- Marzy Ci się motocykl, ale ogranicza Cię budżet?
- Zobaczmy, co da się z tym zrobić!
- Sprawdźmy, jakie 600-tki możemy dostać na OLX, za niecałą wypłatę.
- Poznaj TOP 5 najtańszych 600-tek na OLX!
Czasami na OLX trafiają się takie perełki, że aż ręce świerzbią, żeby złapać za telefon i dzwonić do sprzedającego. Ale, bądźmy szczerzy – te „perełki” to raczej łupy dla ludzi, którzy nie boją się ubrudzić rąk smarem i nie odpuszczają, kiedy coś zaczyna się sypać.
Rzuciliśmy okiem na najtańsze motocykle o pojemności 600-650 cm³ na OLX. Motocykle za jedną wypłatę? Nie są to wypolerowane cacka gotowe do jazdy – to bardziej motocykle-projekty, które mogą się rozlecieć po drodze do domu, ale… hej, lepszy złom w garażu niż brak motocykla w ogóle, prawda?
Yamaha 600 – zakupy spożywcze na dwa tygodnie czy motor?
-
Cena: 1 200 zł
-
Rok produkcji: 1992
Za 1 200 zł można zrobić solidne zakupy spożywcze dla rodziny na dwa tygodnie albo… kupić Yamahę z 92 roku, która w najlepszych czasach miała power, ale teraz potrzebuje trochę miłości. Jest uszkodzona, ale czy to nie wyzwanie, które przyciąga prawdziwych pasjonatów? Motor odpala, a to oznacza, że mamy już solidną bazę. Idealna opcja dla tych, którzy lubią dłubać w garażu i nie boją się zabrudzić rąk. Tylko nie licz na to, że wyjedziesz nią z garażu bez wielu romantycznych wieczorów.
Yamaha XJ 600 – klasyka, której czas się zatrzymał
-
Cena: 1 500 zł
XJ 600 to model, który zdobył serca motocyklistów na całym świecie. Ta sztuka to raczej projekt na zimowe wieczory niż gotowy sprzęt na lato: wymaga interwencji. Sprzedający mówi wprost – najlepiej na części. Ale jeżeli masz smykałkę i chęci, to może to być całkiem niezły deal. Przy zakupie dostajemy dwa komplety kół, niemieckie papiery – wszystko jest, żeby złożyć z tego coś, co potencjalnie ruszy na trasę, a Ty planujesz stworzyć coś unikalnego z tego, co inni uznali za złom. Albo przynajmniej zrobić z tego kolejny jednoślad w swojej kolekcji w garażu.
Yamaha XJ6 2009 – całkiem nowoczesny sprzęt za grosze?
-
Cena: 1 500 zł
XJ6 z 2009 roku – brzmi obiecująco, co? Ale nie oszukujmy się, to jest raczej model do naprawy, który potrzebuje sporo uwagi i czułości, a nie gotowy do jazdy sprzęt. Silnik odpala, więc nie startujesz od zera, ale reszta? Ciężko powiedzieć. Jeśli masz cierpliwość i pasję, to za półtorej tysiaka z dozą wysiłku i cierpliwości, możesz mieć coś, co znowu pojawi się na drogach. A jeśli nie… cóż, „grzebanina” to też jest jakiś sposób na spędzenie czasu.
Kawasaki GPX 600 – oldschool, który przypomina, jak to kiedyś było
-
Cena: 1 590 zł
GPX 600 z ’88 – to już kawał historii. Ale jak to z historią i piętnem czasu bywa, taki sprzęt wymaga renowacji. Brak akumulatora, gaźniki do regulacji… ale silnik sprawny, więc jest potencjał. Możesz ją odrestaurować, a potem chwalić się znajomym, że masz coś, co ma więcej lat niż niektórzy z nich. Tylko pamiętaj – to robota dla kogoś, kto lubi wyzwania i ma sporo cierpliwości.
Yamaha FZS 600 – mocy nie brakuje, tylko… paru części
-
Cena: 1 800 zł (do negocjacji)
-
Rok produkcji: 2000
-
Przebieg: 39 700 km
Oto kolejny łup, który czeka na kogoś, kto widzi potencjał tam, gdzie inni widzą problemy. Yamaha FZS 600 z 2000 roku, z silnikiem o mocy 95 KM i przebiegiem 39 000 km – brzmi jak marzenie? Jest jednak haczyk – ktoś uznał, że chłodnica, wydech i plastiki „przydadzą się” bardziej w innym miejscu: części rozkradziono, więc motocykl jest po przejściach, ale z odrobiną czułości i serca można dorwać maszynę za niewielkie pieniądze. Jeśli tylko masz czas i chęć, oraz zapas gotówki aby uzupełnić brakujące elementy, to może być okazja dla Ciebie. Warto mieć na uwadze, że przewidziano negocjację ceny.
Obejrzyj:
Mocno niekontrolowany zakup motocykla. Czy jest lekarstwo na tę przypadłość?
Przeczytaj dla porównania:
Najtańsze nowe motocykle 125: czy warto? Ranking TOP 5 tanich motocykli na prawko B z gwarancją.
Najtańsze nowe motocykle 125: czy warto? Ranking TOP 5 tanich motocykli na prawko B z gwarancją
Łupy-skarby czy łupy-graty?
Te motocykle to raczej łupy, które potrzebują czułości i miłości, a nie gotowe do jazdy maszyny. Ale jak to mówią – lepszy rydz niż nic, a w tym przypadku: wrak w garażu niż pusty garaż.
Każda z tych maszyn ma potencjał, ale potrzebuje czasu, chęci i odwagi właściciela, żeby podjąć się wyzwania. To nie jest zabawa dla każdego – trzeba mieć pasję, cierpliwość i umiejętność dostrzegania możliwości tam, gdzie inni nie widzą nic, lub widzą jedynie złom.