strach jechać podobny problem miałem w swoim kingway-u . Żarówki reflektora przód chiński wynalazek który pewnie bedzie miał problemy z oświetleniem drogi. Akumulator też zwykła kwasówka co tym bardziej rozczarowuje że trzy lata temu kupowałem Rometa RXL 50 i tam aku był żelowy opony mimo ze chińskie to dobrej jakości plastiki i lakier ok. No i teraz najgorsze a wręcz kompromitujące ;-( instrukcja obsługi po angielsku i dotyczy uwaga Jonnway italy szok!! Podobnie zresztą jest na tabliczce znamionowej. Ciekawe czy wersja 250 jest lepsza bo ta już nawet bez jeżdżenia rozczarowuje. Wielka szkoda bo bardzo długo czekałem na 250 z rometa i obiecywałem że jak tylko wejdzie do sprzedaży to zaraz kupuje . A tu klops i załamka .

  4. Cena mowi sporo, 8k papieru za nowa 250tke to bardzo niewiele. Trudno oczekiwac by ociekal najnowsza technologia i niedociagniecia musza byc. Ale za te cene z pewnoscia da wygodna jazde i wiecej respektu na drodze niz klasyczne pierdziawki 🙂

  5. a i pani bardzo fajna, szczerze to nie wiem czy testowala ten sprzet ale ja bym chetnie z nia pojechal gdzies na piknik za miasto tym Rometem :))

  6. Zgadza się i nikt cudów nie oczekuje . Wymiana opon na firmowe i zarówek na”normalny ” kołnierz firmę nie kosztowała by wiele a wiem z doświadczenia że to dużo by dało i naprawdę byłby extra sprzęcik za niewielkie pieniążki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button