
- 10 motocykli, które zmieniły świat.
Tak jak co jakiś czas pojawia się na świecie wyjątkowo uzdolniony aktor, sportowiec lub artysta, tak samo co kilka lat lub dekad na rynku motocyklowym pojawia się model, będący prawdziwą rewolucją. Dlatego przygotowaliśmy dla was przegląd 10 modeli, które sprawiły, że branża motocyklowa już nigdy nie była taka, jak wcześniej.
Za protoplastę motocykli uważa się jednoślad Daimler Reitwagen, który powstał w 1885 r. Miał silnik o pojemności 264 cm3 i generował moc zaledwie 0,5 KM przy 600 obr./min. Jego konstrukcję wykonano z drewna, a moc była przenoszona na tylne koło za pomocą pasa napędowego. Obecnie na rynku mamy motocykle, których moce przekraczają 200 KM, do tego są wyposażone w zaawansowaną elektronikę. Jak do tego wszystkiego doszło? Jakie są najważniejsze modele w historii? Oto nasz subiektywny przegląd.
1. Honda CB750 Four – 1969
Honda CB750 Four to bez wątpienia jeden z najważniejszych motocykli na rynku, który nie tylko pobudził konkurencję, ale również przyczynił się do powstania nowych trendów i kategorii. Jedni uważają ten model za pierwszy drogowy superbike, a inni – za protoplastę klasy Universal Japanese Motorcycle (UJM), a więc mocnych motocykli do wszystkiego, które łączą praktyczność i osiągi.
Kiedy Honda tworzyła model CB750 Four, w ofercie były już CB175 i Super Cub, ale świat chciał czegoś mocniejszego. Dlatego Soichiro Honda i zespół inżynierów, którym kierował Yoshihiro Harada, postawili przed sobą zadanie stworzenia motocykla łączącego niską masę, zaawansowane technologie, dużą jak na tamte czasy moc silnika i przystępną cenę. Tak powstała maszyna, która miała motor o poj. 736 cm3 i mocy 67 KM, elektryczny rozrusznik, pięciobiegową skrzynię i ważyła 218 kg w stanie gotowym do jazdy. W pierwszym roku produkcji CB750 Four wygrała m.in. Bol d’Or i Suzuka 10-Hour.

2. Kawasaki KZ900 LTD – 1976
W 1969 r. na ekrany kin trafił film “Easy Rider”, który przyczynił się do spopularyzowania cruiserów i chopperów. W tym czasie monopol na tego typu maszyny miał oczywiście Harley-Davidson. Jednak inżynierowie Kawasaki postanowili sięgnąć po kawałek ociekającego chromem tortu i tak powstał pierwszy japoński cruiser – KZ900 LTD.
Sama konstrukcja odbiegała od tego, do czego byli przyzwyczajeni klienci. Bazą dla motocykla był model Z900, a więc pracował tu czterocylindrowy, rzędowy silnik o poj. 903 cm3, który generował moc 82 KM. Jego brzmienie i wygląd zostały dostosowane tak, by wpisywać się w filozofię motocykli typu cruiser. Poza tym miał nisko osadzone siedzisko, wysoką kierownicę, chromowane akcenty i customowe malowanie. Miał również wydłużony zbiornik paliwa i można było wyposażyć go w boczne sakwy. Był też lżejszy od motocykli Harley-Davidson i rozpędzał się do prędkości ok. 200 km/h.
Kawasaki KZ900 LTD stanowiło podwaliny pod serię Vulcan, która jest oferowana do dziś. Choć niektórzy mają wątpliwości co do tego, że w cruiserze zamontowano dwucylindrowy, rzędowy silnik o poj. 650 cm3 i na dodatek jest napędzany łańcuchem, to nawet w takiej formie Vulcan sprzedaje się wyśmienicie.

