Poradnik: jak odpalić motocykl i pierwszy raz ruszyć przed siebie?

Pewnie każdy z Was czuł obawę przez pierwszym odpaleniem motocykla, dzięki nam poznasz całą teorię!

Jak odpalić i po raz pierwszy ruszyć motocyklem? To wydaje się bardzo łatwe, ale jeśli totalnie nie masz doświadczenia, to warto abyś wiedział o kilku sprawach…

Ten tekst będzie dla niektórych osób tak oczywisty, że jego czytanie będzie może wprawić niejedną osobę w zakłopotanie. Jednak pamiętajmy, że nie każdy miał ojca czy kumpla, który pokazał jak działa motocykl, jak go odpalić czy ruszyć. Fajnie przed pierwszym razem poznać garść teorii, tak aby pierwszy raz zrobić to w miarę bezpiecznie i bezproblemowo.

Pierwszy raz na motocyklu. O czym warto wiedzieć?

Oczywiście pewnie w komentarzach od razu posypią się zarzuty, że osoby bez totalnego pojęcia powinny pójść na kurs nauki jazdy. Pamiętajmy jednak, że polskie prawo zezwala na poruszanie się motorowerami po ukończeniu 18-ego roku życia i na jazdę motocyklami o pojemności 125 cm3 pod warunkiem, że kierujący od trzech lat posiada kategorię “B”. To oznacza, że ustawodawca nie wymaga od kierujących posiadania żadnych umiejętności kierowania motocyklem. Oczywiście każda rozsądna osoba, która chce zacząć jeździć motocyklem w bezpieczny sposób powinna wykupić sobie po prostu kilka godzin dla obycia się z motocyklem i zgłębienia wiedzy na temat jazdy od osoby uprawnionej do tego, czyli instruktora nauki jazdy. Dlatego gorąco Cię namawiam, jeśli nigdy nie jechałeś na motocyklu, a jakimś cudem już go posiadasz, to zgłoś się do szkoły jazdy i zdobądź niezbędną wiedzę w sposób, w jaki należy to zrobić.


No dobra, ale w tym artykule mieliśmy wyjaśnić jak zacząć jeździć, a nie wysyłać do szkół jazdy. No to lecimy z tematem!

Przede wszystkim wyjaśnijmy, że z jazdą na motocyklu nie jest jak z rowerem. To że jeździłeś na jednośladach 30 lat temu, nie oznacza, że nadal będziesz potrafić jeździć jak kiedyś, dlatego nawet jeśli po długiej przerwie wracasz na motocykl dużo mniejszy, to go nie bagatelizuj. Odpowiedzialność i wyobraźnia to kwestia podstawowa.

Jak odpalić motocykl?

Zacznijmy od ustawienia luzu i schowania stopki bocznej. Luz znajduje się między pierwszym, a drugim biegiem. Jeśli wydaje Ci się, że motocykl jest na luzie, dla pewności przetocz swój jednoślad do przodu, a następnie do tyłu. W taki sposób będziesz mieć pewność, że po odpaleniu i puszczeniu sprzęgła (nawet przez przypadek), motocykl Ci nie odjedzie. Jeśli ruszasz dźwignią i nic się nie dzieje, nie czujesz żadnych zmian, to bez obaw! Wystarczy zacząć poruszać kołami motocykla i jednocześnie próbować zmienić przełożenie. To pomoże.

Z kolei jeśli nie złożysz bocznej stopki, to po wrzuceniu pierwszego biegu (o tym za chwilę), motocykl zgaśnie -to zabezpieczenie, która ma uniemożliwić jazdę z otwartą stopką. Taka jazda jest bardzo niebezpieczna.

Jeśli to naprawdę Twoja pierwsza jazda na motocyklu, to powinieneś zapamiętać, że wszystkie dźwignie odpowiedzialne za hamowanie znajdują się po prawej stronie. Hamulec koła tylnego jest pod prawą stopą, a hamulec koła przedniego w prawej manetce (czyli niedaleko miejsca, w którym dodajesz gazu).

