Nawet 30% motocyklistów może jeździć w nielegalnych kaskach. Sprawdź czy Ty też!

Afera dot. kasków trwa. Kaski z homologacją DOT nie spełniają swoich norm, a producenci nadal oszukują...

W skrócie
  • Każdy kask używany przez europejskiego motocyklistę musi posiadać normę ECE 22.05 - tylko w takim przypadku kask możemy nazwać kaskiem motocyklowym.
  • Kaski z homologacją DOT nie mogą być używane w Europie, chyba że obok oznaczenia DOT posiadają informację o posiadanej homologacji ECE 22.05. W takim przypadku mówimy o kasku posiadającym multihomologację i w takim przypadku mówimy o bezpiecznym kasku.
  • Problem dotyczący kasków z homologacją DOT jest ogromny. W ubiegłym roku National Highway Traffic Safety Administration zleciło badania weryfikacyjne. Na 167 przetestowanych kasków, aż 43,1% skorup otrzymało negatywną ocenę!
  • Więcej informacji ze świata motocykli znajdziesz na naszej stronie głównej, jednoslad.pl!

Podrabianie kasków motocyklowych przez chińskich producentów to prawdziwa plaga, jednak to nie podróbki ze wschodu są największym problemem motocyklistów. Okazuje się, że najbardziej problematyczna jest norma obowiązująca w USA – kaski z certyfikatem DOT nie spełniają europejskich norm. Co gorsza bardzo często nie spełniają również amerykańskich… 

W świetle prawa o kasku motocyklowym mówimy w sytuacji, w której spełnia on specjalną normę. W Europie jest to norma ECE 22.05, w Stanach zjednoczonych to norma DOT (Departament Of Transport FMVSS 218). Na kaskach znajdziecie również informacja o przeprowadzonych testach (SHARP i SNELL, ale to już zupełnie inna para kaloszy). Finalnie, jeśli poruszasz się po europejskich drogach interesuje Cię tylko i wyłącznie norma ECE 22.05. Warto jednak zaznaczyć, że część kasków motocyklowych sprzedawanych np. w Polsce posiada multihomologację: oznacza to, że posiadają zarówno normę europejską (ECE 22.05) oraz normę amerykańską (DOT) – jeśli tak jest to w porządku, nie masz po powodu do zmartwień. Gorzej jeśli Twój kask posiada tylko oznaczenie DOT.

W świetle prawa kask z oznaczeniem DOT nie jest w Europie kaskiem motocyklowym i nie możesz nim jeździć po europejskich drogach. Sprawa wydaje się jasna i klarowna. Jednak bardziej wścibscy motocykliści mogą zacząć kopać i głębiej i spróbować dowiedzieć się więcej o normach i sposobie uzyskiwania certyfikatów. W tym momencie mogą się zdziwić. O ile w przypadku normy ECE 22.05 nie ma większego problemu – wszystko jest załatwione w sposób transparentny, o tyle w przypadku normy DOT nic nie jest klarowne i przejrzyste.

Kaski z homologacją DOT nie spełniają swoich norm? Afera trwa!

W USA raz po raz wybuchają kolejne afery dotyczące sposobów nadawania normy DOT przez producentów kasków. Niestety afery nie prowadzą do rozwiązania problemu, a patologia rozwija się w najlepsze.

Kask motocyklowy

W ubiegłym roku na światło dzienne wypłynęły wyniki badań zleconych przez rządową agencję National Highway Traffic Safety Administration. Badania przeprowadziło zewnętrzne laboratorium, które przez pięć lat kontrolowało bezpieczeństwo kasków dostępnych na amerykańskim rynku. Wyniki mrożą krew w żyłach. Przetestowano 167 kasków, normę DOT spełniało zaledwie nieco ponad 56%. Oznacza to, że praktycznie co drugi kask motocyklowy nie spełniał normy DOT, a to oznacza, że po Stanach Zjednoczonych jeżdżą miliony motocyklistów, których kaski nie spełniają żadnych norm. Tutaj dochodzi do kolejnych problemów. Część motocyklistów z Europy, szczególnie fanów motocykli amerykańskich kupuje kaski za wielką wodą ze względu na ceny, piękne grafiki itd. Okazuje się, że zakup takiego sprzętu może okazać się bardzo ryzykowny i po prostu nieodpowiedzialny. Nie tylko ze względu na problemy wewnętrzne dot. homologacji, ale również na fakt, że takowe kaski nie spełniają normy ECE 22.05.

Warto również zaznaczyć, że coraz częściej na homologację kasku zwracają uwagę firmy ubezpieczeniowe, które po prostu mogą podważyć roszczenia finansowe w stosunku do towarzystwa ubezpieczeniowego, jeśli delikwent poruszał się w kasku, który nie spełniał norm.

Homologacja DOT. Jaki jest z nią problem?

Cała afera związana z bezpieczeństwem kasków motocyklowych powstawała w wyniki założenia, że producenci będą uczciwie podchodzić do kwestii bezpieczeństwa. Niestety jak pokazują badania tak nie jest. Na 167 przetestowanych kasków, aż 43,1% skorup otrzymało negatywną ocenę. Jak to możliwe? Kaski produkowane i sprzedawane w Europie zanim trafią do sprzedaży muszą uzyskać certyfikat ECE 22.05. W Stanach Zjednoczonych uzyskanie certyfikatu DOT nie jest warunkiem wprowadzenia kasku na rynek i nie decydują o tym żadne zewnętrzne testy. Wystarczy, że producent zagwarantuje, że kask jego produkcji jest zgodny z normą DOT i przeprowadzi testy na własną rękę, a kask może dzierżyć niesławną normę i być sprzedawanych na amerykańskim rynku.

Kask motocyklowy

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Dopiero później departament transportu sprawdza wyrywkowo czy kaski faktycznie spełniają wymagane normy bezpieczeństwa. To prowadzi do całej masy problemów i wynikających z tego tytułu nadużyć. W roku 2014 pośród 124 przebadanych skorup, aż 52 modele nie spełniały normy DOT. Na problem jednak należy spojrzeć szerzej: w ciągu czterech lat (2015-2019), Departament Transportu (Departament Of Transport FMVSS 218) przetestował zaledwie 124 kaski i na podstawie tych testów wydał opinię. Oznacza to zatem, że na rynku amerykańskim istnieje cała masa kasków, niewiadomej jakości i wcale nie muszą być to najtańsze skorupy.

NAS Analytics TAGDlaczego piszemy o tym akurat teraz i czy może to mieć jakiekolwiek odniesienie do rynku Europejskiego? Pamiętajmy, że od 2019 roku niewiele zmieniło się w sposobie badania kasków spełniających homologację DOT. Poza tym w całkiem zadziwiający sposób kaski sprzed kilku lat właśnie w tym sezonie mogły wpaść w Wasze ręce, a następnie na głowy. Ryzyko jest zbyt duże i w naszej opinii nie warto myśleć o zakupie kasku tylko z homologacją DOT. Sprawa ma się zupełnie inaczej, jeśli kask spełnia multihomologację, czyli posiada normę DOT oraz ECE 22.05. Wtedy raczej nie powinno zachodzić ryzyko, że coś jest nie tak.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button