3. Suzuki GSX1300R Hayabusa – 1999
Suzuki GSX1300R Hayabusa to model, który na zawsze zmienił klasę motocykli sportowo-turystycznych. Aerodynamiczny kształt sprawia, że Hayabusy nie da się pomylić z niczym innym, a nazwa nie bez przyczyny nawiązuje do najszybszego ptaka na świecie. W momencie powstania miała silnik o poj. 1299 cm3 i mocy 175 KM. Do tego ważyła 250 kg z płynami i paliwem. Najważniejsze jednak było to, że mogła się rozpędzić nawet do 312 km/h.
Hayabusa zapoczątkowała wyścig zbrojeń w kategorii motocykli sportowo turystycznych. Zdetronizowała Hondę CBR1100XX Blackbird z 1996 r., która rozpędzała się “zaledwie” do 287 km/h. Kawasaki odpowiedziało modelem ZX-12R, który rozpędzał się do 299 km/h. Ostatecznie w 2000 r. Suzuki, Kawasaki, honda, Yamaha i BMW szybko stwierdziły, że sprawy zaszły odrobinę za daleko i zobowiązały się, że ich motocykle nigdy nie przekroczą 299 km/h.
Sama Hayabusa stała się motocyklem kultowym i choć jej prędkość faktycznie była później ograniczona, to te ograniczenia dało się łatwo złamać. Silnik okazał się też wdzięcznym tematem dla tunerów, którzy zaczęli do niego montować turbosprężarki i podtlenek azotu. Niektóre projekty przekraczały moc 500 KM.

4. Ducati Monster – 1993
Choć w momencie premiery Ducati Monster nie prezentował żadnych nowinek technicznych, to jest uznawany za jeden z najważniejszych motocykli w historii. Na początku lat 90. ubiegłego stulecia świat motocykli był zerojedynkowy – albo miałeś coś bardzo szybkiego, co na każdym kroku chciało zrobić ci krzywdę, albo coś ociężałego. Zaprezentowany w Kolonii Monster zrywał z tymi schematami, ponieważ był kompaktowym nakedem do zabawy.
Silnik pierwszego Monstera to V2 w układzie 90 stopni o pojemności 73 KM. Pochodził z modelu 900SS. Do tego była lekka i sztywna rama kratownicowa, która stała się wizytówką motocykla. Na sucho Monster M900 ważył 185 kg. Prędkość maksymalna wynosiła ok. 210 km/h, a sprint do setki trwał 4,5 s.
Jego projektant, Miguel Angel Galluzzi wyszedł z założenia, że jedyne czego potrzeba motocykliście do szczęścia to siodło, zbiornik paliwa, dwa koła i kierownica. Monster był również motocyklem, który podreperował finanse Ducati, ponieważ był niedrogi w zakupie i utrzymaniu. W ciągu dekady jego sprzedaż stanowiła ok. 50 proc. łącznego wyniku finansowego firmy.

5. Kawasaki Z1000 – 2003
Obecnie nikogo nie dziwią konstrukcje typu Ducati Streetfighter V4, Yamaha MT-10, Aprilia Tuono V4 1100 czy BMW S1000R. Przepis na te motocykle jest bardzo prosty – wziąć motocykl klasy superbike, obniżyć jego moc (choć obecnie nie jest to już regułą), zdjąć owiewki, dodać odrobinę komfortu, ale przy tym wszystkim zachować sportowe wrażenia z jazdy. Kto był protoplastą motocykli supernaked? Odpowiedź brzmi – Kawasaki Z1000.
Motocykl zadebiutował w 2003 r. i bazował na modelu ZX-9R. Moc silnika o poj. 953 cm3 została zmniejszona z 144 do 125 KM. Dzięki swojej formie Z1000 był surowy i mocny, a także wyznaczył standardy w swojej klasie. Wyróżniały go ostre linie i asymetryczne detale, a także charakterystyczne cztery krótkie tłumiki, które nawiązywały do modelu Z1. Motocykl stał się również wdzięczną bazą dla tunerów. Ci dodawali do niego turbosprężarki i osiągali moce przekraczające 200 KM.

