Nareszcie się czegoś nauczyliśmy. California School Superbike i Triumph Speed Twin 1200 RS [VIDEO]

Na naukę nigdy nie jest za późno i nie mówię jedynie o wyuczeniu na pamięć danych technicznych kolejnego nowego motocykla. Zarówno główny bohater, czyli Triumph Speed Twin 1200 RS, jak i California Superbike School, naszą znajomość rozpoczęli z czystą kartką. Nie ma sensu przecież psuć sobie zabawy, zanim ta się właściwie rozpocznie.

Motocyklizm możemy aktualnie łączyć na różne sposoby, a ci, którzy nieustannie narzekają na niewystarczająco kręte drogi, niewielką liczbę zlotów, tylko jeden homologowany tor przypadający na kraj zamieszkiwany przez prawie 37 mln ludz, czy zbyt wysoką lub niską temperaturę, szukają dziury w całym. Mamy piękny i bardzo zróżnicowany kraj, przyjaznych motocyklistów i stale rosnącą liczbę najróżniejszych szkoleń i trakcday’ów, które organizowane są dla was – aby stale podnosić swoje umiejętności, jeździć bezpieczniej, pewniej i szukać limitów tam, gdzie jest do tego jedyne słuszne miejsce.

Tym razem postanowiliśmy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Brytyjski producent pochwalił się najnowszym Speed Twin 1200 RS, który nie bierze jeńców. To wybuchowa mieszanka mocy, zaawansowanej elektroniki i dopracowanej geometrii w nieco retro, spokojnym i klasycznym opakowaniu. To wyjazd pełny sprzeczności, bo królewską nowość na 2025 rok zabraliśmy na Tor Poznań, aby ekipa z California Superbike School dokładnie pokazała nam jak jeździć, co poprawić i przede wszystkim sprawdzić, które cechy dominują w Speed Twin 1200 RS – klasyka czy ukryta miłość do sportu?

Najważniejsze informacje:

1. Brytyjski arystokrata wpadł do amerykańskiej szkoły z dwoma opiekunami. Triumph Speed Twin 1200 RS 2025 na Torze Poznań podczas eventu California Superbike School.
2. Co daje trening na torze pod okiem instruktorów? Jak wiele możne nauczyć jeden wyjazd na obiekt wyścigowy?
3. Niech nie zwiedzie was klasyczny design Triumpha Speed Twin 1200 RS 2025, bo pod dostojnym opakowaniem ukryty został sportowy charakter.

Więcej o nowość z Hinckley. Oto Triumph Speed Twin 1200 RS na rok 2025:

Triumph prezentuje następną generację modelu Speed Twin 1200 oraz nowego Speed Twina 1200 RS

Triumph Speed Twin 1200 RS 2025 – gdy brytyjska dostojność łączy się ze światem motorsportu

Producent z Hinckley nie zamierza rezygnować ze swojej receptury i dalej kontynuuje tradycję łączenia klasycznego stylu z nowoczesnymi technologiami i sportowymi osiągami. Pod koniec 2024 roku zadebiutowała nowa generacja modeli Speed Twin 1200 oraz Speed Twin 1200 RS, które mimo podobieństw są dedykowane dla dwóch zupełnie różnych grup odbiorców. Pierwszy z nim emanuje spokojem i dostojnością już na pierwszy rzut oka, więc idealnie sprawdzi się dla miłośników stylowej jazdy, którzy docenią jednak zawadiacki silnik skory do nieco bardziej dynamicznej jazdy.

Z kolei model z dopiskiem RS to połączenie dwóch skrajnych światów – klasyki oraz sportu, czego efektem jest iście sportowa propozycja, która sprytnie została schowana pod brytyjską przykrywką, nie zdradzając zbyt wiele podczas pierwszego kontaktu. 

Nowy Speed Twin 1200 RS to nie jest delikatna ewolucja. Lista zmian robi wrażenie

Na szczęście nowe wcielenie nie pochwali się jedynie kilkoma niewielkimi zmianami stylistycznymi, bo znacznie udoskonalono podwozie. Widelce o średnicy 43 mm i podwójne, tylne zawieszenie Marzocchi zostały ulepszone i oprócz regulowanego napięcia wstępnego z tyłu, są teraz wyposażone w zewnętrzne zbiorniki. Dzięki temu znacznie poprawiło się prowadzenie, a motocykl stał się niebywale precyzyjny i czuły na każde polecenie kierowcy, co znacznie wpłynęło na jazdę po krętych drogach. Speed Twin 1200 RS bardzo ochoczo skręca i prowadzi się wyjątkowo pewnie. Kierowcy z pewnością będą mogli szukać nowych limitów, a także na własnej sprawdzić różnice w przeprojektowanej geometrii i zawieszeniu.

