Utrata prawa jazdy za jakiekolwiek przewinienie to dla niejednej osoby koszmar, który potrafi wybudzić z najgłębszego snu. Okazuje się jednak, że zabranie prawa jazdy może nie być równoznaczne z zamknięciem kluczyków na skobel. Niestety prawo posiada luki.
Tym artykułem nie chcemy nikogo namawiać do naginania przepisów. Naszym jedynym założeniem jest obnażenie problemu, z którym nasi (i nie tylko) mocodawcy powinni się zmierzyć, tak aby na drogach publicznych panował porządek i przestrzegano prawa.
Utrata prawa jazdy na motocykl: jak odzyskać uprawnienia?
Jak to możliwe, że osoby, które straciły uprawnienia mogą nadal jeździć za kierownicą po drogach publicznych? Najważniejszym czynnikiem w tej sytuacji jest posiadanie kategorii B oraz C. Jeśli doszło do złamania prawa przez kierowcę i sprawa została skierowana do sądu np. po wykryciu alkoholu w wydychanym powietrzu, to sąd może orzec pozbawienie prawa jazdy jednej kategorii. Jeśli kierowca poruszał się samochodem osobowym i sąd zatrzyma jego uprawnienia do kierowania pojazdami osobowymi, ale zostawił uprawnienia C (do takiej decyzji dochodzi rzadko, ale jest to możliwe), ten nadal może poruszać się np. pojazdami ciężarowymi.
Utrata prawa jazdy, a dalsza jazda.
Oznacza to, że taki kierowca może prowadzić pojazdy, których dopuszczalna masa całkowita przekracza 3,5 tony. To daje pewne pole do manewru.
Niektóre auta terenowe czy suvy przekraczają dopuszczalną masę całkowitą 3,5 tony i chociaż dopuszczone są do ruchu jako pojazdy osobowe, to formalnie mogą być traktowane jak pojazdy ciężarowe. Co ciekawe handlarze już dawno zwietrzyli ten sposób na biznes i co jakiś czas możemy w sieci natrafić na pojazdy z Wielkiej Brytanii zarejestrowane w ten sposób. Takie auta umożliwiają dalszą jazdę osobom, których uprawnienia zostały zatrzymane przez sąd. W tym przypadku króluje model BMW X5 zarejestrowany w Wielkiej Brytanii, który dzięki luce prawnej może posiadać w brytyjskich dokumentach specjalny wpis i być traktowany jako pojazd ciężarowy pełną gębą.
Utrata prawa jazdy za prędkość a jazda motorowerem
Cóż, rozumiemy wszystko, jednak tak skrajnie patologicznych zachowań nie jesteśmy w stanie akceptować. Tutaj nie chodzi o osoby, którym przez przypadek powinęła się noga, spieszyły się do pracy i zebrały maksymalną ilość punktów, a o osoby, które poprzez swój brak odpowiedzialności wsiadły za kierownicę pod wpływem alkoholu.