6. Vespa 98 – 1946
Po II wojnie światowej Piaggio musiało zmienić charakter swojej produkcji. Wcześniej było znane z samolotów, a po zakończeniu konfliktu włoska firma szukała nowego pomysłu na siebie. Dlatego Corradino D’Ascanio, inżynier lotnictwa, którzy nie przepadał za motocyklami, otrzymał zadanie stworzenia pojazdu dla każdego, a więc praktycznego i taniego. Chodziło o zapewnienie Włochom przystępnego środka transportu, bo przecież mobilność jest kluczem do rozwoju każdej gospodarki.
Tak powstała Vespa 98, która początkowo nosiła nazwę MP6. Lotniczy rodowód sprawił, że skuter miał opływową, aerodynamiczną sylwetkę. Jednocylindrowy, dwusuwowy silnik o poj. 98 cm3 miał 3-biegową skrzynię manualną i generował moc 3,5 KM. Rozpędzał się do 60 km/h. Karoseria była jednocześnie ramą i tak pozostało do dzisiaj. Konstrukcja typu monocoque charakteryzowała się niską masą, większą sztywnością i była prosta w produkcji. Zamiast podnóżków kierowca mógł trzymać nogi na wygodnym, płaskim podeście.
Taka forma konstrukcji stała się wzorem w branży i skorzystały z niej później Lambretta, Honda, Yamaha i inni producenci. Vespa stała się symbolem powojennej odbudowy Europy i niezależności. Prawdziwy boom na te skutery rozpoczął się od 1953 r., kiedy Vespa pojawiła się w filmie “Rzymskie wakacje”. Obecnie jest uznawana za markę premium i stanowi część włoskiego dziedzictwa kulturowego i przemysłowego.

7. BMW R80 G/S – 1980
Obecnie nie wyobrażamy sobie świata bez motocykli adventure. Można nimi wyruszyć w daleką podróż, bezkarnie brodzić nimi w błocie, wyskoczyć po bułki albo nawet na tor wyścigowy. Pierwszym motocyklem klasy adventure, a więc zaprojektowanym z myślą o jeździe po asfalcie i w terenie było wprowadzone na rynek w 1980 BMW R80 G/S.
W momencie debiutu motocykl miał silnik typu bokser o poj. 797,5 cm3, który generował moc 50 KM przy masie 186 kg z płynami i paliwem. Z przodu zamontowano teleskopowy widelec o skoku 200 mm, a z tyłu – jednoramienny wahacz (Monolever) z amortyzatorem o skoku 170 mm. Do tego doszły koła szprychowe 21″ z przodu i 18″ z tyłu, wał kardana i zbiornik paliwa o poj. 19,5 l, który zapewniał zasięg do ok. 350 km.
Do momentu powstania R80 G/S klienci, którzy chcieli pojeździć w terenie, byli skazani na motocykle enduro. Niektórzy próbowali modyfikować swoje enduraki tak, by nadawały się też do jazdy po asfalcie. BMW testowało zmodyfikowane modele drogowe w rajdach terenowych. Tak właśnie powstało R80 G/S, co oznacza “Gelände/Straße” (teren/ulica). Model wygrał Paryż-Dakar w latach 1981, 1983, 1984 i 1985, a seria GS do dziś stanowi punkt odniesienia dla konkurencji.

8. Yamaha YZF-R1 – 1998
Choć w 1998 r. motocykle superbike w specyfikacji drogowej nie były niczym nowym, to Yamaha YZF-R1 zupełnie zmieniła podejście do projektowania tego typu jednośladów i stała się jednym z najbardziej pożądanych i kultowych motocykli w historii. Pierwsza generacja miała pod owiewkami czterocylindrowy silnik o pojemności 998 cm3 z 5 zaworami na cylinder, który generował moc 150 KM. Do tego ważyła zaledwie 177 kg na sucho, więc miała stosunek mocy do masy bliski 1:1. Tymczasem np. Honda CBR900RR ważyła 180 kg przy mocy 128 KM.
Yamaha YZF-R1 to rewolucyjny motocykl również ze względu na kompaktową konstrukcję. Aluminiowa rama Deltabox II była bardzo zwarta, otaczała silnik i obniżała środek ciężkości, zapewniając stabilność przy wysokich prędkościach i precyzję prowadzenia w zakrętach. Swoją zwinność zapewniała krótkiemu rozstawowi osi (1395 mm) i bardziej pionowemu układowi cylindrów. Do tego krótki skok tłoka (58 mm) i duża średnica otworu (74 mm) sprawiały, że motocykl szybko wkręcał się na wysokie obroty. Ergonomia wymuszała bardziej pochyloną pozycję jazdy.
Yamaha YZF-R1 zmusiła konkurencję do szybkiego i odważnego działania. Dość powiedzieć, że w 1998 r., na torze Sugo w Japonii była o 2 s szybsza niż wspomniana wcześniej Honda CBR900RR. Brak zaawansowanej elektroniki sprawiał, że niektórzy testerzy uważali ją za zbyt niebezpieczną do jazdy po drogach publicznych. To jednak nie zraziło dziesiątek tysięcy klientów.

