Znamy wyniki sprzedaży motocykli z ponad 80. światowych rynków w 2020 roku. Zawirowania spowodowane pandemią, zaowocowały spadkiem sprzedaży jednośladów aż o 7 milionów sztuk na całym świecie. Czy to oznacza nowy spadkowy trend? A może wcale nie jest tak źle jak mówią tegoroczne liczby, bo okazuje się, że może być wręcz odwrotnie!
Pierwsza połowa tego roku była szokiem dla ogromnej rzeszy przemysłów. Pomijając rynek cyfrowy, ciężko wykazać te gałęzie, które nie oberwały mniejszym lub większym rykoszetem pandemii. Wg portalu motorcyclesdata.com, dane sprzedaży jednośladów pokazują spadek w okresie od stycznia do października aż o 15,7% w stosunku do roku biegłego. Daje to 7 milionów jednośladów mniej. To w pewien sposób pokazuje jak duże piętno odcisnęło się na naszej branży. Same pojazdy to jednak nie wszystko, bo na rynek motocyklowy składa się dużo więcej gałęzi bardziej i mniej bezpośrednio związanych z jednośladami.
Zmniejszenie restrykcji i obostrzeń sanitarnych, ponowne otwarcie szeregu fabryk, sklepów i usług pokazało z kolei, że fani jednośladów nie dają za wygraną. Przykładem mogą być statystyki z naszego rynku, które aż do końca listopada utrzymywały się na poziomie wyższym niż w zeszłym roku. Nie znamy jeszcze wyników sprzedaży jednośladów z grudnia br., ale można spodziewać się, że za sprawą kilku czynników także w grudniu zanotowaliśmy lepszy wynik, utrzymując tym samym nieprzerwaną tendencję wzrostową.
Siła motocyklowej pasji, która jak mało kto rozumiemy to jedno, ale kolejna i nie do pominięcia obecnie kwestia to fakt, że na wielu światowych rynkach pojawiło się równocześnie zapotrzebowanie na transport indywidualny. Wcześniej na przemieszczanie się jednośladem nie patrzono pod względem higieny i bezpieczeństwa sanitarnego. Okazuje się jednak, że motocykle to jeden z najbezpieczniejszych środków transportu właśnie pod tym względem, które w tym roku zyskał bardzo na znaczeniu. Eksperci twierdzą, że nie jest to tylko chwilowe zainteresowanie i upatrują że w latach 2021-2025 należy spodziewać się dalszego wzrostu zainteresowania jednośladami jako środkami indywidualnego transportu. Na tym z kolei ze sporym prawdopodobieństwem zyskają głównie jednoślady o małych i średnich pojemnościach, które często wykazują lepszy współczynnik ekonomiczny. Wiele wskazuje na to, że zyskają na popularności także jednoślady elektryczne jako pojazdy nowoczesne, ciche i bardzo proste w obsłudze i eksploatacji.
Aż 73% wzrostu! Wiemy jakie jednoślady Polacy kupowali najcześciej w 2020 roku.
Trendy wzrostowe dało się zauważyć w Chinach już w II kwartale roku, a na Europejskim rynku udało się uzyskać imponujące tempo ożywienia po wiosennym marazmie już od czerwca. Z kolei Indie – jeden z największych rynków jednośladowych wykazały ożywienie we wrześniu. Podobnie, choć z jeszcze większym opóźnieniem sytuacja wygląda w takich krajach jak Indonezja czy kraje Ameryki Łacińskiej (Brazylia, czy Argentyna).
To pokazuje, że choć prognozowany wynik sprzedaży jednośladów na całym świecie jest niższy o ponad 7 milionów sztuk w stosunku do roku 2019, to w perspektywie najbliższych lat należy się spodziewać popularyzacji indywidualnego transportu, w tym głównie dających nieporównywalną mobilność i niezależność jednośladów.
Rok 2020 zapisał się na kartach historii niezbyt złotymi zgłoskami. Można wręcz uznać, że jest to spore niedopowiedzenie, bo tego co przyniósł i jak zmienił w wielu kwestiach na zawsze znany nam do tej pory świat, chyba nikt nie był w stanie przewidzieć. Jednak czarne chmury, które zawisły w tym roku nad tzw. motocyklówką, mogą okazać się jedynie przejściowe, a prognozowane wzrosty sprzedaży i przewidywana popularyzacja pojazdów jednośladowych w najbliższych latach, mogą i powinny nastrajać pozytywnie każdego motocyklistę i przedstawiciela branży motocyklowej.
I tego się trzymajmy!