Odkryliśmy niezwykłe Ducati Scrambler Iron Lungs od Swanski & 86 Gear

Wczoraj odbyła się niezwykła prezentacja, kończąca trudny i długi proces budowania niezwykłego customa. Jest nim Ducati Scrambler “Iron Lungs” stworzony wspólnymi siłami Pawła Swanskiego oraz Christana Boosena z warsztatu 86 Gear. Konstrukcja ta robi piorunujące wrażenie. Zobaczcie sami.

Ducati Scrambler Iron Lungs został przygotowany wraz z polskim importerem marki na konkurs Custom Rumble Contest, który już ruszył na Instagramie. Polski projekt czeka na Wasze głosy, na które bez wątpienia w pełni zasługuje.

Ducati Scrambler Iron Lungs to połączenie pasji, kunsztu, emocji i wspomnień obu twórców. Naszym zdaniem ten motocykl to nie tylko niezwykle indywidualny jednoślad, ale także dzieło sztuki – także w takim wymiarze należy postrzegać tę maszynę.

Jak przyznaje Christan Boosen największym wyzwaniem była elektryka oraz maskowanie wszystkich przewodów. Sporo trudu włożono także w wykonanie mocowania deskorolki, tak, aby było w pełni spójne z motocyklem. Sporo czasu zajęło także wykonanie kierunkowskazów, które zostały w fenomenalny sposób ukryte w klamkach na kierownicy.

[nggallery id=471]

Nad całokształtem od strony artystycznej czuwał Paweł Swanski, który wykonał malowanie zbiornika paliwa, a także zdecydował o wdrożeniu tak niecodziennego rozwiązania jakim jest mocowanie dla deskorolki na wysokości tylnej osi. Jak przyznaje:

Ta deskorolka w tym motocyklu wzięła się stąd, że moja fascynacja Custom’ami i całą tą kulturą wzięła się z deskorolki, która też mnie, jako artystę, czy tam projektanta, stworzyła. W związku z czym to było naturalne, żeby połączyć te dwa żywioły.

Bazą dla Iron Lungs był Ducati Scrambler w wersji Classic. Po kilkunastu tygodniach jednak ciężko jest odgadnąć jaka maszyna była kanwą dla tego projektu. Nie ingerowano jednak w takie elementy jak choćby silnik czy elektroniczne układy odpowiedzialne za bezpieczeństwo czy parametry jezdne. Pod tym względem jest to jednoślad zdolny do codziennej jazdy w normalnych warunkach ulicznych. Jednak chyba byłoby szkoda…

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

  1. Mam mieszane uczucia. Podoba mi się Scrambler w oryginale. Bardzo mi się podoba, więc za szczurowatą wersję rodem ze szrotu bym go nie zamienił, nawet z dodatkiem kierunków rodem z choinki i dorzucaną w promocji deskorolką. Ale to sprawa gustu, dyskusji nie podlega, po prostu nie moja bajka. Z sensownych uwag, to nie widzę podstaw do jazdy w ruchu: lusterek i miejsca mocowania tablicy rejestracyjnej z oświetleniem… Oślepłem, czy projekt niedokończony?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button