Test Gilera Nexus 500 – “Bullzeye”

Pierwszej prezentacji Gilery Nexus towarzyszyło pewne napięcie. Osobiście obiecywałem sobie bardzo dużo po tym modelu firmy. Miał to być super sportowiec mogący konkurować z niezwyciężonym do tej pory w tej klasie T-maxem.

Pierwszy mój kontakt z Nexusem był jednak nieciekawy. Podczas wystawy w Berlinie w pierwszej połowie 2004 roku miałem możliwość zasiąść za sterami tego jednośladu. Wtedy nie wywarł na mnie aż takiego wrażenia, a może po prostu oczekiwałem zbyt wiele? Kolejne spotkanie miało miejsce dopiero podczas naszego testu który odbył się w ostatnich dniach sierpnia 2004 roku. Podchodziłem do tego modelu z dużym sceptyzmem. Nie oczekiwałem już cudów, ani jakichś wspaniałości.

Zaraz po odebraniu pojazdu stwierdziłem, że jest tu jakoś wysoko i jakoś dziwnie. Ku mojemu zdziwieniu już po kilku kilometrach moje złe wrażenia minęły. Zacznijmy od początku…. Skuter wizualnie prezentuje się bardzo okazale. Jego bezpretensjonalna linia dokładnie wskazuje na przeznaczenie tego pojazdu. Jest to typowy sportowiec. Styliści włoscy kolejny raz potwierdzili swój perfekcyjny zmysł dobrego smaku. Z przodu jednoślad ten wygląda bardzo atrakcyjnie. Można porównać go do dyszącego byka gotowego do skoku.

Producent do wykończenia użył wielu elementów karbonowych. W ten sposób jest wykoAączona między innymi deska rozdzielcza. Idąc za ogólną tendencją panującą obecnie na rynku konstruktorzy umieścili kierunkowskazy przednie w lusterkach. Moim zdaniem jest to zabieg bardzo dobry. Zapewnia on dobrą sygnalizację zamiaru zmiany kierunku jazdy.

Szyba w tym pojeździe jest regulowana. Mamy do dyspozycji trzy możliwe położenia szyby. Standardowo jest ona zamontowana w najniższym położeniu. Jest to niewątpliwie za nisko. Niestety sama zmiana położenia szyby jest trochę kłopotliwa i wymaga odkręcenia kilku śrub. Siedzenie mimo tego, że bardzo twarde zapewnia należyty komfort. Nie można narzekać na jakiekolwiek niewygody nawet podczas długiej jazdy. Minusem jest brak możliwości regulacji oparcia dla kierowcy. Miejsce na nogi nie zapewnia możliwości wyprostowania ich w pełni jak to się ma w przypadku głównego konkurenta w klasie sportowców Yamahy T-MAX. Miejsca dla pasażera jest bardzo dużo.

W modelu tym nie zamontowano typowych podestów dla drugiej osoby. Zastosowano małe podnóżki podobne do tych które stosuje się w motocyklach. Istnieje możliwość ich złożenia. Wlew paliwa umieszczony jest w przekroku skutera. Takie umieszczenie zapewnia obniżenie środka ciężkości. Dodatkowym wielkim plusem tego pojazdu są znane już z modelu gilera runner wywietrzniki przez które wylatuje ciepłe powietrze na nogi. W porównaniu z runnerem w którym można było bardziej traktować te wyloty jako atrapy tutaj działają one wyśmienicie. Ogrzewanie nóg sprawdza się w chłodniejsze dni co w zdecydowany sposób podnosi komfort jazdy w chłodne dni.

Deska rozdzielcza wykończona jest elementami karbonowymi. Wyświetlacz jest podświetlany na czerwono. Jest on w miarę czytelny. Na pulpicie mamy obrotomierz, prędkościomierz i komputer pokładowy. Podaje on nam takie parametry jak spalanie średnie, spalanie chwilowe, a także ilość kilometrów jakie będziemy w stanie przejechać do tankowania. Dodatkowo jest jeszcze kilka przydatnych funkcji. Jest to niewątpliwie duży plus Nexusa. Schowek nie powala swoją pojemnością. Właściwie jest to jeden z minusów tego pojazdu. Nie zabierzemy do niego więcej niż jeden kask lub kilka osobistych drobiazgów. Jeśli planujemy podróż dalszą musimy pomyśleć o zakupie kufra. Co prawda Nexus ma małe schowki obok kierownicy ale są one naprawdę małe i zmieszczą się tam jedynie dokumenty.

Czas się przejechać… Skuter zapewnia bardzo duży komfort jazdy. Mimo twardego zestrojenia przednie zawieszenie dobrze wybiera wszelkie nierówności drogi. Tylni amortyzator posiada regulację. Nexus odpala bez najmniejszych problemów. Reaguje od razu na zawołanie rozrusznika. Nawet w chłodniejsze dni nie powinnismy mieć jakichkolwiek problemów z uruchomieniem. Jednoślad rusza bardzo zrywnie z miejsca. Należy zaznaczyć, że układ przeniesienia napędu jest bardzo dobrze zestrojony. Po odkręceniu manetki momentalnie reaguje przyspieszając równomiernie do prędkości maksymalnej 173 km/h. Przyspieszenie jest bardzo płynne. W prawie całym zakresie prędkości odczuwamy reakcję na ruchy manetki. Silnik w który jest wyposażony ten pojazd to silnik czterosuwowy chłodzony cieczą. Jest to nowa konstrukcja którą firma zastosowała już w modelach Piaggio X9 500 evolution. Jazda w zakrętach zapewnia dużo frajdy. Rama tego pojazdu jest bardzo sztywna i nie odczuwa się tak zwanego pływania w zakrętach. Nexusem można wręcz szlifować podnóżkami w zakrętach.

Hamowanie zapewniają dwie tarcze z przodu i jedna z tyłu. Jest to wystarczający system aby zatrzymać ten jednoślad z każdej prędkości. Podczas hamowań awaryjnych nie stwierdziłem wężykowania co było częste na przykład przy hamowaniu Piaggio X9. Podczas jazdy na nierównościach zauważyliśmy, że podstawka centralna jest zamontowana zbyt nisko. Czasem na wertepach lub tak zwanych leżących policjantach można nią zaczepić. Nie jest to niebezpieczne ale razi. Podsumowując… Skuter Gilera Nexus jest typowym sportowcem. Jazda tym pojazdem zapewnia wiele frajdy i przyjemności. Wspaniale działające ogrzewanie na nogi zapewni wysoki komfort jazdy podczas chłodniejszych dni. Minusem jest mały schowek który w znaczący sposób ogranicza użyteczność tego jednośladu. Dostaje on mimo wszystko wysoką ocenę 5 za całokształt.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Mimo kilku minusów ma on przeważającą ilość plusów. Jego przyspieszenie imponuje a prędkość maksymalna jest bardzo zadowalająca. Wyprzedzanie i prowadzenie dostarcza miłych doznaAą. Jednym słowem, pozory mylą. Moje początkowe negatywne zdanie zmieniło się na bardzo pozytywne.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button