9. Honda Gold Wing GL1000 – 1974
Pokazana w 1974 r. Honda Gold Wing GL1000 uchodzi za pierwszy współczesny motocykl turystyczny. Choć w tamtym czasie były już modele przeznaczone do pokonywania długich dystansów, to opierano je o już istniejące motocykle (np. Harley-Davidson Electra Glide). Tymczasem Gold Wing GL1000 od samego początku był projektowany z myślą o komforcie w długich trasach.
Honda rozpoczęła prace nad motocyklem w 1972 r. i kierował nimi Soichiro Irimajiri. Początkowo planowano zastosowanie sześciocylindrowego silnika, ale ostatecznie padło na czterocylindrowego boksera o poj. 999 cm3 i mocy 80 KM. Pierwszy Gold Wing rozpędzał się do ok. 190 km/h i ważył 295 kg z płynami i paliwem. Opcjonalnie Honda oferowała owiewki, kufry i sakwy. Dopiero w 1980 r. trafiły one na listę wyposażenia standardowego, kiedy pojawił się Gold Wing GL1100.
Honda Gold Wing GL1000 miała chłodzony cieczą silnik, zaawansowane zawieszenie i wał kardana. To czyniło ją idealnym motocyklem na długie podróże. Do tego dochodziła jeszcze kwestia wspomnianego wyposażenia, bez którego teraz nie wyobrażamy sobie żadnego szanującego się turystyka. Warto również wspomnieć, że od 1980 r. Gold Wing był produkowany w USA, co czyniło go pierwszym motocyklem Hondy produkowanym poza Japonią.

10. Triumph Bonneville – 1959
Triumph Bonneville jest uznawany za twórcę kategorii modern classic i wyznaczył standardy filozofii projektowania, które obowiązują do dziś. Z jednej strony motocykle modern classic mają ponadczasowy wygląd, a z drugiej – często są wyposażane w zaawansowane technologie. Pierwszy Bonneville był stylowy, ale jednocześnie skonstruowany tak, by móc rywalizować z motocyklami sportowymi.
Bazą dla Bonneville był inny kultowy model – Tiger T110. W 1956 r. Tiger ustanowił rekord prędkości na Bonneville Salt Flats w Utah. Johnny Allen rozpędził wtedy motocykl do prędkości ok. 344 km/h. Triumph Bonneville T120 zadebiutował w 1958 r., a produkcja ruszyła rok później. Jego oznaczenie nawiązywało do prędkości maksymalnej 120 mph, a więc ok. 193 km/h.
Motocykl miał dwucylindrowy, rzędowy silnik o poj. 649 cm3 i mocy 46 KM. Przy tym waga na sucho wynosiła 183 kg, co w tamtych czasach stanowiło bardzo dobry wynik. Miał klasyczną sylwetkę z okrągłym reflektorem, smukłym zbiornikiem paliwa i chromowanymi akcentami. Szybko stał się hitem wśród klientów w USA i miłośników motocykli cafe racer. Szacuje się, że w szczytowym momencie 70 proc. produkcji trafiało do Stanów Zjednoczonych. Jego pozycję dodatkowo ugruntował Steve McQueen w filmie “Wielka ucieczka”.

Podsumowanie
Zdajemy sobie sprawę, że 10 modeli to zaledwie wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o motocykle, które zrewolucjonizowały branżę. Przedstawione przez nas modele do dziś odciskają swoje piętno na tym, jak wyglądają współczesne motocykle i jak są projektowane. Jednocześnie jest wiele motocykli, które, choć same w sobie nie są rewolucją, to mają ciekawe rozwiązania technologiczne. Jeżeli uważasz, że jakiegoś modelu tutaj zabrakło, to oczywiście sekcja komentarzy jest do twojej dyspozycji!
Na zdjęciu R1 to nie R1 tylko 125. Takich błędów wypadało by nie popełniać..