Ogłoszony rok temu projekt nowelizacji przepisów właśnie trafia do Marszałka Sejmu. Przewiduje on m.in. nowy sposób naliczania wysokości mandatów za przekroczenie prędkości. Za zbyt fantazję zapłacimy nawet 1500 PLN.
To za sprawą pomysłu na mocy którego przy wystawianiu mandatu będą brana pod uwagę średnia wysokość wynagrodzenia (dane GUS). Tym sposobem przykładowo przekroczenie prędkości o 50 km/h będzie się równało 20% średniego wynagrodzenia, co daje 730 PLN. Jeszcze drożej będzie w przypadku takiego wykroczenia w terenie zabudowanym. Wówczas z naszej sakiewki zniknie 40% średniej krajowej, czyli 1460 zł.
“Ale to jeszcze nie wszystko!” Nie zapomniano o recydywistach. W przypadku czwartego i każdego kolejnego mandatu za prędkość w roku, do każdej kwoty trzeba będzie doliczyć 50%, a to oznacza, że mandat może zostać wystawiony nawet na kwotę 2200 zł!
Specjaliści w Polsce są zgodni – aktualna wysokość mandatów jest zbyt niska, a ostatnia ich aktualizacja miała miejsce 20 lat temu. Czy projekt wejście w życie w 2015 roku? Wiele na to wskazuje.
Czy Waszym zdaniem projekt nowego taryfikatora mandatów i sposobu ich naliczania jest słuszny? Czekamy na Wasze komentarze.
- To kolejna z propozycji zmian przepisów na rok 2015, zobacz też:
- Odbieranie praw jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h: Sejm za zmianami przepisów 2015
- Nowe kary za jazdę po alkoholu 2015. Dożywotnia utrata prawa jazdy i wysokie mandaty
- Nowa wysokość mandatu za przejazd na czerwonym świetle 2015
Kwestia dyskusyjna,ten kto jeździ zgodnie z przepisami niema czego się bać,a pirat piratem zostanie niezależnie od ich wysokości,szkoda tylko że pieniądze z nich nie będą użyte do poprawienia bezpieczeństwa na drodze tylko jak zwykle psu w d**e.
Kierunek zmian jest dobry, tylko poza odniesieniem do średniej pensji brałbym też odniesienie do zarobków tego kto popełnił wykroczenie. Tak jest w Skandynawii i bogaci ludzie płacą mandaty liczone w setkach tysięcy. U nas tylko się zaśmieją i docisnął pedał gazu.
Otóż to tak powinno być nie 20% średniej krajowej tylko twojej i jak pan prezes ma 100tys to 20tys leci a dziadzio co się zagapił 1tys renty 200zł
ta, tylko prezes ma 1600zł podstawy na rekę a reszta w nagrodach, dietach i wyjazdach. No chyba że prezes w państwówce – ten nie ucieknie.
A jak prezes miał głowe na karku to ma firme na cyprze albo w luxemburgu i tam bierze pensje, jeździ bentleyem a jego dochód w PL wynosi zero.