Skoro inżynierowie pochylili się nad prowadzeniem, zadbali również o jednostkę napędową, która zyskała 5 KM. Dwucylindrowa jednostka Triumph Bonneville 1200 o wysokim stopniu sprężania osiąga 105 KM przy 7750 obr./min. Sposób oddawania mocy jest nietuzinkowy za sprawą kolejności zapłonu co 270 stopni i niskiej bezwładności wału korbowego, co gwarantuje wysoki moment obrotowy w całym zakresie obrotów, osiągając szczyt na poziomie 112 Nm.

Do dyspozycji kierowcy są dwa tryby – Road i Rain, a dodatkowo wersja RS otrzymała dodatkowy tryb jazdy Sport, który wyostrza reakcję przepustnicy i optymalizuje ustawienia kontroli trakcji, zwiększając moc i dynamikę motocykla. Warto zaznaczyć, że po raz pierwszy w jednostce opartej na Bonneville’u i unikalnie dla tej wersji, Speed Twin 1200 RS został wyposażony w quickshifter Triumph Shift Assist. Zmiana biegów w górę i w dół możliwa jest bez użycia sprzęgła, co nie tylko przydaje się podczas jazdy na torze, ale podkreśla również jego sportowy charakter.

Arystokrata z zawadiackim zapędem. Taki jest Speed Twin 1200 RS

Współpraca brytyjskich inżynierów to prawdziwy kunszt. Tworząc motocykle Modern Classic utrzymywane są pewne ramy, chociaż jestem przekonany, że wielokrotnie kusiło przeciągnięcie cech w jedną ze stron. Nowy RS oferuje nie tylko bardziej sportowe osiągi, ergonomiczną pozycję, dzięki przesuniętej kierownicy i tylnym podnóżkom, ale przede wszystkim zachował charakterystyczny design. 

Zbiornik paliwa został bardziej wyrzeźbiony i otrzymał głębokie wycięcia z przodu oraz odchylany korek wlewu typu flip-up. Boczne owiewki zostały zaprojektowane tak, aby zintegrować się z nowymi osłonami przepustnicy, które wykonane są ze szczotkowanego aluminium. Obudowa silnika jest smuklejsza i bardziej kształtna, a kształt układu wydechowego idealnie współgra z linią motocykla. Nie ma co mówić – jest piękny.

Jednoczęściowe siedzisko zostało wyprofilowane tak, aby było płytsze i pasujące do sportowego kształtu zadupka. Kanapa jest nieco węższa z przodu, aby poprawić komfort jazdy, a nowe, aluminiowe siedmioramienne smukłe felgi, ze sportowym wzorem, idealnie uzupełniają nowe nadwozie. Speed Twin 1200 RS jest dostępny w dwóch wariantach: wyrazistym – Baja Orange lub subtelnym – Sapphire Black, oba z naklejkami RS w kolorze złotym, które uzupełniają anodowane elementy zawieszenia.

Czym jest California Superbike School?

Bez względu na rodzaj, jazda na torze staje się coraz bardziej popularna. Spora część motocyklistów świadomie chce podnosić swoje umiejętności pod okiem doświadczonych instruktorów, a inni całkowicie rezygnują z drogowych motocykli na rzecz wyścigowej jazdy i startu w najróżniejszych zawodach. California Superbike School to szkoła, która swoją obecną pozycję zawdzięcza naukowemu podejściu do tematu szkolenia motocyklistów oraz wieloletniemu doświadczeniu w prowadzeniu motocyklowego treningu na każdym poziomie zaawansowania.

California Superbike School w Polsce – ostatnie miejsca na Torze Poznań

Szkolenia są wyjątkowo przygotowywane w taki sposób, aby każdy motocyklista, bez względu na doświadczenie, wiek czy model jednośladu, dokładnie rozumiał co dzieje się podczas jazdy, jak należy reagować na poszczególne zachowania i jak ważna jest znajomość fizyki. California Superbike School korzysta z poziomów nauczania CSS, które są efektem ponad 40 letniego doświadczenia. Sukces szkoły to nie wynik błyskotliwego marketingu, ale udokumentowanych osiągnięć jej uczniów oraz progresu. Wychowankami szkoły są Leon Camier, James Toseland, Roger Lee Hayden, Thomas Lüthi, Chris Vermuellen, John Kocinski, Scott Russell, Wayne Rainey i wielu, wielu innych… Kto wie, być może po szkoleniu odbytym na Torze Poznań do tego zaszczytnego grona dołączy Tobiasz i Piotrek? Więcej o California Superbike School i nadchodzących wydarzeniach przeczytacie na stronie internetowej.

NARESZCIE CZEGOŚ SIĘ NAUCZYLIŚMY. CALIFORNIA SUPERBIKE SCHOOL

Triumph Speed Twin 1200 RS 2025: