Honda CB1000R 2018 – szybka droga między konceptem, a motocyklem produkcyjnym

Lżejsza, mocniejsza i zupełnie inaczej wyglądająca. Honda chce na nowo zdefiniować segment sportowych naked bike’ów. I, z takim podejście, może im się to udać. 

Honda zaprezentowała trzy nowe motocykle z linii CB – CB125R, CB300R i CB1000R. W odróżnieniu od współcześnie wyglądających modeli z dopiskiem “F” oraz ultra-klasycznej CB1100, nowe R-ki próbują definiować segment od nowa. Z jednej strony to inspirowany przeszłością, minimalistyczny wygląd, z drugiej nowoczesne rozwiązania technologiczne. Myślę, że nowej rodzinie CB najbliżej do szosowych Husqvarn (Svartpilen i Vitpilen).

CB1000R posiada jednostkę napędową zbliżoną do tej znanej z modelu CBR1000RR. Dzięki temu moc wzrosła znacząco, bo o 20 KM względem poprzednika. Sięga teraz 143 KM, co w połączeniu ze sporą dietą (-12 kg) daje o 20% lepszy stosunek mocy do masy.

ZOBACZ TAKŻE: Honda CB300R 2018 – niespodziewana nowość

Nowa CB1000R spełnia normy emisji spalin Euro 4 i doczekała się ride-by-wire, co pozwoliło zaoferować zmienne tryby pracy jednostki napędowej (Standard, Sport, Rain i User). Kontrola trakcji jest w standardzie, także możliwość regulowania siły hamowania silnikiem.

Nową stalową ramę spięto z amortyzatorami Showa SFF-BP z przodu oraz tylnym amortyzatorem tej samej marki. Podzespoły posiadają pełną regulację. Na pokładzie znajdziemy także ABS w standardzie oraz sprzęgło antyhoppingowe. Światła są w pełni LED-owe.

ZOBACZ TAKŻE: Honda CB125R 2018 – nowość na A1 w niezłym stylu

Przyczepiłbym się tylko do paskudnego mocowania tablicy rejestracyjnej. Moim zdaniem lepiej wyglądałaby pod siedzeniem. Poza tym jednak CB1000R 2018 prezentuje się świetnie.

Honda ma oferować także jeszcze lepiej wyposażoną wersję CB1000R+, którą możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Honda CB1000R 2018 – galeria:

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button