Żółw większości ludzi kojarzy się ze zwierzątkiem domowym, lecz “żółw” to także ochraniacz pleców. Często wiele osób mających problemy z przechłodzeniem nerek i części lędźwiowej kręgosłupa inwestuje w pasy nerkowe, warto jednak się zastanowić właśnie nad żółwiem.
Co to takiego właściwie jest ten “żółw”? Oprócz właściwej dla pasa nerkowego funkcji, jaką jest ochrona przed chłodem spełnia funcie protektora,dodatkowo podczas jazdy usztywnia nam korpus odciążając kręgosłup. Testowany żółw jest produktem firmy Clover, firmy mało znanej, lecz jej produkty prezentują dość wysoką jakość wykonania przy stosunkowo niskiej cenie.
Dostępny jest w dwóch rozmiarach (M,XL), lecz posiada szeroki zakres regulacji. Szelki wykonane są z elastycznego materiału i można je regulować w bardzo szerokim zakresie. W pasie regulacja odbywa się za pomocą rzepów. Testowany przez nas model M pasował zarówno na osobę o wzroście 160cm jak i osobę mająca 180cm. Noszenie “żółwia” wymaga pewnego przyzwyczajenia,sciaga on nam łopatki i jednocześnie prostuje.
Przy kupnie bezwzględnie należy mieć przy sobie kurtkę motocyklową i przymierzać obie rzeczy naraz. Do niektórych kurtek “żółw” po prostu niebędzie pasował i powodował będzie dyskomfort. “Żółw” jest wykonany ze specjalnego tworzywa przypominającego swoimi właściwościami gume, będąc jednocześnie sztywnym i elastycznym dopasowując się do kształtu ciała. Cześć wewnętrzna-przylegająca do pleców wykonane jest ze specjalnej siatki przestrzennej przypominającej swoim kształtem plaster miodu ma on za zadanie ograniczenie pocenia się pleców i pewną wentylacje.
Podsumowując: Firma Clover w porównaniu do produktów konkurencji oferuje wysokiej jakości produkt w dość atrakcyjnej cenie 240 zł, który jest na pewno alternatywą dla pasów nerkowych gdyż spełnia wszystkie ich zadania dodatkowo poprawiając wyraźnie komfort i bezpieczeństwo jazdy. Nie jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla amatorów szybkości, lecz także dla podróżników przemierzających wiele tysięcy kilometrów w siodłach swoich motocykli