Coraz częściej pojawiają się pytania związane z zakupem motocykla na odległość. Brak czasu na podróż i związaną z nią logistykę, a także chęć zaoszczędzenia na kosztach dalekiego transportu, powodują, że rozważamy opcję zakupu pojazdu na odległość – zwłaszcza, gdy do pokonania jest 200 + kilometrów w jedną stronę. Czy jest to na pewno dobre rozwiązanie?
Zakupy na odległość stają się coraz bardziej powszechne. W dzisiejszych czasach, wystarczy wziąć telefon do ręki, by zaopatrzyć się w niemal wszystko co dostępne na rynku. Jednak zakup używanego pojazdu w taki sposób niesie ze sobą nie tylko spore ryzyko, ale i problemy natury prawnej.
Można już kupować nowe pojazdy przez Internet. Jeden z innowacyjnych producentów samochodów zrezygnował nawet z budowy sieci dealerskiej, a wybrany przez nas model auta dostarczany jest pod dom. Wizyta w salonie sprowadza się w tym wypadku jedynie do tego by usiąść wygodnie we własnym fotelu i czekać na dostawę.
Jeżeli jednak rozważamy zakup używanego motocykla na odległość, to niestety, jest to związane ze sporym ryzykiem. O bajkopisarzach i „Mirkach handlarzach” na pewno każdy już słyszał. Wystarczy zapytać znajomych o doświadczenia dotyczące rozbieżności treści ogłoszeń z faktem rzeczywistym. Oczywiście nie każdy sprzedający musi być oszustem, ale w wypadku zakupu motocykla w nie do końca wiadomym stanie od nieznanej osoby, zdecydowanie należy zachować bardzo dużą czujność i brak ufności w zapewnienia strony sprzedającej. Najlepiej jest po prostu porzucić myśl o zakupie kota w worku i poszukać podobnych ofert w swojej okolicy.
Od strony prawnej kodeks cywilny nie precyzuje tego w jaki sposób ma zostać zawarta umowy kupna-sprzedaży pojazdu. Można by więc stwierdzić, że wiążąca dla obydwóch stron może być zarówno umowa ustna, w formie elektronicznej, jak i ta klasyczna – na papierze. Jak jednak udowodnić treść ustaleń, gdy umowa zawarta została w formie ustnej? Jak również potwierdzić zakup pojazdu np. w wydziale komunikacji, czy urzędzie skarbowym? Sporządzając umowę elektronicznie, jak sprawdzić prawdziwość danych podanych przez sprzedającego? Wszystkie te pytania skłaniają jednak do użycia formy pisemnej dla celów dowodowych oraz nabycia pojazdu w tradycyjny sposób, to jest będąc z osobą sprzedającą w tym samym miejscu.
[trending]
Ja bym się w życiu nie zdecydował na taki zakup. Jednak co sprawdzone i pewne to sprawdzone i pewne. Ja pojechałem do najbliższego salonu, kupiłem chińczyka bartona b-maxa i naprawdę super opcja. I na gwarancji do tego więc nie ma problemu że po miesiącu coś buczy i trzeba wymieniać i nie trzeba się stresować. Wolę w ten sposób