Dlaczego ceny paliw są wysokie? Żeby nie było kolejek na stacjach!

Ekonomista Orlenu o cenach paliw: obniżki doprowadzą do kolejek i braków

Dlaczego ceny paliw są wysokie? Żeby nie było kolejek na stacjach!
  • Ekspert Orlenu: obniżki cen paliw doprowadzą do kolejek i braków
  • Dlaczego paliwo nie może być tańsze?

Zapewne wielu z Was niejednokrotnie, podczas wizyty na stacji benzynowej zastanawiało się, dlaczego ceny paliw są tak wysokie? Główny ekonomista największego polskiego koncernu paliwowego podał odpowiedź na to pytanie. Jego zdaniem ceny nie mogą być zbyt niskie, gdyż mogłoby to spowodować… kolejki na stacjach, a w perspektywie braki w zapasach paliwa. Ta, wydawać by się mogło, absurdalna wypowiedź to nie żart. W pewien sposób tłumaczy ją kontekst wygłoszonych słów.

Główny ekonomista PKN Orlen, Adam B. Czyżewski, w rozmowie z Polską Agencją Prasową skomentował dziwne zjawisko, zaobserwowane na polskim rynku paliw tuż po Nowym Roku. Od 1 stycznia 2023 r. powróciła 23-procentowa stawka podatku VAT na paliwo. Wcześniej, od lutego 2022 r. w ramach programu pomocowego rządu, obniżono ją do 8%. Pomimo podwyżki podatku, ceny na stacjach nie wzrosły znacząco, co okazało się konsekwencją obniżki hurtowych cen paliw przez Orlen o około 12%, przedostatniego dnia grudnia. Fakt, że państwowy koncern mógł pozwolić sobie na taką obniżkę sugeruje, że wcześniej zawyżał ceny w hurcie ponad bieżące potrzeby. Z tego właśnie faktu, podczas rozmowy z PAP, tłumaczył się ekspert Orlenu.

Ekspert Orlenu: obniżki cen paliw doprowadzą do kolejek i braków

Adam B. Czyżewski tłumaczył, że PKN Orlen nie mógł obniżyć cen paliw wcześniej – przed powrotem do dawnej stawki VAT. Jego zdaniem spowodowałoby to wzrost popytu prowadzący do znacznego uszczuplenia zapasów paliwa w kraju oraz braku możliwości jego terminowych dostaw w ramach importu. Ceny na stacjach były zatem regulowane tak, by Polacy kupowali dokładnie tyle paliwa, ile są w stanie dostarczyć działający na naszym rynku operatorzy.

– Nie mogliśmy [obniżyć cen, przyp. red.], bo sytuacja na rynku jest taka, że doprowadzilibyśmy do kolejek na stacjach. – powiedział Adam Czyżewski w rozmowie z PAP.

Z perspektywy właściciela pojazdu, tankującego swój pojazd na stacji paliw, powyższe tłumaczenie wydaje się absurdalne. Na usta ciśnie się dość oczywista w przekazie odpowiedź, że tak naprawdę “podwyższaliście ceny, by więcej zarobić”. Ekonomista Orlenu na potwierdzenie swoich słów podaje jednak przykłady zagraniczne, np. Węgry, gdzie nagła obniżka cen paliw przyniosła wzmożony popyt, który doprowadził do problemów z dostępnością benzyny i diesla. Problemy z dostępnością paliw miała także Francja. Zdaniem Adama Czyżewskiego, adekwatne do sytuacji rynkowej zarządzanie cenami paliw pozwala uniknąć konieczności ich czasowego reglamentowania. Ponadto, zabieg z obniżeniem cen hurtowych po powrocie starej stawki VAT zapobiegł skokowemu wzrostowi cen, który byłby silnym impulsem do dalszego wzrostu inflacji.

Powyższe tłumaczenie i jego wiarygodność pozostawiamy Waszej ocenie. Opiniami możecie podzielić się w komentarzach pod tekstem.

Wysokie ceny paliw korzystne dla branży motocyklowej?

Paradoksalnie, wzrost cen paliw może przysłużyć się rynkowi motocykli w Polsce. Wielu Polaków coraz skrupulatniej oblicza wydatki na paliwo, a przy pokonywaniu stałych tras (np. praca-dom) motocykl może być sposobem na uzyskanie sporych oszczędności. Zwłaszcza motocykle z silnikami o niskich pojemnościach 125 – 250 cc, są w stanie spalać co najmniej połowę mniej paliwa niż standardowy samochód, napędzany silnikiem benzynowym lub diesla.

Ceny paliw zachęcają także posiadaczy motocykli do “przedłużania sezonu”. Opłacalność jazdy na motocyklu to istotny bodziec ku temu, by poruszać się nim nawet przy nieco gorszej aurze.

Oczywiście większość z nas traktuje motocykl głównie w kategoriach pasji czy hobby, a jak sami wiemy, potężniejsze maszyny potrafią spalać tyle samo lub więcej paliwa niż średniej klasy samochód. Czy jednak prawdziwi pasjonaci są w stanie zrezygnować z regularnych przejażdżek z powodu rosnących cen paliw? Intuicja podpowiada nam, że raczej niekoniecznie…

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Starając się szukać pozytywów w każdej, nawet bardzo trudnej sytuacji, dochodzimy do wniosku, że wysokie ceny paliw przełożą się na większą liczbę jednośladów na drogach. A taki krajobraz bardzo nam odpowiada (kiedy przymykamy oko na kontekst).

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button