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Zanim przejdziesz do odpalania powciskaj zarówno hamulec przedni jak i tylny. Musisz się z tym oswoić, ponieważ podczas pierwszej jazdy będziesz gorączkowo myśleć jak jechać, a to może w pewien sposób pozbawić się trzeźwego myślenia. Jeszcze raz, wszystkie podzespoły odpowiedzialne za hamowanie znajdują się po prawej stronie.

Z kolei w lewej manetce gazu znajduje się sprzęgło. W telegraficznym skrócie sprzęgło służy do rozłączania napędu pomiędzy silnikiem a skrzynią biegów. Używamy go przy ruszaniu i przy zmianie biegów. Na dole, obok podnóżka kierowcy znajduje się dźwignia zmiany biegów. Nowe motocykle najczęściej posiadają sześć przełożeń. Starsze przełożeń mają pięć. Oba typy pojazdów łączy fakt, że pierwszy bieg wbijamy w dół, resztę do góry. Między pierwszym, a drugim biegiem znajduje się luz. Natomiast między resztą luzu zasadniczo nie ma, choć w niektórych motocyklach możemy go przez przypadek złapać. Jest to jednak pozycja niezamierzona, w której po prostu nie wbijemy dobrze biegu.

Nauka jazdy: odpalamy motocykl

Wyjaśniliśmy sobie co do czego służy, czas na odpalenie i ruszenie. Aby odpalić silnik należy najpierw odkręcić kranik w motocyklach starszego typu – kranik najczęściej znajduje się z lewej strony pod zbiornikiem. Przekręcamy go w pozycje ON, następnie przekręcamy kluczyk stacyjki, wciskamy sprzęgło i naciskamy oraz przytrzymujemy przycisk rozrusznika do momentu odpalenia silnika. W motocyklach gaźnikowych należy przed podjęciem próby odpalenia zaciągnąć dźwignie ssania. Dźwignia ta, w zależności od motocykla znajduje się albo na kierownicy (z lewej strony), albo na gaźniku. Co daje ssanie? Dzięki użyciu ssania do komory spalania dostaje się więcej paliwa, co sprawia że silnik lepiej odpala kiedy jest zimny.

No dobra, wracajmy do tematu dzisiejszego artykułu. Wszystko gra? Motocykl odpalił? Szybki test. Naciśnij hamulec tylny, teraz sprzęgło, teraz tylny, teraz przedni, teraz przedni, teraz przedni. To bardzo ważne. Pomyśl dokładnie, co gdzie jest i przetestuj sam siebie. Tylko nie oszukuj! To dla Twojego dobra!

Pierwsza jazda na motocyklu. O czym warto wiedzieć?

Jeśli naprawdę nie robisz tego na placu manewrowym pod okiem wykwalifikowanej kadry, to pamiętaj, żeby do pierwszej przejażdżki ustawić motocykl w kierunku, w którym nie ma przeszkód, drzew, zakrętów, aut, ani żadnej rzeczy na której mógłbyś zaparkować. Jeśli Twój kierunek jest obrany, wciśnij sprzęgło naciśnij stopą na dźwignie zmiany biegów i włącz pierwszy bieg. Nie dodawaj gazu, powoli puszczaj sprzęgło… stop! Hamulec tylny, wciśnij hamulec tylny i powtórz całą akcję. Chodzi o to, że wciśnięcie przed ruszeniem hamulca tylnego spowoduje zmniejszenie szansy na… zapomnienie, gdzie on się znajduje.

No to ruszamy! Powoli puszczaj sprzęgło, poczujesz, że motocykl zaczyna jechać. Dopiero kiedy poczujesz, że koła zaczynają się obracać, delikatnie odkręć gaz. Rób to bardzo powoli, nie spiesz się. Puść sprzęgło do końca, jedziesz! Teraz je wciśnij i zahamuj. Powtarzaj to ćwiczenie i pamiętaj, że hamując do zera musisz za każdym razem wciskać sprzęgło. Dalej pójdzie jak z płatka!


Pamiętaj, że nic nie zastąpi profesjonalnego kursu nauki jazdy lub kursu doszkalającego umiejętności. Ten artykuł nie zastąpi oka oraz wiedzy instruktora. Działaj rozważnie i uważnie. Pamiętaj i innych uczestnikach ruchu!

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button